Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Żelech
![Marek Żelech](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/40656/26229-140x200.jpg)
Znany jako: Marek Żelkowski
13
4,7/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa, literatura dziecięca
Urodzony: 11.12.1964
Marek Żelkowski (ur. 11 grudnia 1964 w Bydgoszczy) – polski pisarz science fiction i fantasy, scenarzysta radiowy oraz dziennikarz. Absolwent kierunku nauki społeczne na WSP w Bydgoszczy (obecnie Uniwersytet Kazimierza Wielkiego) specjalizujący się w religioznawstwie.
Jako autor fantastyki zadebiutował w 1986 roku opowiadaniem Niewolnicy opublikowanym w poznańskim fanzinie "Kwazar". W latach 90. Żelkowski zamilkł, gdyż wydawało mu się, że jego powołaniem jest biznes. Założył i rozbudował wydawnictwo publikujące czasopisma o charakterze branżowym (budownictwo, oświetlenie, wystrój wnętrz). Pod koniec XX wieku sprzedał swoje udziały w firmie powrócił do pisarstwa. Publikował m.in. w: "Science Fiction", "Nowej Fantastyce", "Science Fiction, Fantasy i Horror" oraz "Fahrenheicie". Od stycznia do grudnia 2007 roku na łamach miesięcznika Science Fiction, Fantasy i Horror Marek Żelkowski prowadził wywiad - rzekę z Wiktorem Żwikiewiczem ("Żwikipedia") - jednym z najbardziej znanych polskich pisarzy fantastyki naukowej lat 70. i 80. Obecnie obaj autorzy redagują w miesięczniku "SFFH" kącik recenzji książkowych pod nazwą "Żerowisko na Żwirowisku". Współzałożyciel Bydgoskiego Stowarzyszenia Artystycznego.
Jako autor fantastyki zadebiutował w 1986 roku opowiadaniem Niewolnicy opublikowanym w poznańskim fanzinie "Kwazar". W latach 90. Żelkowski zamilkł, gdyż wydawało mu się, że jego powołaniem jest biznes. Założył i rozbudował wydawnictwo publikujące czasopisma o charakterze branżowym (budownictwo, oświetlenie, wystrój wnętrz). Pod koniec XX wieku sprzedał swoje udziały w firmie powrócił do pisarstwa. Publikował m.in. w: "Science Fiction", "Nowej Fantastyce", "Science Fiction, Fantasy i Horror" oraz "Fahrenheicie". Od stycznia do grudnia 2007 roku na łamach miesięcznika Science Fiction, Fantasy i Horror Marek Żelkowski prowadził wywiad - rzekę z Wiktorem Żwikiewiczem ("Żwikipedia") - jednym z najbardziej znanych polskich pisarzy fantastyki naukowej lat 70. i 80. Obecnie obaj autorzy redagują w miesięczniku "SFFH" kącik recenzji książkowych pod nazwą "Żerowisko na Żwirowisku". Współzałożyciel Bydgoskiego Stowarzyszenia Artystycznego.
4,7/10średnia ocena książek autora
86 przeczytało książki autora
364 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Pan Samochodzik i Bractwo Dębu
Marek Żelech
Cykl: Pan Samochodzik (tom 99)
5,8 z 15 ocen
79 czytelników 1 opinia
2009
Pan Samochodzik i toruńska tajemnica
Marek Żelech
Cykl: Pan Samochodzik (tom 96)
6,4 z 28 ocen
139 czytelników 3 opinie
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Promienie śmierci Marek Żelech ![Promienie śmierci](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/254000/254502/655194-352x500.jpg)
5,3
![Promienie śmierci](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/254000/254502/655194-352x500.jpg)
Zaczynam wierzyć, iż w magiczny sposób twórczość pana Żelecha oraz Steve'a Berry się przyciągają. Dopiero co skończyłam czytać Paryską wendetę, gdzie co rusz wróży się wedle egipskiej przepowiedni, a tu buch i co? Piotr, przyszły współpracownik Pawła, nosi przy sobie i wróży z ... egipskiej przepowiedni 😁
Dwie gwiazdki są za Prabuty oraz przypomnienie historii Templariuszy.
Bo reszta... Raczej należy spuścić zasłonę milczenia!
Promienie śmierci Marek Żelech ![Promienie śmierci](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/254000/254502/655194-352x500.jpg)
5,3
![Promienie śmierci](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/254000/254502/655194-352x500.jpg)
Od kiedy Zbigniew Nienacki opuścił ten padół, pojawiło się kilkudziesięciu literackich wolontariuszy gotowych pocieszać Jego osieroconych czytelników, a przy okazji portfele własne i wydawnictwa “Warmia”. Dzięki tym gestom dobrego serca powstało sto kilkadziesiąt książek o Panu Samochodziku, inspirowanych przez Pana Samochodzika i wzorowanych na Panu Samochodziku. Jest w tym jakiś chiński syndrom, wymierny nie tylko w ilości ale i skłonności do kopiowania.
To dobrze, czy źle być podrabianym? Dobrze, bo podrabianie nobilituje (nie kopiuje się byle czego) a poza tym ułatwia dostęp mas do dóbr zarezerwowanych dla elit, gdyż masy masowo wolą metkę od jakości, nie zaprzątając sobie głowy dylematem czy mają do czynienia z luksusem czy też jego złudzeniem. Źle, bo to brzydkie zjawisko, spokrewnione z piractwem, pasożytnictwem i Bóg wie czym jeszcze.
Podrabianie pomysłów literackich jest fascynujące inaczej: Książki "inspirowane" kosztują dokładnie tyle samo co oryginały. Spróbujcie sprzedać azjatyckiego rolexa wytwarzanego w cenie dwunastu dolarów za tuzin - za dwanaście tysięcy dolarów. Nie da się. A z książkami się da. Za “Pana Samochodzika i templariuszy” trzeba zapłacić równowartość “Pana Samochodzika i promieni śmierci”, czego dotkliwą niesprawiedliwość odczuje każdy, kto przeczyta obydwie powieści. Trudno. Trzeba mieć nadzieję, że Zbigniew Nienacki ma fajne życie gdzieś w zaświatach i nie czuje się tam jak torebka Louis Vuitton.