Tym co rozdziela normalność i szaleństwo, jest strach - normalność boi się szaleństwa, a szaleństwo boi się normalności. Gdyby szaleństwo uz...
Najnowsze artykuły
Artykuły
„Zbójeckie nasienie”, czyli jak pisać o ciężkich czasach. Wywiad z Marcinem SzczygielskimRemigiusz Koziński1Artykuły
Film o smoku, kolejny rekord „Chłopów”, ekranizacja dziecięcej klasyki i serial, o który walczą faniLubimyCzytać1Artykuły
„Fałszywe intencje” – weź udział w akcji recenzenckiej i wygraj thriller Mike'a OmeraLubimyCzytać1Artykuły
Świąteczny prezentownik, czyli pomysł na prezent. Literatura młodzieżowa i dziecięcaLubimyCzytać3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Goce Smilevski

3
6,7/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
116 przeczytało książki autora
165 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraPopularne cytaty autora
Cytat dnia
Czego ludzie mogą się dowiedzieć o celu swojego życia na podstawie własnych zachowań, czego chcą od życia, co chcą osiągnąć... możliwa jest ...
Czego ludzie mogą się dowiedzieć o celu swojego życia na podstawie własnych zachowań, czego chcą od życia, co chcą osiągnąć... możliwa jest tylko jedna poprawna odpowiedź: dążą ku szczęściu, chcą być szczęśliwi na zawsze. A najbardziej zamęczają się swoimi pytaniami o sens życia ci, którym w tym dążeniu do szczęścia raczej nie udało się go osiągnąć.
1 osoba to lubiPiękno jest jedyną pociechą na tym świecie.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Siostra Zygmunta Freuda Goce Smilevski 
6,6

Przejmująca historia siostry Z. Freuda, której nie umiał, albo w swoim zadufaniu nie chciał pomóc; mało przyjemna strona ojca psychoanalizy, który nie chciał uratować życia własnym siostrom, skazując je na śmierć z rąk nazistów. Opowieść o zagubionej, niekochanej, stłamszonej przez mężczyzn i rodzinę kobiecie, która najszczęśliwsza czuła się w szpitalu psychiatrycznym....
Siostra Zygmunta Freuda Goce Smilevski 
6,6

https://kulturalnaszafa.wordpress.com/
Zygmunt Freud to postać o której słyszał chyba każdy. To on rozpoczął badania nad psychoanalizą i to dzięki niemu możemy teraz zinterpretować nasze sny i niekontrolowane reakcje lub zachowania(jak na przykład strach). Jednak jego biografia to nie same sukcesy. Jak na to wszystko patrzyła jego najbliższa siostra – Adolfina?
W życiu Adolfiny Freud od najmłodszych lat strach przeplatał się z bólem i gorączkowym pragnieniem miłości. Jedynym wsparciem w domu był jej starszy brat, Zygmunt. To on pokazał jej świat filozofii i sztuki, w który mogła uciec. To dzięki niemu poznała swoją jedyną miłość i najbliższych przyjaciół. To on był odpowiedzialny za jej pierwsze lęki i traumy./lubimyczytac.pl
Jako historyk i przyszły psycholog(chyba),szukam inspiracji w podwalinach psychologii. Na przykład, właśnie u Freud’a. Jednak nigdy nie czytałam powieści, która stawiałaby Zygmunta w złym świetle. A jednak, dzieło Goce Smilevskiego to robi. Adolfina występuje tutaj w wersji skrzywdzonej siostry, jednak ma ona do tego podstawy. Fabuła opisuje jej życie, które nie miało za dużo pozytywnych wydarzeń. Szukała ona wsparcia u swego brata, które dostawała jednak w bardzo małych ilościach.
Poruszony zostaje także wątek żydowskiego pochodzenia Freuda i jego rodziny, on sam uciekł do Anglii, jednak jego siostry pozostawił na łasce nazistów. Adolfina w pewnym momencie swego życia trafia do psychiatryka, z własnej nieprzymuszonej woli. Zygmunt tym razem również jej nie pomaga, tylko stara się ją zanalizować i wyciągnąć wnioski. Czyż to nie okrutne?
„My i nasze siostry jesteśmy jak książka. Ty jesteś najmłodsza, ja najstarszy i musimy być jak twarde obwoluty, które podtrzymują i chronią nasze siostry, urodzone po mnie i przed tobą.”
Sama postać Adolfiny jest bardzo barwnym ale jednocześnie mrocznym charakterem. Autor bardzo zgrabnie zaprezentował jej psychike, przemyślenia i wnioski. Dzięki temu powieść jeszcze bardziej wciąga. Jednak niektórych zachowań Adolfiny nie potrafię zrozumieć i mam wątliwości dotyczącego ich realności. Reszta bohaterów, jest równie zgrabnie opisana jednak najbardziej znaczącą postacią staje się Zygmunt. Który w pewnych momentach tracił swój charakter i stawał się nijaki. Tak jakby jego emocje znikały zastąpione przez maskę.
„Wie pani co mój dziadek Johann powiedział o ironii: jest ziernem soli, bez którego nie moglibyśmy cieszyć się tym, co podano na stół”
Autor pisze bardzo barwnie. Jednak głównie skupia się na psychice bohaterów, którą opisuje znakomicie, ale pojawia się bardzo mało opisów, dla mnie to akurat plus, który może niektórych drażnić.
„Było tak może dlatego, że chciałam uwolnić się od samej siebie, od tej części mnie, która bolała z rozpaczy, ale rozpacz nadal bolała, nieważne, na ile części się dzieliłam. Ten rozdzierający ból stał się moją jedyną biografią. W monotonni codzienności powtarzały się te same banalne rzeczy i nie zauważyłam, jak lata lecą.”
Reasumując: Książka mi się bardzo podobała. I na pewno spodoba się osobom, które zainteresowane są Freudem i jego twórczością. Co dobre – w powieści pojawiają się cytaty z jego wykładów jak i informacje o samej idei psychoanalizy. A ujęte to wszystko jest w formie powieści o losach pewnej kobiety. Dla mnie jest to idealne ujęcie nauk Freuda. Być może nie jest to lekka lektura, jednak na pewno jest ona bardzo dobrze napisana i zawiera dużo przydatnych informacji, które łatwo się przyswaja, ze względu na formę ich ukazania. Szczerze, polecam.