Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To kolejna z serii przygód sympatycznego Niuniusia. Historia obrazkowa z ważnym tematem w tle. Zanim jednak przybliżę jej treść, parę słów o: zasypianiu bez rodziców… ❓Kiedy dziecko powinno samo spać w swoim łóżeczku? Jaka jest górna granica wieku? Jak ułatwić dziecku samodzielne zasypianie? Jak pozostać w zgodzie ze sobą i jednocześnie szanować potrzeby dziecka? I najważniejsze pytanie od, którego właściwie należy wyjść: Czy dziecko jest gotowe, by spać samodzielnie? ➡️Na pierwsze dwa pytania nie ma jednej właściwej odpowiedzi. Wszystko zależy od dziecka i jego potrzeb. Jeśli widzimy, że dziecko jest gotowe, by zasnąć samo, podążamy za nim. Ważne są rytuały przed snem: czytanie książeczek (np.tej😉),masażyki czy przytulaski lub muzyka relaksacyjna. Sam wybór łóżeczka, pościeli, lampki nocnej czy przytulanki, pozwala dziecku na rozwijanie samodzielności i dokonywanie wyboru. 📚Teraz kilka słów o książeczce: Do Niuniusia paczka, w której jest łóżko. Bardzo mu się podoba. Niuniuś skręca swoje łóżeczko razem z mamą. Chce sprawdzić materac, pościel… Łóżko jest tak fantastyczne, że nawet tata chce się na nim położyć. Nie ma wątpliwości: Niuniuś chce spać w swoim łóżeczku! Ale… nie chce spać bez mamy. Mama przychodzi śpiewa, głaszcze go i wychodzi (i tak kilka razy). Niuniuś jednak budzi się i idzie do łóżka rodziców. Szybko przekonuje się, że u rodziców nie jest tak fajnie, jak w jego własnym łóżeczku. W książce uwypuklono kilka istotnych kwestii: Mama Niuniusia dostrzegła gotowość na kolejny krok w rozwoju jego samodzielności i dlatego zamówiła łóżeczko. Czas jest sprzymierzeńcem dziecka i rodzica. Nie da się przyspieszyć rozwoju. Bliskościowa postawa, szacunek, rozmowy z dzieckiem rozwijają jego proces usamodzielnienia. Śmiało stwierdzam, że ta książka jest zarówno dla dzieci jak i ich rodziców😊