prof. Peter Gay (ur. jako Peter Joachim Fröhlich) - amerykański historyk i autor książek żydowskiego pochodzenia. Przyszedł na świat w Berlinie, w rodzinie żydowskiej. W 1941 r. opuścił nazistowskie Niemcy. Na krótko osiadł na Kubie, by docelowo udać się do Stanów Zjednoczonych. Absolwent University of Denver i Columbia University. Specjalista z zakresu historii kultury i psychohistorii (łączenie badań historycznych z stosowaniem kategorii psychoanalitycznych). W 1990 r. uhonorowano go Nagrodą Heinekena. Peter Gay żył 91 lat. Wybrane dzieła: "The Dilemma of Democratic Socialism: Eduard Bernstein's Challenge to Marx" (1952),"The Enlightenment: An Interpretation: The Rise of Modern Paganism" (1966),"Freud, Jews, and Other Germans: Masters and Victims in Modernist Culture" (1978),"Freud: A Life for Our Time" (1988, polskie wydanie: "Freud. Życie na miarę epoki", Zysk i S-ka, 2013),"Modernism: The Lure of Heresy: from Baudelaire to Beckett and Beyond" (2007)
Żona: Ruth Slotkin (do 2006, jej śmierć),3 przybranych dzieci.
Postacią Sigmunda Freuda interesowałam się od zawsze, ale do kompletnej książki o człowieku, który zmienił psychoanalizę nie miałam dostępu. Spacerując pomiędzy regałami księgarni dostrzegłam ją, leżącą spokojnie na półce. Opasły tom w ciemnych kolorach, jasnymi literami wieszczący "Freud. Życie na miarę epoki". Jak wiadomo, studencka kieszeń jest kieszenią ubogą, dlatego cena książki wywołała u mnie smutek. Postanowiłam, że pozycja ta kiedyś znajdzie się w moich zbiorach, bo czegoś takiego nie mogłam tak łatwo odpuścić. Wreszcie nadszedł dzień, kiedy w portfelu znalazła się odpowiednia kwota. Z radością udałam się do miejsca, gdzie wszystko to się zaczęło - do księgarni, która w tym momencie stała się Oazą.
Książka jest dokładnym opisem życia wyjątkowego człowieka, jest analizą teorii, które wywoływały bardzo skrajne emocje. Jedni Freuda uwielbiali, dla innych konfabulował i nie zasługiwał na miano geniusza.
Czyta się ją niesamowicie szybko, z zainteresowaniem, bez znudzenia - a wiedza, którą bezwiednie chłoniemy na pewno nam się przyda. Serdecznie polecam - żaden film dokumentalny, żadna dotychczasowa pozycja nie ukazała nam postaci Freuda w tak dokładny sposób.
Ta pozycja naprawdę imponuje rozmachem. Nie dość, że obejmuje swoim zakresem blisko półtora wieku, to jeszcze traktuje w zasadzie o wszystkich dziedzinach kultury: o prozie i poezji, malarstwie i rzeźbie, architekturze i wzornictwie, muzyce i tańcu, filmie i teatrze. Erudycja i oczytanie autora są olbrzymie, jest on jednak historykiem i spojrzenie historyczne dominuje w jego rozważaniach. Operuje faktami, anegdotami, ale i opisami omawianych dzieł. Nigdy jednak nie wchodzi w głąb, co jest w zasadzie zrozumiałe, gdyż tak ambitny program mógł zostać zrealizowany tylko w taki nieco powierzchowny sposób. Dobór artystów i dzieł może niekiedy zaskakiwać: obok sztandarowych nazwisk i tytułów pojawiają się także postaci i dzieła bardzo mało znane. Interesujące są też często niektóre spostrzeżenia autora dotyczące genezy i historii modernizmu. Pozwala to dostrzec różne ciekawe analogie i zależności między dziełami. Summa summarum jest to solidne wprowadzenie w zagadnienie modernizmu, które na dodatek czyta się naprawdę przyjemnie.