Mikołaj Ostrowski

- Pisze książki: klasyka, literatura młodzieżowa, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, powieść historyczna, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.) więcej mniej
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzony: 16 września 1904
- Zmarły: 22 grudnia 1936
Urodził się w rodzinie robotniczej w Szepetówce na Ukrainie. Mając 12 lat musiał pracować zarobkowo. Gdy wybuchła rewolucja, czternastoletni - walczył w czerwonych oddziałach partyzanckich i w 1 Armii Konnej Budionnego. Ciężkie odniesione w 1920 rany spowodowały chorobę i utratę wzroku. Powieść "Jak hartowała się stal" pisał dwudziestoparoletni inwalida, przykuty do łóżka ślepiec. Ukazał w niej przeżycia i doświadczenia własnej niezwykłej i trudnej młodości. Postać Pawki Korczagina, kształtującego swój charakter przez ciągłe sprawdzanie siebie w czynach i decyzjach, stała się wzorem dla wielu pokoleń młodzieży radzieckiej. Książka Ostrowskiego, wyrażająca tęsknotę epoki do nowego ideału moralnego, zyskała rangę i sławę międzynarodową. Poza Związkiem Radzieckim miała kilkadziesiąt wydań w wielu językach.
- 106 przeczytało książki autora
- 110 chce przeczytać książki autora
Wszystkie książki i czasopisma
Cytaty
O tych czasach, o tych ludziach postanowił napisać książkę. Jeżeli potrafi, jeżeli ta książka potrafi wychować młode pokolenie - wtedy nawet ślepy i bezwładny pozostanie w szeregach. Ale zaraz na samym wstępie natknął się na nieprzewidziane trudności. Jakże ciężko pisać będąc ślepym!
O tych czasach, o tych ludziach postanowił napisać książkę. Jeżeli potrafi, jeżeli ta książka potrafi wychować młode pokolenie - wtedy nawet...
Rozwiń ZwińTak mi obrzydła ta algebra i geometria! I po co tego wszystkiego się uczyć? Chłopcy, być może, będą dalej się uczyć, choć sami nie wiedzą gdzie. Wszędzie fronty, bitwy. Coś okropnego!... Nas wydadzą za mąż, a od żony żadnej algebry się nie wymaga.
Tak mi obrzydła ta algebra i geometria! I po co tego wszystkiego się uczyć? Chłopcy, być może, będą dalej się uczyć, choć sami nie wiedzą gd...
Rozwiń Zwiń- Więc zarzekłaś się na całe życie? A jeżeli trafi się jakiś pierwszorzędny chłopiec, krótko mówiąc, dobry chłopak - to wtedy co? - Nie wyjdę! Wszyscy oni są dobrzy, póki chodzą pod oknami.
- Więc zarzekłaś się na całe życie? A jeżeli trafi się jakiś pierwszorzędny chłopiec, krótko mówiąc, dobry chłopak - to wtedy co?
- Ni...