Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Celina Anna
1
6,6/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Noralie. Tom I. Uskrzydlona
Celina Anna
Cykl: Noralie (tom 1)
6,6 z 15 ocen
42 czytelników 12 opinii
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Noralie. Tom I. Uskrzydlona Celina Anna
6,6
Polska fantastyka ma się ostatnio całkiem nieźle, więc z przyjemnością odkrywam nowych autorów i autorki. W przypadku tej książki, wodzącej mnie początkowo na pokuszenie, nie było mi jednak po drodze.
Książka Celii Anny pod tytułem "Noralie" jest pierwszą częścią sagi "Uskrzydlona". Jest to powieść fantastyczna z historiami elfów, ludzi i mocy nadprzyrodzonych. Główną bohaterką jest Oliwia, siedemnastolatka mieszkająca na co dzień w Anglii. Nastolatka ma dwoje braci w tym brata bliźniaka oraz młodszego Martina. Dziewczyna jest introwertyczką natomiast jej bliźniak jest jej przeciwieństwem- ma wielu znajomych i często chodzi na imprezy. Oliwia nie dogaduje się ze swoimi rodzicami, ma do nich pretensje, że nie zajmują się dziećmi tak jak powinni, zwłaszcza tym najmłodszym. To ona przejęła rolę wychowawczą nad najmłodszym bratem i to jego kocha najbardziej z całej rodziny. Pewnego dnia spełnia się jej urodzinowe życzenie i zostaje przeniesiona do równoległego świata do nowej rodziny i nowych przyjaciół. W świecie tym zamiast samochodów są biedronki, mieszkańcy mają kolorowe tęczówki oczu, a krajem rządzi królowa. Nastolatka musi zmierzyć się z tęsknotą za domem, ale również ze złem które może pokonać dzięki nowo nabytym mocom.
Sama fabuła jest dość ciekawa, jednak autorka musi się jeszcze wiele nauczyć. O ile język jest do wyszlifowania, to przedstawienie postaci i tajemniczość akcji są nie do zaakceptowania. Autorka skupia się bardziej na tym, aby opisać jak wyglądają kwiaty na łące, niż na samej akcji. Nie zachowuje tajemniczości i nie daje czytelnikowi pola do myślenia. Całość jest dość przewidywalna i zwyczajnie miałka. Jednak nie można skreślić autorki, ponieważ pomysł miała bardzo dobry. Gdyby rady dawał jej jakiś dobry redaktor i dał lepsze wskazówki, myślę że książka mogłaby stać się bestsellerem. Na pewno pióro wymaga nauki, i jeśli tak się stanie, to stacje telewizyjne będą biły się o możliwość ekranizacji tej powieści.
Czy polecam? Nie wiem. Naprawdę. Ale jeśli jesteście ciekawi i dajecie świeżakom duży kredyt zaufania, to proszę bardzo, przeszkód nie widzę.
Noralie. Tom I. Uskrzydlona Celina Anna
6,6
Gdy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę debiutanckiej powieści Celii Anny, nie byłam w stanie oderwać od niej wzroku. Niebieskie motyle wypełniające całą przestrzeń, przełamane jednym w kolorze karminu, dawały jasny komunikat, o tym, z jakim gatunkiem mam(y) do czynienia. I bynajmniej chodzi o publikację entomologiczną. Przed Wami fantastyka w pełnej krasie. Młodzieżowa. Ale czy to jej czegokolwiek ujmuje?
Faktem jest, że ostatnimi czasy coraz rzadziej sięgam po książki skierowane do nastolatków, bo niejako zaczęły mnie nużyć powielane schematy i to, że gros z nich właściwie jest o niczym. Jednak Uskrzydlona zaintrygowała mnie nie tylko wspomnianą już wyżej okładką, ale ciekawym opisem. No i miałam ochotę na coś lekkiego, magicznego i młodzieżowego właśnie. I wszystko to w tej książce znalazłam.
Śmiało mogę rzec, że wciągnęłam się w wykreowaną przez autorkę historię od pierwszej strony, choć początek nieco wzbudził we mnie trudną do zdefiniowana obawę, czy aby na pewno mam w swoich rękach coś, co pozwoli mi przyjemnie spędzić czas. Owe obawy szybko zostały rozwiane, a ja wkroczyłam w zupełnie inny, kolorowy świat, który z czasem zaczął nabierać mrocznych odcieni – a to tylko podkręciło moje zainteresowanie fabułą i zakończeniem tego tomu, bo że to dłuższa historia wiadomo od momentu zerknięcia na okładkę Uskrzydlonej.
Największym plusem tej historii jest to, jak autorka wprowadza czytelnika w wymyślony przez siebie świat. Czyni to subtelnie, krok po kroku serwując ciekawostki z Utalii, tak, że z przyjemnością odkrywa się jej tajemnice. Celia Anna nie jest w tych „wyjaśnieniach” nachalna, nie upycha setki szczegółów i informacji w kilometrowych nużących opisach. Opisami odmalowuje doprawdy bajkowy świat, który zachwyca i barwami i kształtami, a głównie florą i fauną oraz mieszkańcami Utalii i nie tylko.
Na pochwałę zasługują również dialogi, które poza tym, że oddają wiek bohaterów, są szalenie naturalne. I to pewnie jest zasługą wieku autorki, gdyż Celia Anna jest siedemnastolatką, jak widać z duuuużą wyobraźnią.
Autorka ma przyjemne w odbiorze pióro i coś takiego, co sprawia, że jej historia jest nieziemsko lekka i ciekawa. Celia Anna potrafi zaintrygować i utrzymać zainteresowani czytelnik fabułą do samego końca.
Co do bohaterów to są typowymi przedstawicielami swojego wieku, będąc jednocześnie nietypowi. No bo kto z nas potrafi samemu się podpalić lub rzucać zaklęcia? Niemniej wielu młodych czytelników odnajdzie w nich cząstkę siebie lub ludzi, którzy ich otaczają. Główna bohaterka jest postacią ciekawą pod tym względem, że na przestrzeni książki się rozwija, a nie jak niektóre postaci powieści młodzieżowych przez znaczną część książki stoją w emocjonalnym miejscu, by nagle pod sam koniec przejść superprzemianę.
No i czarny charakter. Zdecydowanie udał się Celii Annie. I pomimo iż teoretycznie powinnam go nie lubić, przypadł mi do gustu na równi z Olivią, bo oboje są mocnymi akcentami w Uskrzydlonej.
Co jeszcze można powiedzieć o debiucie Celii Anny? Na pewno to, że udało jej się przemycić w fabule kilka istotnych spraw, jak to, że samotność i brak zrozumienia są dla człowieka trudnym doświadczeniem, z którym niektórzy sobie nie radzą. Uskrzydlona to także opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca i swojej życiowej ścieżki. A także historia o sile przyjaźni i tego, co ów relacja daje.
Czy więc warto sięgnąć po pierwszy tom Noralie? Owszem. To ciekawy i udany debiut, który, mam nadzieję, zapowiada nowe nazwisko na polu polskiej fantastyki. Autorka ma jeszcze dużo czasu na rozwój i szlifowanie pióra, jednak już teraz prezentuje wysoki poziom. Co będzie dalej? Czy diament przemieni się w brylant? Musicie sprawdzić sami, o ile lubicie młodzieżowe historie pełne bajowych akcentów.
Gorąco polecam i trzymam kciuki za autorkę!