Najnowsze artykuły
- ArtykułyAlfabet pisarza: Maciej SiembiedaLubimyCzytać3
- Artykuły„Brama Zdrajców”, czyli przewodnik po świecie Williama Warwicka! Poznajcie cykl Jeffreya ArcheraMarcin Waincetel1
- ArtykułyTokarczuk dla „Guardiana”: Mizoginia tkwi w nas jak jakaś chorobaKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyNa Cmentarz zagubionych dusz… Poznaj nową książkę Pauliny Hendel!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Barbara Yorke
1
6,7/10
Pisze książki: historia
Profesor historii wczesnośredniowiecznej na University of Winchester oraz członek Royal Historical Society. Jej zainteresowania naukowe dotyczą wczesnego średniowiecza pierwszych królestw na Wyspach Brytyjskich. Prace jej autorstwa odznaczają się różnorodnością korpusu źródłowego, ciekawego zarówno dla archeologa, jak i historyka.
6,7/10średnia ocena książek autora
38 przeczytało książki autora
73 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Królowie i królestwa Anglii w czasach Anglosasów 600-900
Barbara Yorke
6,7 z 27 ocen
110 czytelników 2 opinie
2010
Najnowsze opinie o książkach autora
Królowie i królestwa Anglii w czasach Anglosasów 600-900 Barbara Yorke
6,7
Książka o strukturze politycznej anglosaskiej Anglii. Ze względu na problemy z podstawą źródłową autorka próbuje stworzyć pełny obraz opisywanego zagadnienia nie mając do dyspozycji wszystkich 'klocków' do układanki. I to widać w tekście, jedne zagadnienia są szczegółowiej opisane inne ledwie wspomniane. Zresztą autorka mówi o tym. Liczyłem może na coś bardziej szczegółowego, bardziej wszechstronnie przedstawiającego historię Brytanii w tym okresie, ale chyba miałem za duże wymagania w stosunku do tego co oferują źródła z tego okresu.
Książka to typowa praca naukowa, ale nie czyta się jej źle.
Królowie i królestwa Anglii w czasach Anglosasów 600-900 Barbara Yorke
6,7
Po przeczytaniu 13-tomowej powieści Bernarda Cornwella o Uthredzie, znanej pod zbiorczym tytułem "Wojny Wikingów" po prostu musiałem zdjęcie być i tę książkę.
Uprzedzam, że to nie jest beletrystyka i nie czyta się łatwo. Chwilami wydaje się chaotyczna gdy zaczyna przygniatać wyliczaniem królewskich imion o niemal identycznej pisowni, bardzo często z użyciem od wieków już niestosowanych znaków (głosek, zgłosek?).
Mimo to warto się skupić, zwłaszcza gdy kogoś zastanawia jak i dlaczego Cornwell nazwał królestwo Wessexu "ostatnim królestwem" i czemu królowi Alfredowi nadano pośmiertnie przydomek Wielki.