Syn Turczynki i Kurda, przybyłych do Francji jako uchodźcy, urodził się w 1986 w Nantes jako bezpaństwowiec. Dorastał u babci, pomiędzy miastem a winnicami. Pracował w Paryżu i okolicach. Starszy brat to jego pierwsza powieść, która w 2018 roku została nagrodzona m.in.: Nagrodą Goncourtów za debiut literacki, Prix Premièr i Nagrodą Régine Deforges za debiut powieściowy.
Wyobraź sobie, że jesteś młodym chłopakiem mieszkającym w odległej dzielnicy Paryża. Z pochodzenia jesteś syryjczykiem, ale urodziłeś się tu, we Francji. Twoja matka umarła, babka jest w domu opieki, młodszy brat zniknął (prawdopodobnie z misją w Syrii),a Ty - starszy brat - zostałeś z ojcem. Ojcem, który całe życie był taksówkarzem na licencji, podczas gdy ty zarabiasz - i to całkiem nieźle - jeżdżąc na Uberze.
Atmosfera jest gęsta.
I to nie tylko we wzajemnych relacjach, ale też w mieście, wśród kierowców i wśród uchodźców. W Syrii trwa wojna. Po zamach na redakcję Charlie Hebdo, policja ma oko na wszystkich, a szczególnie tych, którzy wracają z Syrii. Jesteś wtyką. Bo raz dałeś ciała i nie miałeś specjalnie wyjścia. Tymczasem coś się szykuje. Coś grubszego...
Pewnego dnia kiedy kręcisz się wokół dworca w poszukiwaniu kursu, wydaje Ci się, że dostrzegasz w tłumie swojego brata.
Młodszy brat wrócił? Tylko dlaczego się ukrywa? Dlaczego nie przyszedł do domu?
...
Choć narracja prowadzona jest zarówno z perspektywy młodszego, jak i starszego brata to właśnie ten starszy - ujarany, momentami wulgarny, ale przede stęskniony za tym młodszym i za normalną rodziną, jest dla mnie głównym bohaterem tej książki, uhonorowanej w 2018 roku prestiżową, francuską nagrodą literacką - nagrodą Goncourtów - za debiut literacki).
Polecam!
Książka naprawdę warta nagrody Goncourtów. Wciągająca, nieprzewidywalna, ciekawa konstrukcyjnie (choć pomysł wcale nie jest nowy). Językowo bardzo wysmakowana - tłumacz miał trudne zadanie z czego się dobrze wywiązał, tłumaczył już podobne, przesycone slangiem powieści.
Ponadto dobra okładka, nieco może spojlująca, ale dowodzi, że projekt został zrobiony po przeczytaniu lektury, a to chyba naprawdę rzadkie.
Książka na raz! nie można się oderwać.