Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kaczor jest przyjaznym dla sąsiadów obywatelem. Rozdaje uśmiechy na lewo i prawo, pomaga w potrzebie, jest najlepszym przyjacielem, jakiego można sobie wymarzyć, lecz pewnego dnia staje się coś dziwnego, Kaczor nie wita się z nikim, wydaje się być obrażony, a jego mina wyraża złość. Czy uda się znaleźć sposób, by poprawić mu humor? Każdy czasem miewa lepsze i gorsze dni, każdemu zdarza się wstać lewą nogą. Na pewno znacie to uczucie, kiedy drażni Was, nawet gdy ktoś spojrzy na Was nie tak, jak trzeba i taki dzień ma właśnie tytułowy Kaczor. Na szczęście ma on przyjaciół, którzy nie pozwolą na to, by złościł się w samotności. Tak, jak on wszystkim pomaga, tak oni również udowadniają mu, że nie jest on im obojętny. Prezentowana przeze mnie książeczka jest rymowaną historyjką pełną humoru. Uczy dzieci tego, jak ważna jest życzliwość, kultura osobista i wzajemna pomoc, nie tylko w gronie rodziny oraz przyjaciół, ale również wśród sąsiadów oraz każdego, kto tej pomocy potrzebuje. Ja, gdy mam zły humor, wolę zostać sama i przeczekać, aż zły humor mi minie, ale są tacy, którzy nie chcą się z tym problemem męczyć w pojedynkę. Urzekły mnie duże, kolorowe, piękne ilustracje, które z całą pewnością przyciągną dziecięcy wzrok. A sama rymowana opowieść sprawia, że na sercu robi się cieplej. Od najmłodszych lat pozycja ta uczy empatii i zwraca uwagę na najprostsze interakcje z bliźnimi. Czasami wystarczy uśmiech lub najzwyklejsze „dzień dobry”, by nad naszą głową rozchmurzyło się niebo. Opowiastka pokazuje również, że każdy ma prawo do gorszego humoru i jest to normalne. Cieszę się, że w mojej biblioteczce mogę znaleźć takie wartościowe pozycje, jak ta. Dzięki takim „małym-wielkim” dziełom, nasze dzieci wyrastają na mądrych, wartościowych ludzi.