Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Henryk Redkowiak
6
7,0/10
Pisze książki: poezja
Urodzony: 1957 (data przybliżona)
Henryk Redkowiak rodzi się w 1957 roku w miejscowości Czurół.
Jest absolwentem czteroletniego Liceum Ekonomicznego imienia A. J. Vetterów w Lublinie oraz Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie z tytułem magistra.
Jeden z założycieli NSZZ "Solidarność" w swoim zakładzie pracy, czyli KPRT w Lublinie. W latach osiemdziesiątych kończy służbę wojskową w stopniu sierżanta.
W 1993 roku choruje na psychozę afektywną, która po kilku latach zmienia się w schizofrenię paranoidalną.
Na jego dorobek artystyczny składa się twórczość poetycka z lat studenckich oraz pochodzące z lat szkolnych doświadczenia z pracy nad rzeźbą. Spod jego ręki wychodziły rzeźby znanych poetów i pisarzy, między innymi Henryka Sienkiewicza, Stefana Żeromskiego, Adama Mickiewicza, Cypriana Kamila Norwida.
Prezentuje postawę krytyczną wobec rzeczywistości społecznej. W jego poezji widoczne są wyraźne wątki religijne ujawniające pochodzenie z wiary chrześcijańskiej. Natchnienie czerpie z poezji i dramatów Karola Wojtyły. Planuje napisanie tomiku wierszy na temat między innymi chrześcijaństwa XXI wieku.
Sam określa się mianem poety jednego wiersza.
Współautor tomiku poezji pod tytułem "Tak różne" z 2008 roku.
Autor: "Milczenie (Cisza)" Lublin 2014, "Czasoprzestrzeń myśli" Lublin 2015, "Era wodnika" Lublin 2016, "Czas gniewu" Lublin 2016, "Cztery pory roku" Lublin 2017, "Miłość do kobiety" Lublin 2017.
Jest absolwentem czteroletniego Liceum Ekonomicznego imienia A. J. Vetterów w Lublinie oraz Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie z tytułem magistra.
Jeden z założycieli NSZZ "Solidarność" w swoim zakładzie pracy, czyli KPRT w Lublinie. W latach osiemdziesiątych kończy służbę wojskową w stopniu sierżanta.
W 1993 roku choruje na psychozę afektywną, która po kilku latach zmienia się w schizofrenię paranoidalną.
Na jego dorobek artystyczny składa się twórczość poetycka z lat studenckich oraz pochodzące z lat szkolnych doświadczenia z pracy nad rzeźbą. Spod jego ręki wychodziły rzeźby znanych poetów i pisarzy, między innymi Henryka Sienkiewicza, Stefana Żeromskiego, Adama Mickiewicza, Cypriana Kamila Norwida.
Prezentuje postawę krytyczną wobec rzeczywistości społecznej. W jego poezji widoczne są wyraźne wątki religijne ujawniające pochodzenie z wiary chrześcijańskiej. Natchnienie czerpie z poezji i dramatów Karola Wojtyły. Planuje napisanie tomiku wierszy na temat między innymi chrześcijaństwa XXI wieku.
Sam określa się mianem poety jednego wiersza.
Współautor tomiku poezji pod tytułem "Tak różne" z 2008 roku.
Autor: "Milczenie (Cisza)" Lublin 2014, "Czasoprzestrzeń myśli" Lublin 2015, "Era wodnika" Lublin 2016, "Czas gniewu" Lublin 2016, "Cztery pory roku" Lublin 2017, "Miłość do kobiety" Lublin 2017.
7,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Milczenie (Cisza) Henryk Redkowiak
8,0
Piękne przesłanie wierszowanego wstępu autora dotyczące sztuki, aż zacytuję:
"Sztuka jest tym co nie dzieli ludzi
lecz łączy w jedność i nadzieje budzi
że dobro zwycięży, bo za sprawą istnienia
jest spokój tej co na imię Ziemia
Przeklęci jej synowie, co tworzą granice
gdzie kończy się sztuka, a zaczyna życie".
Pierwszym wierszem jest "Koniec świata", który wstrząsa jestestwem człowieka. Pierwszy utwór pokazuje, że treści tego tomiku mogą nie być łatwymi do przemyślenia oraz może nie być miło i radośnie. Kolejnym jest "Bogactwo", które przeszkadza w dojściu do "nieba". Z kolei "Na afiszu" odbieram jako wiersz polityczny o uśmiechniętym głupcu – polityku mamiącym ludzi. Taki uśmiech kojarzy mi się z Platformą Obywatelską. Głupcami są też ci, którzy agitują takich polityków. Wspaniale napisany wiersz "Prorok" – analogia do poczynań Lecha Wałęsy po 1989 roku – autor rewelacyjnie trafił w sedno działań! Według mnie tytuł "Watykan XVI" jest połączeniem Watykanu i osoby papieża Benedykta XVI – następca świętego Piotra stapia się w jedno z pojęciem państwa kościelnego. Henryk Redkowiak nie wyraża się pochlebnie o instytucji Kościoła. Natomiast w innych wierszach gloryfikuje wiarę jednostki w Boga. Oddziela instytucję od wiary.
W tej twórczości wychwytuję duży dystans autora do samego siebie. Henryk Redkowiak pisze o przemijaniu życia, zbliżającej się starości i refleksjach o tym co następuje po śmierci. Pojawia się niespełniona miłość. Widzę wrażliwość na piękno przyrody oraz wartości kulturowe (w tym między innymi katolickie) i rzeczywistość polityczną, a właściwie skutki rządów wytwarzających niesprawiedliwość społeczną, krzywdy. Umieszcza wzmianki polityczne w humorystycznym tonie, ale dobrze oddające prawdziwość sytuacji. Z treści wynika, że autor żyje skromnie i jest nękany przez chorobę, która rozsiewa negatywne skutki, głównie odznacza piętno na rodzinnej atmosferze.
Najbardziej podobają mi się wiersze traktujące o katolickim wymiarze obecnej egzystencji i przejściu do pośmiertnego świata.
Niektóre wiersze są rewelacyjne, a inne przeciętne. Jedne zawierają trzy zwrotki, a "Czurół" opowiadający o rodzinnej miejscowości autora – piętnaście zwrotek, gdzie on nostalgicznie maluje obraz swojej wsi. Ponad dziewięćdziesiąt procent stanowią wiersze rymowane i czterowersowe – wygląda na to, że w takim stylu autor lubi tworzyć poezję.
Miłość do kobiety Henryk Redkowiak
6,0
Na okładce z tyłu są trzy sentencje, ale tylko dwie podobają mi się:
"Życie jest marzeniem
ubranym w gorset religii";
"Co można zrobić by świat był
lepszy – pokochać go".
Piękne przesłanie wierszowanego wstępu autora dotyczące sztuki (takie samo jak w tomiku pt. "Milczenie (Cisza)" https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4933689/milczenie-cisza/opinia/59344628?#opinia59344628 ):
"Sztuka jest tym co nie dzieli ludzi
lecz łączy w jedność i nadzieje budzi
że dobro zwycięży, bo za sprawą istnienia
jest spokój tej co na imię Ziemia
Przeklęci jej synowie, co tworzą granice
gdzie kończy się sztuka, a zaczyna życie".
Wiersz pt. "Kobieca miłość" rozpoczynający ten zbiór bardzo przekonuje mnie. Z wiersza pt. "Temat kobieta" z 81 strony cytuję jedno bardzo trafne spostrzeżenie:
"Kobieta to tak wdzięczny temat
że o każdej można napisać inny poemat".
Lubię poezję bez przesadnego pesymizmu. Odprężam się podczas czytania i popijając yerba mate zgłębiam przesłania, które niekiedy przekładam na swoje doświadczenia życiowe.
Wydaje mi się, że wiersze są nagromadzone z przestrzeni wielu lat, czyli nie pisane na zamówienie, że właśnie "tu i teraz", by wydać książkę – między innymi zauważam różne stany emocjonalne, ogólnie dzielę je na zachwyty i znużenia. Autor zawiera doznania z całego swojego dorosłego życia, stąd różne historie, kobiety i wiążące się z nimi emocje. Podejmuje tematy dotyczące matki, żony, kochanki, koleżanki, nieznajomej. Traktuje o zauroczeniach miłosnych oraz odrzuceniach uczuciowych. Bywa, że w krótkim wierszu przechodzi od momentu zakochania aż do starości – taka skrótowość życia troszkę mnie zaskakuje. Występują chwile smutne, wesołe, wyrazy uznania – pod adresem kobiet. Jest sporo marzeń, oczywiście powiązanych z kobietą. Często pojawia się wątek taneczny – dla mnie jest to miły akcent sztuki i jednocześnie zabawy.
Jest dobrze dobrany tytuł lub treść dobrana do tytułu (spośród wielu wierszy autora, bo domyślam się, że ma ich mnóstwo w "szufladzie"). Prawie wszystkie wiersze mają tę samą konstrukcję: czterowersowe i trzystrofowe. Przeważają rymowane, ale odnoszę wrażenie, że czasem wręcz na siłę zrymowane. Większość strof bardzo prosto napisana, tylko niektóre świetnym kunsztem świecą. Pozmieniałbym niektóre końcówki wyrazów – być może to niedopatrzenia edytorskie. Jednak w niektórych miejscach brak liter albo właściwej odmiany wyrazów, a szkoda – to psuje odbiór dzieła, zabiera dodatkowy czas na szukanie sensu. Jedne wiersze są zachwycające, a inne słabo napisane, dlatego daję średnią ocenę: 6 gwiazdek. Podejmowana tematyka zasługuje na uznanie. Lektura na kilka godzin lub na kilka dni.