Artykuły
30 książek LGBT+, czyli powieści we wszystkich kolorach tęczyLubimyCzytać334Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać369Artykuły
Finał bestsellerowej francuskiej trylogii. Rozmowiamy z Maiwenn AlixRemigiusz Koziński1Artykuły
Bibliotekarze pozywają Arkansas – według nowego prawa mogą zostać ukarani za wypożyczenie książkiAnna Sierant34
Marceli Ostrowski


- Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
Marceli Ostrowski urodził się w Brazylii w 1920 r. w rodzinie polskich emigrantów politycznych.Wywodzi się ze znamienitego rodu. Minister skarbu Tomasz Adam Ostrowski wielce zasłużył się Rzeczpospolitej, chroniąc tzw. skarb Korony Polskiej. Przed Drugim rozbiorem Polski zabezpieczył go do czasu odzyskania przez ojczyznę niepodległości. Miejsce, gdzie został ukryty królewski skarb było najpilniej strzeżoną tajemnicą przekazywaną z ojca na syna.Tomasz i Wojciech Ostrowski stali się pierwszymi strażnikami kosztowności, a prześladowani między innymi z tej przyczyny Ostrowscy wyemigrowali najpierw do Anglii, aby w końcu osiedlić się w brazylijskiej puszczy. W dzikich ostępach parańskich założyli polską osadę Marumbi. Zmagając się z trudnym losem i siłami natury wychowali dzieci i wnuki w duchu patriotyzmu.
Ponad stuletnia misja Ostrowskich szczęśliwie skończyła się w 1918 roku, ale najznakomitsi członkowie tej rodziny służyli wciąż Rzeczpospolitej. Zwrot Polsce skarbu,
przejawił się wdzięcznością rodaków i sprawił, że
do brazylijskiego domu Ostrowskich przyjeżdżała elita polskiej dyplomacji i kultury. Bez nazwiska Ostrowskich opis dziejów Rzeczpospolitej byłby niepełny, a nawet trzeba by rzec, wprost fałszywy.
Marceli Ostrowski marzył o karierze naukowej. Znawca tropikalnej botaniki, pogromca jadowitych węży i miłośnik piękna przyrody uznał, że jako najstarszy powinien zgłosić się na ochotnika do wojska. Marceli Ostrowski służył w polskim dywizjonie 301 Royal Air Force jako pilot bombowca. "Mój syn urodził się w Brazylii, wychowywał w Kanadzie, podobnie jak moje wnuczki. Wiem, że gdzieś głęboko tli się w nich polski duch [...] Podobnie jest z moją liczną rodziną w Paranie. Podobnie z innymi tamtejszymi Polakami. Są tacy, jak parańskie piniory - wyrośli z nasion rozsianych przez wiatr, rzuconych zrządzeniem losu na koniec świata. Latami ukryci w głębokiej puszczy wrastają głęboko korzeniami w ziemię, nie zwali ich byle wichura."
- 1 przeczytało książki autora
- 0 chce przeczytać książki autora