Najnowsze artykuły
- ArtykułyFestiwal Literatury Azjatyckiej w Warszawie – listopadowe wydarzenie pełne kulturalnych atrakcjiLubimyCzytać4
- ArtykułyZmarł jeden z najważniejszych arabskich pisarzy. Mówił o sobie jako o „Palestyńczyku z wyboru”Anna Sierant2
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Cicha lokatorka” Clémence MichallonLubimyCzytać1
- ArtykułyWybrano debiut roku. Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza dla Grzegorza BogdałaKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Thomas Gifford
Źródło: https://www.goodreads.com/photo/author/37001.Thomas_Gifford
Znany jako: Dana Clarins, Thomas Maxwell
5
5,0/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzony: 16.05.1937Zmarły: 31.10.2000
Amerykański twórca powieści sensacyjnych oraz thrillerów, absolwent Uniwersytetu Harvarda.
Po ukończeniu studiów przeniósł się do aglomeracji The Twin Cities w Minnesocie, później mieszkał także w Los Angeles oraz Orono (Maine),by ostatecznie osiąść w Nowym Jorku - mieście, które naprawdę pokochał.
W 1996 roku powrócił jednak do Dubuque (Iowa),swojego rodzinnego miasta, aby wyremontować dom, w którym spędził dzieciństwo. Stał się wówczas aktywny społecznie, zajął się również lokalną polityką, zaś w cotygodniowej kolumnie gazeta Dubuque Telegraph Herald drukowała jego felietony.
Dwukrotnie żonaty, z pierwszego małżeństwa miał dwoje dzieci (syna Thomasa i córkę Rachel). W ciągu całego swojego życia pracował m.in. w teatrze, był także wędrownym sprzedawcą podręczników oraz redaktorem naczelnym "Twin Citian" w Minneapolis.
Za pierwszą książkę "Lodowaty podmuch" otrzymał Putnam's Prize, zaś w 1977 roku za "The Cavanaugh Quest" był nominowany do Nagrody im. Edgara Allana Poego w kategorii "najlepsza powieść".
Zmarł na raka dróg żółciowych w swoim domu w Dubuque, w dzień święta Halloween w 2000 roku.
Po ukończeniu studiów przeniósł się do aglomeracji The Twin Cities w Minnesocie, później mieszkał także w Los Angeles oraz Orono (Maine),by ostatecznie osiąść w Nowym Jorku - mieście, które naprawdę pokochał.
W 1996 roku powrócił jednak do Dubuque (Iowa),swojego rodzinnego miasta, aby wyremontować dom, w którym spędził dzieciństwo. Stał się wówczas aktywny społecznie, zajął się również lokalną polityką, zaś w cotygodniowej kolumnie gazeta Dubuque Telegraph Herald drukowała jego felietony.
Dwukrotnie żonaty, z pierwszego małżeństwa miał dwoje dzieci (syna Thomasa i córkę Rachel). W ciągu całego swojego życia pracował m.in. w teatrze, był także wędrownym sprzedawcą podręczników oraz redaktorem naczelnym "Twin Citian" w Minneapolis.
Za pierwszą książkę "Lodowaty podmuch" otrzymał Putnam's Prize, zaś w 1977 roku za "The Cavanaugh Quest" był nominowany do Nagrody im. Edgara Allana Poego w kategorii "najlepsza powieść".
Zmarł na raka dróg żółciowych w swoim domu w Dubuque, w dzień święta Halloween w 2000 roku.
5,0/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
34 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Pretorianin Thomas Gifford
3,7
Powieść z tych które po opisie z okładki obiecują dobra akcję i intrygę. Znany dziennikarz bierze udział w tajnej operacji mającej za zadanie zabicie feldmarszałka Rommla. Jednak wszystko od początku idzie nie tak jak miało. W efekcie czego wszyscy giną przy życiu pozostaje tylko Rodger Godwin. I wszyscy zadają sobie pytanie kto zdradził...
Tyle okładka gdyż faktycznie "Pretorianin" to nudna opowieść w stylu kiepskiego romansu. Nie ma tu żadnej akcji a jedynie nudne opisy nieszczęśliwego trójkąt miłosnego. Wzdychania w stylu a dlaczego nie możemy być razem lub tak bardzo Cię kocham i tak przez blisko 500 stron. Strasznie długa część wspomnieniowa o Paryżu nic nie wnosząca do powieści. A poszukiwania zdrajcy? - to wątek o którym pisarz mam wrażenie całkowicie zapomniał że go umieścił w powieści gdyż w ogóle nie posuwa akcji do przodu. Przypomina sobie o nim pod koniec. Zdecydowanie za późno. Dochodząc do ostatniej strony odczuwa się ulgę że ta nudna powieść właśnie się skończyła. Można odhaczyć że przeczytana i zapomnieć.
Zabójcy w habitach Thomas Gifford
4,7
Dobrze się zaczyna, a potem równia pochyła. Jest nudno, jest siermiężnie naprzemiennie, intryga słaba i przekombinowana, niczym 386 sezon Mody na Sukces, bohaterowie nie przekonują, chociaż na relacjach między nimi opiera się fabuła. Zanim czytelnik dotrze do końcowych rozstrzygnięć ma już serdecznie dosyć tych męczarni, lania wody. Zakończenie rozczarowuje na wielu poziomach, zmarnowany czas i potencjał. Zmęczyłem w miesiąc, z dużą przerwą pośrodku, gdyby nie wewnętrzna zasada, że kończę wszystko, co czytam (a którą to zasadę złamałem może ze trzy razy w życiu),to bym już do tego nie wracał.
Autor chwali się, że pisał tego słabiaka 9 lat, przyznam, że znam lepsze sposoby na zmarnowanie takiego szmata czasu.