Najnowsze artykuły
- ArtykułyFestiwal Literatury Azjatyckiej w Warszawie – listopadowe wydarzenie pełne kulturalnych atrakcjiLubimyCzytać4
- ArtykułyZmarł jeden z najważniejszych arabskich pisarzy. Mówił o sobie jako o „Palestyńczyku z wyboru”Anna Sierant2
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Cicha lokatorka” Clémence MichallonLubimyCzytać1
- ArtykułyWybrano debiut roku. Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza dla Grzegorza BogdałaKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lechosław Musiałkowski
7
6,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
12 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dwumiejscowe wersje samolotu MiG-15 w lotnictwie polskim
Lechosław Musiałkowski
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2023
Mikojan Guriewicz MiG-15. Wersje jednomiejscowe w lotnictwie polskim
Lechosław Musiałkowski
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Łódź latająca Catalina Lechosław Musiałkowski
6,6
Przykład jednego z późnych zeszytów serii „Typy Broni i Uzbrojenia”, charakteryzujący się twardszą okładką, kredowanym papierem i wyraźniejszymi fotografiami. Zarazem znak czasów, iż kolejne broszury obrazują sprzęt wojskowy, z którym polscy żołnierze nie mieli właściwie do czynienia. Amerykańska „Catalina” należy do grona najbardziej rozpoznawalnych łodzi latających II wojny światowej. Znacznie mniej osób kojarzy Short S.25 Sunderland z Wielkiej Brytanii (pomimo ich wielu sukcesów w walce z U-Bootami) czy następcę Cataliny – konstrukcję Martin PBM Mariner. Broszura o klasycznej strukturze: omówienie historii powstania, wersji rozwojowych, zastosowania bojowego, konstrukcji oraz sposobów malowania.
Mikojan Guriewicz MiG-15. Wersje jednomiejscowe w lotnictwie polskim Lechosław Musiałkowski
7,0
ym razem na tapet wzięty został samolot MiG-15. Typ ten odegrał szczególną rolę w powojennej historii polskiego lotnictwa wojskowego oraz rodzimego przemysłu, nie tylko lotniczego. Chociaż nie był to pierwszy typ samolotu bojowego o napędzie odrzutowym w naszym lotnictwie, to on właśnie posiadał wszystkie cechy nowoczesnego, jak na owe czasy, samolotu myśliwskiego i takim rzeczywiście był. Ze względu na masowe wprowadzenie do służby i długie lata eksploatacji to na jego skrzydłach dokonała się u nas odrzutowa rewolucja. Był też użytkowany w największej liczbie egzemplarzy, a przyjmując skąd inąd słuszne założenie, że MiG-17 jest wersją rozwojową piętnastki, jedynym samolotem bojowym produkowanym w Polsce po II wojnie światowej. Choćby z powyższych względów należy mu się porządna monografia, ale żeby ograniczyć się do wersji jednomiejscowych - cóż za pomysł.
Od strony wydawniczej i technicznej publikacja, jak zwykle w Stratusie wygląda bardzo przyzwoicie. W środku mamy liczne zdjęcia, ze zrozumiałych względów zwykle czarnobiałe, kilkanaście sylwetek barwnych i dwie strony rysunków w rzutach. Rysunki te przedstawiają dwie podstawowe wersje MiG-15 i MiG-15bis z zaznaczonymi podstawowymi różnicami pomiędzy nimi. Sposób ich prezentacji jest bardzo przejrzysty, a jego wykonanie i zamieszczenie w książce uważam za najlepszy zawarty w niej pomysł i bardzo dobre narzędzie do poznania wprowadzonych w bisie zmian. Bogato ilustrowany tekst odnosi się w pierwszych rozdziałach do genezy MiGa-15, Dalej mamy bardzo dokładny opis służby w Polsce z podziałem na oryginalne MiGi-15 i MiG-15bis, czechosłowackie S-102 i rodzime licencyjne Limy-1 (1A); 1,5; 2 (1B) i 2R. W przypadku maszyn licencyjnych nieco miejsca poświęcono ich produkcji, szkoda, że nie nieco więcej. Tekstu jest tym razem w szam raz, nie za dużo, nie za mało. W dodatku dobrze koresponduje z licznymi zdjęciami, które są bardzo różnorodne, w swojej dużej ilości nie są nudne. Sam bardzo dokładny tekst na pewno zadowoli numero- i szczegółofanów. Co ważne, dzięki przemyślanemu układowi nie zanudzi też czytelników mniej zainteresowanych detalami. W kilku miejscach Autor odnosi się też w sposób krytyczny, merytoryczny do danych podawanych w innych publikacjach. Do tego należy dodać przyzwoite opracowanie redakcyjne tekstu. Co prawda zdarzają się drobne błędy, nie jest ich dużo i nie wpływają w żaden sposób na pozytywny obraz całości.
Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu siódemka okazała się szczęśliwa nie tylko dla Stratusa, lecz też dla czytelników. A, i jeszcze te wersje jednomiejscowe. Ich opis i zdjęcia zajęły całą, całkiem sporą książkę. Pozostaje czekać na drugą część dotyczącą wersji dwumiejscowych. Też jest o czym pisać i co pokazywać.
Bardzo dobre wrażenie zrobił też Autor, Lechosław Musiałkowski. Pozostaje mieć nadzieję, ze nie jest to ostatnia jego, tak dobra książka.
Więcej na: lot-nisko.blogspot.com