Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Giulio Douhet
1
6,0/10
Pisze książki: militaria, wojskowość
Urodzony: 30.05.1869Zmarły: 15.02.1930
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Panowanie w powietrzu Giulio Douhet
6,0
„Nie było lekko”
„Panowanie w powietrzu” Giulio Dougheta, to nie jest łatwa lektura. Trzeba być przygotowanym na specyficzny i bardzo staranny język z epoki (książka powstawała zaraz po pierwszej wojnie światowej). Autor traktuje czytelnika z ogromnym szacunkiem, dlatego wszystkie frazy są ułożone i starannie dobrane. Generał chce, aby każdy kto czyta jego książkę zrozumiał tok myślenia jaki reprezentuje. Stąd możemy natknąć się na liczne powtórzenia, czy wielokrotne wałkowanie tych samych zagadnie w nieco odmiennym świetle.
Mimo tych trudności, warto poświęcić jej trochę czasu, gdyż jej oddziaływanie na ówczesnych strategów było ogromne. Nie należy też zakładać, że miała tylko pozytywny wpływ. Niektóre teorie w niej zawarte prowadziły do ślepych zaułków. Za przykład podam budowę ciężkich dwusilnikowych myśliwców „niszczycieli” mających wraz z bombowcami wyrąbywać sobie czyste niebo. Z konstrukcji powstałych moje myśli zaprząta hitlerowski Me 110 i jego późniejsze konstrukcje rozwojowe, czy polski PZL.38 Wilk.
Inne teorie powstałe wskutek fascynacji powstającym nowym rodzajem broni znajdziemy wewnątrz książki. Ich oceny dokonała już historia.
Książka jest podzielona na kilka części. Są one ułożone chronologicznie w miarę powstawania. Dzięki temu możemy zaobserwować ewaluację i ewolucję części teorii.
W pierwszej poznajemy podstawowy zrąb zastosowania lotnictwa wojskowego i cywilnego. Wszystko oparte o doświadczenia Wielkiej Wojny. Poddawane ocenie są też pozostałe „części uzbrojenia” w zakresie umożliwiającym poparcie własnych tez. W części drugiej następuje opis „Armii Powietrznej” jako głównego rodzaju sił zbrojnych, mający decydujący wpływ na przebieg działań. Kolejno przechodzimy do „Wojny Powietrznej” w nowym ujęciu, w oparciu o przedstawioną wcześniej „Armię Powietrzną”. Dalej poznajemy nowe wyzwania jakie niesie za sobą organizacja nowego rodzaju broni. Ta część została napisana do roku 1921.
Księga druga dodana w 1926 roku jest uzupełnieniem tego, co już nam zostało przedstawione.
Myśli i teorie są rozwijane o nowe zasoby wiedzy (gwałtowny rozwój lotnictwa wymagał aktualizacji części danych).
W 1928 roku Generał opublikował kolejną porcję swoich przemyśleń. Tym razem mamy rozważania na temat przyszłej wojny i jej przebiegu. Oczywiście nie może tu zabraknąć dość obszernych porównań do I Wojny Światowej.
Dalej mamy polemikę autora z innymi, którzy niekoniecznie się z nim zgadzali w kwestii prezentowanych przemyśleń. Ten rozdział warto prześledzić, ze względu na jego język i poziom. Pokazuje on jak kiedyś wyglądała dyskusja dżentelmenów z dużym zasobem wiedzy.
Można porównać ją choćby do dzisiaj „kultury” osób uważających się za wpływowe. Bardzo pouczający i jednocześnie smutny rozdział, pokazujący jak daleko od kanonu dobrych obyczajów się znajdujemy. Poza tym po raz kolejny ugruntowuje wcześniej przedstawione tezy. Dlatego może wydawać się nudny ze względu na wspomniane powtórzenia. Ostatnią częścią jest opis konfliktu z wykorzystaniem Armii Powietrznej. Coś ala „Czerwony Sztorm” Toma Clancy, czy „Kocioł” Larrego Bonda. Oczywiście treść i język dostosowany jest do ówczesnych czasów. Ów konflikt służy do potwierdzenia wcześniejszych przemyśleń Generała i tak też jest opisany. Dla mnie było to fascynujące doświadczenie, gdyż mogłem odnieść się do późniejszej II Wojny Światowej, która część teorii brutalnie zweryfikowała.
To jest ostatnia część książki. W publikacji natkniemy się na szczyptę propagandy. Autor jest Włochem i wyraźnie widać w jego teoriach wpływ Duce. To jest również ciekawy kontekst dla czytającego, który potrafi ową „szczyptę” w ogólnym smaku potrawy wychwycić.
W środku znajdziemy niewielką liczbę zdjęć z epoki. Są one dodatkiem do całości.
Wydanie jest wzorowe, na bardzo dobrym papierze, w twardej oprawie z szytym grzbietem. Po prostu standardowy wysoki poziom Wydawnictwa Tetragon.
Podsumowując „Panowanie w Powietrzu” to nie jest łatwą lekturą. Miejscami możemy się zmęczyć. Była jednak ważną książką a zapisane w niej tezy miały i mają wpływ na rozwój lotnictwa. Z tego tylko powodu, warto spróbować się z nią zapoznać.