Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czysta przyjemność. To była naprawdę dobra książka (czy przy tych niższych ocenach komuś omsknęła się ręka?)… Damn really good, kilka dni później nadal mam dzięki niej uśmiech. Każdemu kto lubi Diabeł ubiera się u Prady - ta książka spodoba się jeszcze bardziej ;) Po pierwsze ice-queen, yessss 🖤 Po drugie sarkazm, inteligencja, humor w potyczkach słownych Po trzecie slow burn (ofc wlw) - taki naprawdę slow, bo musimy czekać w zasadzie do samego końca, a najbardziej uczuciowa część jest gdy bohaterki są tysiące km od siebie i tylko wymieniają maile, ale te drobiazgi w tych mailach - nie trzeba nazywać uczuć by czuc je lub widzieć w innych słowach. Po czwarte - historia, tu jest opowieść która stanowi większość książki, która jest spójna, przemyślana i nie jest tylko tłem, która w zupełnie nieprzytłaczający sposób porusza ważne i ciężkie tematy. Po piąte - normalne dorosłe kobiety, które potrafią ze sobą rozmawiać, komunikować się, nie prowadzą rozterek o swoim niepewnym jestestwie przez 3/4 książki. Po szóste - to pięknie opowiedziana historia, choć wyniesiona na fikcyjny szczyt biznesu, to całość opowiedziana jest w realny sposób. Wszystko dzieje się tak, jakby faktycznie mogło się wydarzyć. I uczucie jest W to wtopione. Oj przyjemna lektura była, wprawdzie trochę przez nią ucierpiał mój sen 😁 no ale po co sen gdy można ją czytać. Zmieniłabym tylko jedno, okładkę! Mówię jej stanowcze nie. Wygląda jak okładka jakiegoś kryminału lub thrillera - nic bardziej mylnego. I tylko przez te okładkę nie przeczytałam jej wcześniej, a warto jej nie odkładać ;)