Krzysztof Lesiakowski

Biorąc do ręki biografię Mieczysława Moczara nie spodziewałem się rewelacji. Ot, kolejna z licznych publikacji stereotypowo przedstawiająca trochę zapomnianego działacza partyjnego z minionej epoki, okraszona licznymi datami i przypisami. Tymczasem autorowi udało się zręcznie naszkicować postać: niby budzącą strach, niby wszechwładną, ale w zasadzie zawsze pozostającą w drugim planie, w cieniu innych. Postać, która mimo wielu okazji bezpośrednio nie sięgnęła po władzę. Równomiernie rozłożono akcenty i poświęcono uwagę poszczególnym etapom życia: działalności w czasie II wojny światowej w ramach GL i AL, w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, roli w tworzeniu ZBOWiD, wydarzeniom marcowym oraz w sumie mało znany okres prezesowania w Najwyższej Izbie Kontroli. Zaletą jest tej publikacji jest przystępny język co sprawia, że lektura nie jest nudna.