Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Będąc rodowitą Krakowianką, od wielu lat interesuję się tematyką smogu. Do tej pory ciężko mi było jednak znaleźć książkę, która przedstawiałaby problem od strony naukowej, a jednocześnie była napisana przystępnym językiem. Po tę książkę sięgnęłam za namową znajomego, z lekką obawą, że jest to publikacja stricte naukowa. Na szczęście już po pierwszych kilku stronach moje obawy się rozwiały – owszem, książka zawiera dużo informacji, danych, wykresów itd., ale są one wplecione w popularnonaukową narrację, ubarwioną ciekawostkami historycznymi i medycznymi. Autor bardzo rzetelnie przedstawia przyczyny powstawania smogu i co ważne, skupia się głównie na Polsce. Z książki dowiedziałam się na przykład, że problem smogu w sporej części wynika z historycznych zaniedbań. To luki w planowaniu przestrzennym wsi doprowadziły do chaotycznej zabudowy mieszkaniowej, uniemożliwiającej sprawne podłączenie sieci ciepłowniczej czy gazowej. W czwartej części książka opisuje głównego truciciela, jakim jest kopciuch. Szczegółowo tłumaczy różnice pomiędzy poszczególnymi klasami kotłów, jasno wyjaśnia, dlaczego tak ważny jest rodzaj i jakość spalanego węgla. Przestrzega przed lekkomyślnym stosowaniem dopalaczy o nieznanym składzie chemicznym. Czytając dalej, przechodzimy do skutków zdrowotnych wywołanych smogiem. I tu naprawdę można wpaść w przerażenie. Na przykład tym, że poziom intelektu dzieci wyraźnie się obniża pod wpływem smogu. Polski smog zabija i to z większą mocą niż smog europejski, zawiera bowiem znacznie więcej groźnych dla zdrowia, rakotwórczych substancji. Książka zawiera różne precyzyjne wyliczenia, np. ilu mieszkańców Polski zapadnie na chorobę nowotworową w najbliższej przyszłości (!). Końcowy rozdział poświęcony jest strategii walki ze smogiem. I jest to chyba najważniejsza część. Autor bardzo rzetelnie analizuje wszystkie możliwe sposoby walki ze smogiem. Wprowadza przelicznik kosztów obniżenia poziomu smogu o jeden procent przy zastosowaniu różnych metod. W tym wprowadzenia taboru elektrycznych samochodów czy zastosowania termomodernizacji. Książka jest napisana bardzo przystępnym językiem, ładnie wydana i opracowana graficznie. Zrobiła na mnie wielkie wrażenie, chociaż niejednokrotnie przeraziła mnie i zasmuciła. Przedstawia bowiem smutną przyszłość naszych dzieci. Widać czarno na białym, że nie ma już czasu na rozważania. Zegar już tyka…