cytaty z książek autora "Richard Taylor"
Na podstawie moich obserwacji naszkicowałem z grubsza następujący profil owych działających w grupie terrorystów: większość z nich była wykształcona, albo przynajmniej miała stałe zatrudnienie.
Doskonale sprawdzało się tu stare lekarskie powiedzenie: See one, do one, teach one (Zapoznaj się z przypadkiem, ulecz go i przekaż zdobytą wiedzę dalej).
W dniu procesu zjawiłem się na stacji kolejowej Paddington, gdzie czekali już na mnie Jim, aplikant adwokacki Gareth i Mike Mansfield QC, budzący respekt adwokat o umyśle ostrym jak brzytwa. Coś mi strzeliło do głowy, żeby do garnituru założyć krawat w krzykliwym kolorze - błękitny w czerwone tulipany. Mansfield otaksował mnie niechętnym spojrzeniem, ale szybko stało się jasne, że w konkursie na najbardziej krzykliwy krawat tego dnia to on bezapelacyjnie zwyciężył; jego wybór padł na kwiecisty deseń, w którym dominował krwisto pomarańczowy kolor. Swoją drogą, taki a nie inny kolor krawatu był u niego wyrazem radykalnej niezależności umysłowej. Rezygnował z niego, gdy musiał przywdziać togę z czarnego jedwabiu, a więc strój godny adwokata królowej prowadzącego sprawę karną.
Przy pisaniu raportów używałem fontu Arial, a więc niezbyt ciekawej dla oka czcionki bezszeryfowej, chętnie stosowanej w korespondencji brytyjskich służb zdrowia, jednak słabo sprawdzającej się w dłuższych formach, takich jak raport psychiatryczny. Kiedy zdobyłem trochę więcej doświadczenia, próbowałem przestawić się na Garamond. Ostatecznie mój wybór padł na Book Antiqua, font, którego krój inspirowany był odręcznie pisanymi listami z epoki włoskiego renesansu, wyraźny i czytelny nawet przy małym rozmiarze czcionki.
Zaszyłem się w pokoju dla gości z egzemplarzem Blackstone's Criminal Practise (Podręcznik prawa karnego wydawnictwa Blackstone), którego zakup za niebagatelną kwotę 200 funtów potraktowałem jako inwestycję w swoją zawodową przyszłość. My, psychiatrzy sądowi, nie jesteśmy wprawdzie prawnikami, tym niemniej siłą rzeczy nabywamy specjalistyczną wiedzę z zakresu takiej czy innej dziedziny prawa. Sprawa Sary Thornton została uwieczniona na kartach podręcznika, którego teraz przeglądałem. Upewniwszy się, w jaki konkretnie sposób wypowiedziały się na jej temat prawnicze autorytety, przystąpiłem do formułowania własnej opinii psychiatrycznej.
Odpowiedzialność karna to koniec końców zagadnienie natury moralnej, nie medycznej.
Wychodzi się od pytania: jaki powinien być sprawiedliwy i właściwy wynik procesu w tej sprawie i w jaki sposób powinniśmy zinterpretować przepisy prawa, aby go osiągnąć? Czy opinia publiczna odnosi się przychylnie do czynu pozwanego, czy też powinniśmy skupić się na wsadzeniu go za kratki? Czy pozwany powinien zostać odesłany na detencję sądową, czy też osadzony w więzieniu?
W 2006 roku udaremniono serię kolejnych ataków bombowych na samoloty lecące z Wielkiej Brytanii do USA. Zdemaskowanie tych planów dało asumpt do wprowadzenia ograniczeń w ilości płynów, jakie można wnieść na pokład samolotu, do 100 ml. To wymóg, z którym nauczyliśmy się żyć, mimo że prawie nikt nie pamięta już szczegółów planowanego zamachu, który poprzedzał jego wprowadzenie.
Narcyzm jest bezpośrednio związany z psychopatią, jako że właściwa dla niego megalomania i brak empatii to zarazem cechy spotykane u psychopatów. ,,
Strona 431.
Można zatem ująć to w następujący sposób: morderstwo niekiedy stanowi pierwszy sygnał wskazujący, że ktoś doznał kryzysu psychicznego, a konkretnie psychozy. Jedynym sposobem zapobiegania takim zabójstwom jest uświadamianie społeczeństwu, jak na wczesnym etapie rozpoznawać stan psychotyczny. Dotyczy to zwłaszcza członków rodziny osoby, u której stan taki pojawia się po raz pierwszy. Nieśmiało liczę, że być może niniejsza książka spełni tę rolę.
Jeden z moich mentorów stwierdził kiedyś: „Jeśli naprawdę zależy ci na uzyskaniu właściwego rezultatu, czasami będziesz musiał pozwolić, żeby ktoś inny zebrał laury".