Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kiedy brałam tą książkę do ręki spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Chyba oczekiwałam dramatycznych relacji z sali operacyjnej. Tymczasem dostałam luźne wspomnienia uznanego ale bardzo niesympatycznego lekarza. Przez cały czas miałam wrażenie, że dWno nie miałam doczynienia z równie okropną osobą. Ale być może ukształtowały go trudne czasy, w jakich pracował. Przez cały czas przewija się wątek rasizmu i segregacji rasowej jaka miała miejsce w RPA. Jest przedstawionych kilka ciężkich przypadków ale chyba bardziej jako tło dla wewnętrznych rozgrywek w szpitalu, w którym pracował kardiochirurg. Czy polecam? Niezbyt dobrze się ją czyta ale może i warto po nią sięgnąć by poznać ówczesne realia pracy w szpitalu w RPA pełnej podziału.