Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka opowiada historię dziewczynki, która jako pamiątkę z wyprawy do Afryki przywozi magiczną pozytywkę, która pozwala jej czarować. Przy jej pomocy szukają zaginionej fotografii kolegi. Autorka ma dziwną manierę zachęcania dzieci do ukrywania działań przed rodzicami. Zresztą o rodzicach pisze Pan/Pani, nie mama/tata co powoduje, że dla dziecka rodzic staje się jakiś odległym obcym tworem. I jeśli dziecko chce, żeby spotykało jej coś miłego lub fajnego to musi to ukryć przed rodzicem. Dodatkowo na 20 stronie Pola dzięki pozytywce wyczarowuje zdjęcie, czym zaburza sens całej dalszej historii, bo czemu nie wyczarowała tego, którego szukają? Słaba akcja i bardzo niepedagogiczne podejście do młodego czytelnika. Zdecydowanie odradzam.