cytaty z książek autora "Malwina Kowszewicz"
Kochać trzeba cicho, lekko, niby nic, a jednak Coś. Miłość nie ginie od milczenia.
Wie pan, bo miłość to świadomość, że jest się kimś najważniejszym. To życie z kimś, kto przytrzyma mocno za rękę, gdy ziemia się zatrzęsie, a nie z kimś, kto sam co chwila będzie wywoływał trzęsienie ziemi słowami >>Odchodzę!<<, >>To ja w takim razie wyjeżdżam!<<. Miłość to siła, która nierozerwalnie łączy, spaja w jedno i nie pozwala wypowiadać słów, które tak bardzo ludzi dzielą. Bo miłość to niemożność wyobrażenia sobie życia bez tej osoby.
-Czego ode mnie oczekujesz?
Syna. Poranków. Córki. Wspólnych snów. Tych samych marzeń. Słów, które tylko do mnie pragnąłby mówić. Chciałam jego miłości. Nie można dać komuś niczego więcej, niż go po prostu kochać. Nie można chcieć więcej niż miłości, Chciałam wiec od niego wszystkiego.
-Niczego- powiedziałam.
Przeszłość jest zawsze w nas, tyle że to my decydujemy, czy ona nas umacnia, upiększa, czy odbiera nam siły.
Jeśli ktoś odchodzi, to znaczy, że chce byc gdzie indziej. Pragnie mieć inne widoki, poznać inne smaki.
Wymyśliłem Cię...
Wziąłem Twoje imię, kształty, kolor oczu, kilka chwil... ulepiłem z tego kogoś, kto jest mi niezbędny jak krawat...
Jego najlepszy kawałek był dla innych. Nie dla mnie.
(...)tylko brzydkie kobiety wiedzą, czym jest miłość, a te piękne umieją zaledwie uwodzić.
(...)bycie z druga osobą to kompromis i uczenie się jej, a nie stawianie jej zbyt poważnych zadań. Rozumienie, żeby uniknąć porażki.
Nigdy nie jest za późno, a zwłaszcza gdy uczucie jest tak mocne.
Nie umiał pan być wierny jednej kobiecie, zwłaszcza tak mało
istotnej jak pana żona... A jednak pochlebia panu, że ona czeka. Na to, żeby pan wrócił, na to, żeby się zestarzał, żeby już nie miał do kogo iść. Tylko do niej. Przyczyny pana spóźnień były różne, miały różne kolory oczu, ale rezultat zawsze okazywał się taki sam.
Gdy się śmiejesz, śmieje się z tobą cały świat, gdy płaczesz, płaczesz sam.
Pamiętaj, Juliette, mężczyzna powinien zabierać kobietę do miejsc, które jej obiecał. Szczególnie do tych, do których mieli dotrzeć nocą.
Któregoś dnia się poznali.
Pokochali.
A potem…już tylko pisali...
Bywają chwile, które nie potrzebują komentarza. Czas ludziom sprzyja, po prostu. Nie są razem, a jednak ich dni są wypełnione. Niektórzy mówią, że miłości nie wyprowadza się na smyczy, nie zakłada się jej kagańca, nie wkłada do złotej klatki. Miłość się chłonie jak powietrze , jak wytrawne wino, jak piękne widoki. Nawet jeśli jej dotyk jest niczym lekki powiew wiatru, może być znaczący. Ciepły, przytulny, bezpieczny. Tylko czy ten podmuch, czy ta miłość dofrunie w odpowiednim czasie i czy poleci we właściwym kierunku...
Napisz mi, gdzie teraz jesteś. Z kim oglądasz świat ? Czy widzisz ładne kolory ? Kochasz ? Czujesz?
Są słowa, których już nigdy nikomu nie powiem, i pragnienia, których już nikt nie pozna...
Jest mi tak strasznie smutno, gdy myślę o Tobie, gdy się zastanawiam, gdzie Ty jesteś, Maleństwo? Tak smutno mi, że nie ze mną, że dzieli nas tyle kilometrów...
Czasami zastanawiam się, dlaczego do Ciebie piszę. Dlaczego Ty mi odpisujesz, choć czasem nie… Dlaczego chcę Ci coś powiedzieć? Dlaczego weszłam w ten rytm… dlaczego pisanie listów powtarza się regularnie, jak godziny pracy, czytania, odpoczynku?
Możliwe, że wbrew temu wszystkiemu, co nas dzieli, wcale nie różnimy się tak bardzo...
Życie nie boli bardziej, niżbyśmy pozwolili dać mu to odczuć.
Przecież czar przeszłości tkwi w tym, że już minęła i nigdy nie wróci.
Trzeba zachować elegancję w każdej sytuacji, to była dewiza kobiet z mojej rodziny. Dzięki niej przetrwały tragedie narodowe i prywatne, upadki rządów, mężów, kochanków, romanse, zdrady, konfiskaty, rozwody. A więc starałam się być delikatna i kobieca.