Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jestem sceptycznie nastawiona do wszelkiego rodzaju poradników biznesowych i raczej omijam tego typu pozycje. Tym razem jednak się przełamałam. Dlaczego? Przede wszystkim autorzy "Bezpardonowego" to dwójka młodych, wykształconych specjalistów z mojego rodzinnego Trójmiasta. Twarze jeszcze nierozpoznawalne, więc na nazwiska "nie poleciałam". To, co mnie uderzyło podczas lektury to pełen profesjonalizm z jakim została napisana. Nie ma tu grafomaństwa, uwielbienia dla samego siebie, tylko rzetelna wiedza przekazana w lekki sposób. Od pierwszych stron widać, iż autorzy wiedzieli co piszą. Widać również radość, z jaką chcieli podzielić się tą wiedzą ze światem. O czym jest "Bezpardonowy Innowator"? Według Jarka Łojewskiego z dobraporazka.pl, książka ta "opisuje narzędzia i postawy, które pomogą Ci w kreowaniu oryginalnych rozwiązań [...] Pozwoli uniknąć błędów przy projektowaniu czy realizowaniu innowacyjnych pomysłów". W skrócie: "Bezpardonowy Innowator" traktuje o... innowacji! W dzisiejszych czasach jest to wyświechtane słowo, używane niemal codziennie przez największe światowe koncerny. Ale czym tak naprawdę jest owa innowacja? Jakie warunki musi spełniać produkt, by być "innowacyjnym"? I przede wszystkim co zrobić, by projekt, nad którym pracujemy nie okazał się fiaskiem. Pytania na te odpowiedzi można znaleźć sięgając po omawiana pozycję. Jednym z największych atutów tej książki jest to, że przekazuje ona nieznaną praktycznie w Polsce wiedzę o "sześciu obszarach innowacji", a w zasadzie o pierwszym obszarze czyli o obszarze "indywidualnym". Co oznacza ten termin? Zapraszam do lektury :) "Bezpardonowego" można śmiało polecić osobom, którym bliskie są nowinki biznesowe, ale również czytelnikom, którzy stawiają pierwsze kroki w biznesie. Na pochwałę zasługuje również wydanie: twarda, solidna okładka, bardzo dobra redakcja. Jednym słowem: udany debiut! Ode mnie 9/10.