Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Jankowski
![Jerzy Jankowski](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/37929/9013-140x200.jpg)
6
6,3/10
Jerzy Jankowski urodził się w 1937 roku w Wilnie. Opuściwszy ukochane Kresy trafił na Ziemie Odzyskane. Szkołę średnią ukończył w Krośnie Odrzańskim. W 1954 roku podjął studia na Uniwersytecie Warszawskim, wydziale dziennikarskim, lecz znudzony nadmiarem zajęć z marksizmu przeniósł się na filologię polską do Wrocławia. Obdarzony nieprzeciętnym talentem stał się jednym z filarów poetyckiej grupy "Dlaczego nie".
Zadebiutował literacko w 1956 roku, kiedy to na łamach "Życia Uniwersytetu" ukazały się jego dwa wczesne wiersze - "Papierowe kwiaty" i "Motyl". Już wtedy należał do Koła Młodych Pisarzy. Swoją pracę magisterską poświęcił twórczości Stanisława Różewicza. Pod wpływem mistrza pozostawała też czas jakiś twórczość Jerzego Jankowskiego, oczywiście aż do momentu, w którym wyrobił sobie własny, niepowtarzalny styl.
Kiedy nadeszły wydarzenia węgierskie, zaangażował się w konkretne działania i był inicjatorem zbiórki lekarstw i krwi dla Budapesztu. Jego wiersza pt. "26 października 1956" nie dopuściła na łamy prasy cenzura, lecz w maju 1957 roku inny wiersz - "Ludzi XX wieku" - wydrukowała paryska "Kultura". Efektem kontaktów z pismem Giedroycia był przymusowy wyjazd z Wrocławia, spowodowany interwencją sekretarza propagandy KW PZPR. Tak zaczęła się Jerzego Jankowskiego przygoda z Zieloną Górą, w której zdążył założyć Klub Literacki. Jednocześnie jednak powoli odchodził od poezji i kierował swe zainteresowania ku historii i archeologii.
Po ośmiu latach "wygnania" wrócił do Wrocławia i podjął pracę w Ośrodku Szkoleniowym "Elwro". Rok 1981 skończył się dla niego internowaniem. Jak sam potem wspominał, nie bez dumy, jego numer internowania - 125 - był niższy od numeru Lecha Wałęsy.
Zaczął następnie pracować w "Dolmedzie", gdzie wydawał dwumiesięcznik naukowy "Człowiek-populacja-środowisko". W latach 80. obronił też doktorat na wydziale historii, jego praca nosiła tytuł "Polskie terytoria plemienne w świetle toponimów obronnych" i ukazała się w formie książkowej. Niedługo potem Jerzy Jankowski opublikował "Historię medycyny średniowiecznej w Polsce" oraz "Epidemiologię historyczną polskiego średniowiecza". Pisał scenariusze widowisk i scenariusze filmowe. Przeniesienia na ekran jego utworu pt. "Drzewa" podjął się Grzegorz Królikiewicz.
Z miłości do historii zrodziły się intymne biografie sławnych ludzi jego autorstwa: "Kronika seksualnych namiętności", "Kronika podwójnej moralności", "Przeżyć wszystko", "Monarsze sekrety".
Z miłości do dziennikarstwa powstało "Życie Akademickie". Oddany mu całym sercem stworzył pismo akademickie na najwyższym poziomie, jedno z najlepszych w Polsce.
Redaktor naczelny "Życia Akademickiego".
Źródło: http://www.gazety.agh.edu.pl/krakow/jurek/jurek.html
Zadebiutował literacko w 1956 roku, kiedy to na łamach "Życia Uniwersytetu" ukazały się jego dwa wczesne wiersze - "Papierowe kwiaty" i "Motyl". Już wtedy należał do Koła Młodych Pisarzy. Swoją pracę magisterską poświęcił twórczości Stanisława Różewicza. Pod wpływem mistrza pozostawała też czas jakiś twórczość Jerzego Jankowskiego, oczywiście aż do momentu, w którym wyrobił sobie własny, niepowtarzalny styl.
Kiedy nadeszły wydarzenia węgierskie, zaangażował się w konkretne działania i był inicjatorem zbiórki lekarstw i krwi dla Budapesztu. Jego wiersza pt. "26 października 1956" nie dopuściła na łamy prasy cenzura, lecz w maju 1957 roku inny wiersz - "Ludzi XX wieku" - wydrukowała paryska "Kultura". Efektem kontaktów z pismem Giedroycia był przymusowy wyjazd z Wrocławia, spowodowany interwencją sekretarza propagandy KW PZPR. Tak zaczęła się Jerzego Jankowskiego przygoda z Zieloną Górą, w której zdążył założyć Klub Literacki. Jednocześnie jednak powoli odchodził od poezji i kierował swe zainteresowania ku historii i archeologii.
Po ośmiu latach "wygnania" wrócił do Wrocławia i podjął pracę w Ośrodku Szkoleniowym "Elwro". Rok 1981 skończył się dla niego internowaniem. Jak sam potem wspominał, nie bez dumy, jego numer internowania - 125 - był niższy od numeru Lecha Wałęsy.
Zaczął następnie pracować w "Dolmedzie", gdzie wydawał dwumiesięcznik naukowy "Człowiek-populacja-środowisko". W latach 80. obronił też doktorat na wydziale historii, jego praca nosiła tytuł "Polskie terytoria plemienne w świetle toponimów obronnych" i ukazała się w formie książkowej. Niedługo potem Jerzy Jankowski opublikował "Historię medycyny średniowiecznej w Polsce" oraz "Epidemiologię historyczną polskiego średniowiecza". Pisał scenariusze widowisk i scenariusze filmowe. Przeniesienia na ekran jego utworu pt. "Drzewa" podjął się Grzegorz Królikiewicz.
Z miłości do historii zrodziły się intymne biografie sławnych ludzi jego autorstwa: "Kronika seksualnych namiętności", "Kronika podwójnej moralności", "Przeżyć wszystko", "Monarsze sekrety".
Z miłości do dziennikarstwa powstało "Życie Akademickie". Oddany mu całym sercem stworzył pismo akademickie na najwyższym poziomie, jedno z najlepszych w Polsce.
Redaktor naczelny "Życia Akademickiego".
Źródło: http://www.gazety.agh.edu.pl/krakow/jurek/jurek.html
6,3/10średnia ocena książek autora
136 przeczytało książki autora
166 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora![JuRycho - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/311141/209909-32x32.jpg)
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nieromantyczni romantycy Jerzy Jankowski ![Nieromantyczni romantycy](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/66000/66772/352x500.jpg)
5,4
![Nieromantyczni romantycy](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/66000/66772/352x500.jpg)
To życie osobiste romantyków jakoś specjalnie mnie nie zadziwiło czy zaskoczyło - może dlatego, że swoje 'brudy' oraz książeczkę z adresami kochanek miało większość artystów i to nie tylko epoki romantyzmu. Jednak warto sięgnąć po tę kronikę romansów XIX wieku, bowiem niektóre kobiety stały się inspiracją dla twórczości (najbardziej znany przykład - "Dama Kameliowa" Dumasa syna). No i zdemaskowano w końcu powielany przez większość polonistów mit Adama Mickiewicza i jego miłości do Maryli, którzy to nauczyciele (i zresztą nie tylko oni) niekiedy ciągle stawiają znak równości pomiędzy romantycznym autorem a wykreowanymi przez niego postaciami. Sięgnąć warto.
Nieromantyczni romantycy Jerzy Jankowski ![Nieromantyczni romantycy](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/66000/66772/352x500.jpg)
5,4
![Nieromantyczni romantycy](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/66000/66772/352x500.jpg)
Wstęp dobrze się zapowiadał, obiecując błyskotliwy esej o życiu wybitnych romantyków, którzy w życiu prywatnym okazywali się wyjątkowo przyziemni. Spodziewałam się jakiejś głębszej analizy tego tematu, nie tylko w sferze uczuć, ale również w kwestiach niezwiązanych ze sprawami damsko-męskimi np. osobistych poglądów prezentowanych osób, które miałaby rzekomo stać w sprzeczności w poglądami oficjalnymi wyrażonym w tworzonych przez nie dziełach. Zamiast tego zaserwowano mi bieg przez życie seksualne każdej z tych postaci, a Beethoven był niemiły, bo brzydki był i nikt go nie kochał. Poziom: dodatki "Biografie słynnych ludzi" do magazynów tabloidowych. Co więcej, niektóre noty seksbiograficzne są nierzetelne, sprzeczne z niektórymi faktami podanymi w pełnych biografiach poświęconych danej postaci (brak przypisów uniemożliwia sprawdzenie z jakich źródeł autor czerpał wiedzę). Szkoda czasu.