Najnowsze artykuły
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz40
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać301
- Artykuły„U schyłku czasów“ . Weź udział w konkursie, aby wygrać książki!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anne Rudloe
1
6,3/10
Pisze książki: flora i fauna
Anne Rudloe jest autorką licznych publikacji naukowych poświęconych badaniu zachowań zwierząt, ekologii morskiej oraz gatunkom zagrożonym wyginięciem. Swój tytuł doktora zdobyła na uniwersytecie stanu Floryda, gdzie obecnie prowadzi zajęcia z biologii morskiej i ochrony środowiska naturalnego. Jej artykuły ukazywały się w National Geographic, Smithsonian oraz licznych periodykach naukowych.
Państwo Rudloe wspólnie prowadzą Morskie Laboratorium Flory Zatokowej, uhonorowane licznymi nagrodami niezależne centrum badawcze o charakterze non-profit położone w Panacea w stanie Floryda.
Państwo Rudloe wspólnie prowadzą Morskie Laboratorium Flory Zatokowej, uhonorowane licznymi nagrodami niezależne centrum badawcze o charakterze non-profit położone w Panacea w stanie Floryda.
6,3/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Krewetka. Nieustające poszukiwania różowego złota
Jack Rudloe, Anne Rudloe
6,3 z 12 ocen
38 czytelników 1 opinia
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Krewetka. Nieustające poszukiwania różowego złota Jack Rudloe
6,3
Krewetki! Biologia krewetki, metody połowu i handel krewetkami, środowisko życia krewetki, miłosne obyczaje krewetek, smak krewetki… Krewetki! Kompendium wiedzy na temat krewetek.
Książka o ludziach, którzy uwielbiają jeść krewetki, o rybakach, którzy je poławiają na morzach, oraz o hodowcach, którzy prowadzą specjalne fermy krewetkowe. Na pewno jest to fachowe i pełne pasji spojrzenie na ponad cztery tysiące gatunków skorupiaków, które stanowią ważne źródło ludzkiego pożywienia, ale również na ich szalenie ważną rolę, jaką spełniają dla całej hydrosfery Ziemi.
Na pewno książka jest w stanie zdobyć uznanie miłośników serii reportaży „Najniebezpieczniejszy zawód świata” lub „Poławiacze”. Należy mieć na uwadze fakt, że poza paroma wyjątkami (jeżeli nie piszemy monografii dotyczącej tych skorupiaków, lub nie zamierzamy rzucić wszystkiego, bo życie dało nam w kość, i zaciągnąć się na kuter aby polować na krewetki),autorom lekko mówiąc, zdarza się trochę przynudzać. Osobiście temat nie był w stanie mnie utrzymać w uwadze i napięciu na około 200 stron lektury. Wątki skaczą gwałtownie bez widocznego ładu i składu, na jednej stronie potrafią się mieszać tematy z wielu zakresów, wprowadzając chaos. Niedosyt wzbudził fakt poświęcenia niewielkiej ilości miejsca oczywistemu konfliktowi jaki bezpośrednio wynika z tytułu, a mianowicie konfliktowi łowić by mieć za co żyć, a chronić by to „różowe złoto” mogło przeżyć.
Moja opinia w przypadku takiego typu książek jakim jest „Krewetka…” jest subiektywna, a po przeczytaniu upewniłem się w jednym, aby kontynuować moją długo utrzymaną politykę: nie jeść!