Włoska dziennikarka, korespondentka dziennika "La Stampa" z Jerozolimy i Londynu. Za pracę dziennikarską uhonorowano ją wieloma nagrodami; w 2008 roku prezydent Włoch odznaczył ją za zaangażowanie w rozumienie różnych kultur i tradycji etniczno-religijnych. "Miłość w Auschwitz" jest jej pierwszą książką przetłumaczoną na język polski.
Ciężko mi się czytało. Mimo, iż wiedziałam, że to reportaż i tak dość opornie mi szło. Zbyt dużo nazwisk, dat, liczb, których i tak się nie zapamięta, a nic konkretnego nie wnoszą. Minus za takie przeskoki w chronologii opisów, wprowadzało mi to tylko zamieszanie. Liczyłam też na więcej faktów, a przeważają domysły. Zbyt mało konkretów jak na reportaż. Cała historia ciekawa.
W niedzielę byłam w Muzeum II Wojny Światowej i żeby pozostać jeszcze dłużej w tym samym duchu zaraz z rana, w poniedziałek pognałam do biblioteki po literaturę z II wojny światowej.Jedną z nich jaką wypożyczyłam jest właśnie "Miłość w Auschwitz.."historia miłosna Mali I Edwarda.
Książka inna niż dotychczas czytałam-napisana w formie reportażu i choć na początku nie mogłam przyzwyczaić się do stylu pisarki,tak w miarę czytania i poznawania historii Mali i Edwarda coraz bardziej zatapiałam się w lekturze i nie odłożyłam jej na miejsce dopóki nie doczytałam do końca.
Jest to nie tylko historia miłosna, ale też świadectwo wielkiego zaangażowania Mali w pomoc innym więźniom-nie jednej kobiecie uratowała życie. Dlaczego nigdy o niej nie słyszałam?Smutne...Powinno mówić się głośno o jej odwadze i oddaniu innym.
Jest to przepiękna historia choć przepełniona smutkiem i bólem.