Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zawiodłem się bardzo na treści książki. Obiecywano mi przy jej zakupie, że nauczę się starożytnych technik manipulacji, pilnie strzeżonych od wieków przez jezuitów i ujawnionych autorowi w bliżej nieokreślonych okolicznościach. Dostałem jednak tylko garść wartościowych informacji zmieszaną ze stekiem bzdur, stereotypów oraz idiotycznych poglądów, które trudno od siebie oddzielić. Autor w pewnym momencie stwierdził nawet, że "zna osoby, które miały nieszczęście dotykać kogoś na odległość lub rzucać ludźmi o ściany za pomocą siły woli", grzebiąc ostatecznie swój autorytet w moich oczach. Jeżeli ktoś lubuje się w pseudo-słownej papce NLP, być może znajdzie w książce coś dla siebie.