Ceridwen was born in South Africa and raised between South Africa and Australia. While studying social anthropology at Harvard as an undergraduate, she made a documentary about South African wine farm workers, Aftertaste. She wrote her first novel, Blood Kin, while living in Cape Town, then returned to the U.S. for graduate studies in social anthropology at New York University. She now lives with her husband and son in Sydney, Australia.http://ceridwendovey.com
Ceridwen Dovey w bezimiennym kręgu bohaterów osadzonych gdzieś na świecie (choć i na to dowodów nie ma, ale wszystko wskazuje na to, że historia dzieje się na naszej kuli ziemskiej) postanowiła rozegrać spektakl przesiąknięty dążeniem do władzy. Te ludzkie zapędy do kierowania innymi ludźmi i przedmiotami ubrała w historię splecioną z losów kilku postaci. Na pozór to Prezydent jest najważniejszy, to on dzierży władzę, jednak z czasem do głosu dochodzą pragnienia i chęć narzucenia swej woli ze strony jego świty, portrecisty, kucharza i fryzjera.
Różnorodnych bohaterów łączy jedno - pragnienie wprowadzenia dyktatury, narzucenie swojej woli, często pokazane w bardzo zawoalowanej formie. Równocześnie Dovey gdzieś tam stara się nas zaszokować i tu przyznam, że nie do końca jej to wychodzi. Jest bardzo dużo opisów przemyśleń każdej z postaci, dialogi natomiast wychodzą racze średnio, szczególnie biorąc pod uwagę ich niewielki udział w całej książce. Zresztą sama objętość Krwi władzy funduje nam lekturę na co najwyżej dwa dni, co nie znaczy, że przez książkę da się tak po prostu przelecieć. Wymaga ona niewątpliwie odrobiny skupienia, już chociażby dlatego, że bohaterowie nie posiadają żadnych imion i trzeba się orientować w ich cechach charakterystycznych by wiedzieć, z kim mamy do czynienia. To za co sobie cenię autorów i śmiem twierdzić, że świadczy to o posiadaniu jakiegoś talentu to umiejętność ubrania w słowa prostych czynności, na które czasem nie zwracamy na co dzień uwagi. Tym autorka do mnie dotarła i w pewnym sensie dzięki temu potrafiłam się w jej stylu odnaleźć.
Krew władzy to ciekawie skonstruowana historia, która w umiarkowanym stopniu wstrząsa - nie należy się spodziewać nie wiadomo jak szokujących rozwiązań i obrazów, niemniej jednak jest to ciekawy obraz relacji ludzkich i ich budowania, takie z mocno uwypuklonym czynnikiem ludzkim i tym, do czego ludzka natura dążyć potrafi.