Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Josef Nesvadba
![Josef Nesvadba](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
5
6,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
61 przeczytało książki autora
64 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Miesięcznik Fantastyka, nr 13 (10/1983)
Cykl: Fantastyka (tom 13)
7,0 z 6 ocen
19 czytelników 0 opinii
1983
Miesięcznik Fantastyka, nr 10 (7/1983)
Cykl: Fantastyka (tom 10)
6,6 z 8 ocen
21 czytelników 1 opinia
1983
Najnowsze opinie o książkach autora
Miesięcznik Fantastyka, nr 10 (7/1983) Marek Baraniecki ![Miesięcznik Fantastyka, nr 10 (7/1983)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/222000/222461/277134-352x500.jpg)
6,6
![Miesięcznik Fantastyka, nr 10 (7/1983)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/222000/222461/277134-352x500.jpg)
Planeta Burz - George R. R. Martin, Lisa Tuttle
Nie jestem fanem GRRM, niemniej jest to przyzwoite opowiadanie, które w swoim czasie mogło robić jakieś wrażenie. Fabuła niespecjalnie wybitna, młodość walczy o swoje, za przeciwnika mając skostniały system, który przestaje przystawać do zmieniających się warunków. Rzecz mogłaby się wydarzyć w dowolnym środowisku, SF jest tu w oczywisty sposób naddatkowa, co nie znaczy, że należy zabieg traktować jako ciężka wadę. Kreacja postaci różna, od niezłych do mocno kukiełkowo-użytkowych.
6/10
Mordair - Josef Nesvadba
Klasyczny szort oparty na jakimś tam abstrakcyjnym pomyśle. Zabawa bardziej intelektualna niż literacka, zachęca do jakiegoś rozważenia postawy światopoglądowej, acz problem ma naturę bardziej akademicką niż realną. Napisane wyraźnie staroświecko.
6/10
Głowa Kasandry - Marek Baraniecki
Głowa Kasandry to opus magnum autora. Mimo wieku, w zasadzie się nie zestarzała. Może odrobinę pod względem technicznym co zrozumiałe i raczej nieistotne. Jednak pod względem fabularnym, przekazu, to wciąż literatura najwyższej próby. W czasie lektury nasunęła się mi refleksja, że szkoda, że autor tak wybitny, stworzył tak niewiele, ale po chwili pojawiła się kolejna myśl. Może tak jest lepiej? Może dzięki temu nie rozwodnił talentu, a każda kawałek który wyszedł z pod jego pióra jest wyjątkowy, najwyższej jakości?
10/10
Niebezpieczne sprzężenia - Zygmunt Jazukiewicz
Opowiadanie nadesłane na konkurs, w wyraźny sposób inspirowane Bajkami robotów Lema, ale przyjmujące jedynie wierzchnią warstwę na zasadzie mimikry, w głębszych aspektach pozostające tanią podróbą bez większej wartości.
5/10
Świat Czarownic - Andre Norton
Lektura powtórzona po kilkudziesięciu latach. Spodziewałem się najgorszego, szczęśliwie niepotrzebnie. Ucieszyłem się tym bardziej, że Świat Czarownic jest jednym z pierwszych, i chyba najważniejszym, kamieniem milowym, dzięki któremu moje czytelnicze szlaki skierowały się w stronę przestrzeni fantastycznych.
Powieść ma już dobrze ponad pół wieku i trochę to czuć. Inaczej wtedy wyglądała narracja, bardziej opierała się na linii fabularnej, opowiadaniu wydarzeń, mniej na budowaniu przestrzeni psychologicznej postaci czy barokowych opisach i wszelakiej drobiazgowości. I w tym sensie zestarzała się bezdyskusyjnie, lecz opowiedziana historia jest wciąż interesująca, logiczna. Przy tym, dzieło Andre Norton powstało jako pozycja oryginalna pod względem kreacji rzeczywistości i w takiej kondycji dotrwało do dzisiaj. Próbę czasu przetrwało zdecydowanie lepiej niż większość rówieśników.
Można by też postawić pewne zarzuty w warstwie językowej, momentami bywa kostropato, nie wiem jednak w jakim stopniu jest to przyrodzona wada a w jakim "zasługa" przekładu.
6,5/10
Publicystyka:
W słowniku polskich autorów fantastyki Zbigniew Dworak i Józef Bohdan Dziekoński oraz fragment powieści tego drugiego Sędziwoj. Barbara Okólska w obszernym felietonie wyjaśnia różnice miedzy Baśnią, Fantasy i Science Fiction. W artykule (przedruk z francuskiego Futuribles 2000) Socjologia kosmosu Helga Reuter próbuje przewidzieć jak będą wyglądały stosunki międzyludzkie na przyszłych stacjach i osiedlach kosmicznych. Maciej Iłowiecki w cyklu Nauka i SF przygląda się szczurom, ich potencjałowi i roli we (wszech)świecie. Potem kilka ciekawostek ze świata techniki i technologii. Adam Hollanek i Jacek Rodek zdają relację z rynku wydawniczego ZSRR, po wizycie uskutecznionej dzięki zaproszeniu Radzieckiej Wszechzwiązkowej Agencji Praw Autorskich. :) Maciej Parowski przeprowadza wywiad z Januszem A. Zajdlem, miedzy innymi o nauce i szatanie. Na zakończenie lista bestsellerów czyli redakcyjne i czytelnicze rankingi. Na pierwszych miejscach, bez zmian w stosunku do poprzedniego miesiąca, Dick ze słoneczną loterią i Zajdel z Limes inferior.
Recenzje:
Tym razem dwie pozycje: Grzybojad Sergio Galindo i Retrogenetyka Kiryła Bułyczowa. Pierwszej bliżej do dzisiejszego weird fiction, druga to zbiór opowiadań z wierzchu komicznych a pod spodem problemowych.
Komiks:
Kontynuacja przygód Funky Kovala. Jest ok.
Graficznie 8/10
Fabularnie 7/10
Numer z petardą - Głowa Kasandry - i kilkoma średniakami.
7/10
Miesięcznik Fantastyka, nr 13 (10/1983) Brian W. Aldiss ![Miesięcznik Fantastyka, nr 13 (10/1983)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/145000/145012/352x500.jpg)
7,0
![Miesięcznik Fantastyka, nr 13 (10/1983)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/145000/145012/352x500.jpg)
Biedny, mały wojowniku! - Brian Aldiss
Prosta historyjka ale z jakimś tam biglem, szydząca z zadufania człowieka. Końcówka co prawda logiczna, ale jakoś mnie wypłaszczyła.
6/10
Cienie - Sam J. Lundwall
Ostrzeżenie przed zbytnim zawierzaniem nauce i ignorowaniem humanizmu. Niestety słabo, niezgrabnie napisane. Czuje się jakieś takie rozmemłanie, infantylizm. Przyzwoity pomysł, nie do końca przemyślane wykonanie.
5,5/10
Mimikra - Donald Allen Wollheim
Opowiadanie przeczytane dziesięciolecia temu, zrobiło takie wrażenie, że do dziś pamiętałem niemal bez skrótów. Z dzisiejszej perspektywy mógłbym się przyczepić do jakich szczegółów, bo znów mamy pomysł i lekki niedostatek przemyślenia/wykonania, ale to dla mnie niemal ikoniczne opowiadanie z tamtych czasów, definiujące czym była fantastyka.
9/10
Dolina Avallonu - Charles Henneberg, Nathalie Henneberg
Przekombinowane, staroświeckie, niezdecydowane. Niby z pomysłem ale niepotrzebnie skrócone, byłaby z tego powieść gdyby pewne rzeczy potraktować bez uproszczeń i naiwnych skrótów myślowych.
5/10
Trust dla unicestwienia historii - Josef Nesvadba
O bezwładności procesów historycznych. Pomysłowe, zabawne, nie najgorzej napisane.
7,5/10
W strumieniu zdarzeń - Dariusz Filar
Fragment opowiadania "Nieostrość", umieszczonego w 26 tomie serii "Stało Się Jutro". Koncepcja uniwersalistyczna, o przyczynowości świata, ale bez sensu. Napisane mdło.
4/10
Adam, jeden z nas - Konrad Fiałkowski
I znów fragment większego dzieła. Może zainteresować do pełnej lektury, ale samodzielnie raczej nie oddaje sedna całości. Komentarz na temat pełnej wersji poniżej.
Jak już w szkole zainstalowali obowiązkową religię (a zbiegło się to akurat z moją prywatną rezygnacją z tej formy rozrywki),robiło się z klechy balona, kiedy i jak się dało. Kiedyś wymyśliłem, że Jezus to ufok i wyłożyłem całą koncepcję. Sługa boży był bezradny. Aż tu okazuje się, że kilka lat przed tą moją facecją, ktoś wpadł na podobny pomysł i zrobił z tego nowelę. Oczywiście, ani ja, ani Fiałkowski nie wymyśliliśmy niczego oryginalnego, wcześniej byli m.in. Zelazny, Däniken, Mostowicz&Górny&Polch, czy nawet Bułhakow. To były czasy gdy tego typu koncepcje były modne.
Akcja powieści - wydarzenia doprowadzające do ukrzyżowania mesjasza - ma miejsce w nibylandii ale uderzająco podobnej geograficznie i geopolitycznie do Jerozolimy sprzed dwóch tysięcy lat. Autor opierając się na biblijnych przekazach (ale nie tylko, są tu ślady i innych tradycji) tworzy fabułę, w której mesjasz jest przedstawicielem wysoko rozwiniętej cywilizacji. Odwrotnie niż w biblii wszystko tu się ładnie zazębia logicznie, mamy niezłą konstrukcję postaci, psychologicznie koherentną, choć trochę szwankuje koncepcja motywacji działania tej obcej cywilizacji, no ale biblia jest tak absurdalnie bezrozumnym bzdetem, że autor "Adama..." i tak wykonał tytaniczną pracę prostując te głupoty. Oczywiście mamy tu również rozważania na temat dobra/zła i rozmaitych pochodnych, które niczego specjalnie nie urywają, ale też nie obrażają intelektu.
Warsztatowo nie można niczego specjalnie zarzucić, czyta się swobodnie, bez oporów, choć nie jest to styl artystyczny, raczej rzeczowy, lekko szorstkawy.
Nie jest to dzieło wybitne, ale zupełnie niegłupie i pod wieloma względami przetrwało znacznie lepiej niż rówieśnicy. Można je wciąż czytać bez zniesmaczenia.
7/10
Gwiazdy - moje przeznaczenie - Alfred Bester
Sama koncepcja świetna, ale niestety to wszystko co pozostało z tej powieści. Reszta składników, zupełnie chyba przyzwoita w latach pięćdziesiątych, dziś silnie trąci myszką. Naturalnie nie można mieć o to pretensji do autora, co nie zmienia faktu.
Przede wszystkim warstwa relacji społecznych o niemal wiktoriańskim kształcie, infantylizm psychologiczny i emocjonalny, uproszczona konstrukcja bohaterów, pensjonarska narracja i nieładne, sztuczne dialogi.
Warstwa akcji/przygody jakoś tam w miarę, również ówczesna, dziś zrobiono by z tego całkiem coś innego.
Sumując, ramotka owinięta wokół pomysłowego rdzenia.
6/10
Publicystyka:
W słowniku polskich autorów fantastyki Dariusz Filar i Wacław Filochowski oraz fragment powieści tego drugiego z 1922 roku, Amulet Ozyrysa. Radziecki krytyk Anatolij Britikow pisze o początkach fantastyki. Daniel Bell w dziale Nauka i SF rozważa, dość trafnie, konsekwencje rozwoju systemów komunikacji. Maciej Iłowiecki pisze o wodnych potworach z ludowych podań, które trafiły do fantastyki. W rubryce Kosmos zaczyna się na ziemi mamy garść nowinek naukowych. W paradzie wydawców mamy wywiad z Barbarą Przybyłowską, zastępcą redaktora naczelnego PIW-u, osobą raczej lekceważącą fantastykę. W listach czytelników wciąż dominuje trywialność problemów. Z jakiegoś powodu brak listy bestsellerów.
Recenzje:
W recenzjach Tytus Groan Peake'a i Kosmiczny kalejdoskop Boba Shawa. Oba tomy polecane przez recenzentów.
Komiks:
Finał przygód Funky Kovala, ale z bardzo otwartym zakończeniem. Jak na owe czasy to był naprawdę kawałek niezłej roboty.
Graficznie 8/10
Fabularnie 7/10
Całkiem niezły numer. Czytałem go lata temu, cztery opowiadania zostały w pamięci.
7/10