Józef Szykulski

Aż po czasy Inków. Tematyka fascynująca, a autor prowadzi nas przez mnogość kultur. Jedyną uwagę jaką mam, to że jak dla mnie język jest zbyt sztywny - oficjalny. Nawet jeśli jest to pozycja ściśle naukowa. Autor nie pomija też uznawanych za niewiarygodne, acz ciekawych koncepcji - jak np. możliwość wczesnej migracji od strony Atlantyku, czy datowanie obecności ludzkiej w Ameryce Południowej nawet na 200 tysięcy lat - Toca de Esperança ! Chociaż oczywiście traktuje je marginalnie. Nie zauważyłem jednak wzmianki o możliwości używania balonów przez kulturę Nasca. Z kolei autor pisze o kipu, ale nie wspomina o tokapu. Mamy tu dość znane kultury Chavin - z rytualnym (?) ludożerstwem, czy wyjątkowo wyuzdaną kulturę Moche/Mochica z gigantycznymi budowlami i ofiarami z ludzi. Co ciekawe kres tej ostatniej zbiegł się z następującymi po sobie okresami suszy i przypominających potopy ulewami. Też wspomnianą kulturę Nasca z trofeami głów. U Inków ofiary z ludzi przetrwały w formie szczątkowej - capacocha. Taki przekrój jest zarazem plusem, jak i minusem. Osobiście najbardziej interesuje mnie metalurgia peruwiańska. W szczególności wyrób brązu. Ale nie tylko. Złotnictwo - tu mamy ciekawy złoty pancerz. Chętnie poczytałbym specjalistyczną książkę na ten temat, tak samo jak na temat architektury inkaskiej czy fortyfikacji. Fascynuje mnie też postać Yaura/Yahuara Huacaca. Tak samo interesujące są inkaskie zajazdy, przy słynnych drogach. Może jakiś przekrój z objaśnieniem ? Ciekawa wzmianka o sanktuarium Maryjnym w Chapi.