Najnowsze artykuły
Artykuły
Ciekawostki o literackim Noblu: kilka faktów, o których (być może) nie słyszeliścieAnna Sierant1Artykuły
17. urodziny TaniaKsiazka.pl. Księgarnia ma urodziny, ty dostajesz prezentyLubimyCzytać1Artykuły
Historia lubi się powtarzać — rozmawiamy z Robertem HarrisemBartek Czartoryski1Artykuły
Noc Księgarń już 13 października! Sprawdź, jakie atrakcje czekają na czytelnikówLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
R. Kalaman Marek

2
6,0/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), militaria, wojskowość
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2017
Partycypacja zawodowa funkcjonariuszy-kobiet w Służbie Więziennej
R. Kalaman Marek
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2017

1970
Ośrodki przystosowania społecznego. Teoria i praktyka
R. Kalaman Marek
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
1970
Najnowsze opinie o książkach autora
Ośrodki przystosowania społecznego. Teoria i praktyka R. Kalaman Marek 
6,0

Wymienione „Ośrodki” przeznaczone dla skazanych co najmniej dwukrotnie, wprowadzone w PRL przez Kodeks Karny z 19 kwietnia 1969 i Kodeks Karny Wykonawczy (KKW) z tegoż dnia (Dz. U. Nr 13 poz. 94 i 98),rozwiązane zostały w wyniku dwu ustaw z 23 lutego 1990 zmieniających powyższe kodeksy (Dz. U. Nr 14 poz. 84 i 85, ogłoszonych 13 marca, z ważnością po 2 tygodniach czyli od 27 marca).
Wpierw autor omówił wymienione w Kodeksie Karnym z 11 lipca 1932 (Dz. U. nr 60 poz. 571) zakłady dla niepoprawnych przestępców i domy pracy przymusowej. W zakładzie takim zarządzeniem sądu należało umieścić po odbyciu kary przestępcę „u którego stwierdzono trzykrotny powrót do przestępstwa” a także przestępcę „zawodowego lub z nawyknienia, jeżeli pozostawanie ich na wolności grozi niebezpieczeństwem porządkowi prawnemu” (art. 84 § 1) „zamknięcie w zakładzie w miarę potrzeby” bez ograniczenia czasowego (zatem mogło być dożywotnie) z możliwością zwolnienia najwcześniej po 5 latach „po upływie każdego pięcioletniego okresu sąd rozstrzyga, czy pozostawienie przestępcy w zakładzie na dalszy okres pięcioletni jest konieczne.” (art. 84 § 2) Przepisy te pozostawiły bez wyjaśnienia pojęcie „grożącego niebezpieczeństwa”, zatem Sąd Najwyższy w szeregu orzeczeń uznał, iż będzie to „popełnianie przestępstw w grupie przestępczej, szczególna przebiegłość i okrucieństwo sprawcy, częstotliwość popełnianych przestępstw, sposób, w jaki sprawca zazwyczaj dokonywał przestępstw, a także zbrojne stawianie oporu” (s. 23) Przed wybuchem wojny powstały cztery zakłady (s. 24),w których w 1938 przebywały 624 osoby (s. 27). W 1948 w Strzelcach Opolskich utworzony został jeszcze jeden zakład, orzeczenia Sądu Najwyższego z 8 kwietnia i 27 grudnia 1952 uznały zakłady za sprzeczne z „socjalistycznym prawem karnym” (s. 29).
„Jeżeli czyn pozostaje w związku ze wstrętem do pracy, sąd może zarządzić, by po odbyciu kary umieszczono przestępcę w domu pracy przymusowej na przeciąg lat 5” (art. 83 § 1) „po upływie jednego roku sąd może zarządzić zwolnienie” (art. 83 § 2). „Mimo kodeksowego uregulowania instytucji domu pracy przymusowej, do 1939 r. nie wydano w tej sprawie żadnych przepisów wykonawczych. (…) Mimo iż instytucja ta nigdy nie weszła w życie, jej ustanowienie spotkało się z dobrym przyjęciem w środowisku prawniczym, zwłaszcza sędziowskim, które bezskutecznie oczekiwało na przepisy wykonawcze w tej sprawie. Środowisko to, w swych wypowiedziach podkreślało, iż stosowanie umieszczenia w domu pracy przymusowej dodatnio wpłynęłoby na element przestępczy, a w dalszej perspektywie przyniosłoby wymierne korzyści społeczne.” (s. 30)
Twórca kodeksu Juliusz Makarewicz, można dodać, powątpiewał w skuteczność długotrwałego zamknięcia połączonego z przymusowymi robotami, stąd wiązał nadzieje na poprawę z owym zwolnieniem po upływie roku „praca pod przymusem w zamkniętym zakładzie, zbliżonym wewnętrznymi urządzeniami do więzienia, działać może demoralizująco” pisał w komentarzu do kodeksu („Kodeks Karny z komentarzem” Lwów 1932, s. 165). „Kara pozbawienia wolności rzadko kogo poprawia, wielu już zepsuła do gruntu” (tamże, s. 39).
Dla porządku trzeba zaznaczyć, że domy takie istniały na podstawie prezydenckiego rozporządzenia o mocy ustawy „o zwalczaniu żebractwa i włóczęgostwa” z 14 października 1927 (Dz. U. Nr 92, poz. 823). W domach tych sąd orzekał umieszczenie „żebraków i włóczęgów, zdolnych do pracy i nie posiadających środków utrzymania” (art. 12) na czas od 3 do 6 miesięcy (art. 13),a w razie powtórnego „przytrzymania” na tej działalności w ciągu 2 lat od zwolnienia na czas od 3 miesięcy do 2 lat (art. 14). Sąd mógł zawiesić umieszczenie na czas od roku to 3 lat (art. 15) i zwolnić warunkowo po upływie przynajmniej 6 miesięcy. Surowiej traktowane było wypraszanie wsparcia przy posiadaniu środków utrzymania (więzienie od 6 miesięcy do 2 lat),a w razie powtórzenia w ciągu 5 lat od chwili odcierpienia kary więzienie od roku do 5 lat (art. 25). „W razie stwierdzenia, że zatrzymany nie zajmuje się zawodowo żebractwem lub włóczęgostwem, lecz popadł w taki stan przejściowo, z powodu niemożności znalezienia pracy - sąd zarządza skierowanie zatrzymanego do gminy zobowiązanej do opieki, albo do właściwego urzędu lub domu pracy dobrowolnej, celem umożliwienia mu uzyskania pracy” (art. 27),przed sądem oskarżony musiał mieć obrońcę, lecz wniesienie odwołania nie wstrzymywało wykonania wyroku (art. 28).
Po wojnie „Wydział Opieki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego Poznańskiego dysponował wspomnianymi ośrodkami w Owińskach i Bojanowie, w których wydzielono przytułki oraz domy pracy przymusowej. Ponadto w Owińskach funkcjonował także dom pracy dobrowolnej. Nominalnie domy te mogły pomieścić 1200 osób w Owińskach i 400 w Bojanowie, jednakże początkowo liczby te były mniejsze o połowę z uwagi na brak funduszy i odpowiedniego zaopatrzenia. Dom Pracy Przymusowej w Owińskach wykorzystywany był sporadycznie, głównie w celu osadzenia na podstawie wyroku sądowego żebraków, którzy notorycznie wracali do tego procederu.” https://repozytorium.amu.edu.pl/handle/10593/19770
W latach 1975 – 81 w Bojanowie był OPS (s. 134n)
Dekret z 22 października 1947 w sprawie mocy obowiązującej niektórych przepisów ustawodawstwa z zakresu opieki społecznej (Dz. U. nr 65 poz. 389) w art. 1.5 rozciągał Rozporządzenie z 1927 na cały obszar kraju.
Rozporządzenie Ministra Pracy i Opieki Społecznej z 30 maja 1950 w sprawie przymusowego umieszczania żebraków i włóczęgów w domach pracy przymusowej (Dz. U. nr 26 poz. 238) „na podstawie art. 34 ust. 2 Rozporządzenia” z 1927 postanawiało „Przepisy rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 14 października 1927 r. o zwalczaniu żebractwa i włóczęgostwa (Dz. U. R. P. Nr 92, poz. 823),dotyczące przymusowego umieszczania włóczęgów i żebraków w domach pracy przymusowej, będą wykonywane na całym obszarze Rzeczypospolitej.”
Trudno powiedzieć czemu miało to służyć, gdy obowiązywał już znacznie dalej idący dekret z 8 stycznia 1946 o rejestracji i o obowiązku pracy (Dz. U. nr 3 poz. 24) odwołany ustawą z 2 lipca 1958 o nauce zawodu, przyuczaniu do określonej pracy i warunkach zatrudniania młodocianych w zakładach pracy oraz o wstępnym stażu pracy (Dz. U. nr 45 poz. 226). Za zlekceważenie obowiązku rejestracji w urzędzie zatrudniania lub powiadomienia go o zmianie miejsca zamieszkania groził areszt do 3 miesięcy, przy czym karę wymierzał sam urząd (art. 8),za podanie fałszywych danych więzienie lub areszt do 2 lat (art. 9),za wystawianie lub używanie fałszywych świadectw więzienie do lat 5 (art. 10),za odmowę wykonywania do wyznaczonej pracy areszt do lat 5 (art. 11). W latach 1945 – 55 działała Komisja Specjalna do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym, mogła osadzić w obozie pracy przymusowej na 2 lata i orzec grzywnę zamienianą na dalsze 2 lata, bez możliwości zaskarżenia do sądu, wbrew art. 72 Konstytucji Marcowej mówiącej o takim odwołaniu (ściśle biorąc od orzeczeń w sprawach wykroczeń, tym bardziej wykluczone było wyręczanie sądu w sprawach przestępstw) czy art. 24.1 Ustawy Konstytucyjnej z 19 lutego 1947 (Dz. U. nr 18 poz. 71) „Wymiar sprawiedliwości w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej należy do sądów” i art. 46.1 Konstytucji PRL z 22 lipca 1952 „Wymiar sprawiedliwości w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej sprawują: Sąd Najwyższy, sądy wojewódzkie, sądy powiatowe i sądy szczególne.” (szczegółowo: Piotr Fiedorczyk „Komisja Specjalna do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym 1945 - 1954. Studium Historycznoprawne” Białystok 2002, s. 302n)
Kodeksy z 1969 wprowadzały „nadzór ochronny” i OPS.
Nadzór odróżnić należy od dozoru, do którego był podobny, dozór w trakcie kary (przy karze w zawieszeniu lub warunkowym zwolnieniu),nadzór zaś po jej odcierpieniu. Nadzór przypominał też karę „ograniczenia wolności”, będącą pracą przymusową wykonywaną na wolności, w okresie od 3 miesięcy do 2 lat (art. 33 § 1 KK). Nadzór mógł trwać od 3 do 5 lat (art. 63 § 1 KK),w trakcie zakazane było zmienianie „miejsca pobytu bez zgody sądu”, nadzorowany „ma obowiązek stawienia się na jego wezwanie i wykonywania jego poleceń; sąd może też zakazać pobytu w określonych miejscowościach lub wyznaczyć inne miejsce pobytu” (art. 63 § 2 KK),nadzór polegać mógł na zobowiązaniu do wykonywania pracy, jak i „innego stosownego postępowania w okresie nadzoru ochronnego, jeżeli może te zapobiec popełnieniu ponownie przestępstwa” (art. 63 § 3 KK),„sąd może w okresie trwania nadzoru ochronnego ustanawiać, rozszerzać lub zmieniać, w miarę potrzeby, polecenia określone w § 2 lub 3” (art. 63 § 4 KK) „Jeżeli przestępca powrotny uchyla się od wykonywania obowiązków określanych w art. 63 § 2 i 3 albo w inny sposób udaremnia lub utrudnia osiągnięcie celów nadzoru ochronnego, sąd orzeka umieszczenie go w ośrodku przystosowania społecznego.” (art. 64)
Kodeks Karny z 1932 w art. 60 głosił „§ 1. Jeżeli sprawca w ciągu 5 lat po odbyciu kary w kraju lub zagranicą, w całości lub przynajmniej w trzeciej części, albo w ciągu 5 lat po uwolnieniu z zakładu zabezpieczającego, popełni nowe przestępstwo z tych samych pobudek lub należące do tego samego rodzaju, co poprzednie, sąd może wymierzyć karę wyższą o połowę od najwyższego ustawowego wymiaru kary, nie przekraczając jednak ustawowej granicy danego rodzaju kary. Jeżeli ustawa daje sądowi możność wyboru między karą więzienia a karą aresztu, nie można wymierzyć kary aresztu. § 2. Przepis § 1 stosuje się do przestępcy zawodowego lub z nawyknienia, choćby nie zachodził przypadek powrotu do przestępstwa.”
Kodeks Karny z 1969 pojęcie przestępstw zawodowych bądź nałogowych zastępował „przestępstwem ciągłym” zachowując możliwość zaostrzenia kary półtorakrotnie: „W razie skazania za przestępstwo ciągłe, sąd może orzec karę w granicach, do najwyższego ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, nie przekraczając jednak granicy danego rodzaju kary.” (art. 58) Podwyższał dolną granicę kary w razie powtórzenia przestepstwa. „Jeżeli sprawca skazany za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności popełnia w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa, za które był już skazany, sąd wymierza karę pozbawienia wolności w granicach, od podwójnej wysokości dolnego zagrożenia do najwyższego ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.” (art. 60 § 1) „Sprawcy skazanemu dwukrotnie w warunkach określonych w § 1, który odbył łącznie co najmniej rok pozbawienia wolności i w ciągu 5 lat po odbyciu ostatniej kary popełnia ponownie umyślne przestępstwo z chęci osiągnięcia korzyści majątkowej albo o charakterze chuligańskim, podobne chociażby do jednego z poprzednio popełnionych przestępstw, sąd wymierza karę w granicach od potrójnej wysokości danego zagrożenia, nie mniej jednak od 2 lat, do najwyższego ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, a jeżeli górna granica ustawowego zagrożenia nie jest wyższa niż 3 lata - do 5 lat pozbawienia wolności. (§ 2) „Przewidziane w § 1 lub 2 podwyższenie dolnego ustawowego zagrożenia nie dotyczy wypadków, gdy przestępstwo jest zbrodnią; w wypadkach tych sąd uwzględnia popełnienie przestępstwa w warunkach określonych w § 1 lub 2 jako okoliczność wpływającą na zaostrzenie kary.” (§ 3) „Kara orzeczona w myśl § 1, 2 lub 3 nie może przekraczać 15 lat pozbawienia wolności.” (§ 4)
Zbrodnią było przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności co najmniej lat 3 (art. 5, do 1969 co najmniej lat 5).
„Chuligaństwo” było pojęciem rozciągliwym. „Charakter chuligański mają występki polegające na umyślnym zamachu na bezpieczeństwo powszechne, na zdrowie, wolność, godność osobistą lub nietykalność człowieka, na organ władzy lub administracji państwowej albo na działalność instytucji państwowej lub społecznej, na porządek publiczny, albo na umyślnym niszczeniu lub uszkodzeniu mienia, jeżeli sprawca działał publicznie oraz w rozumieniu powszechnym bez powodu lub z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie podstawowych zasad porządku prawnego.” (art. 120 § 14 KK) Podobnie art. 47 § 5 Kodeksu Wykroczeń z 20 maja 1971 „Charakter chuligański mają wykroczenia polegające na umyślnym godzeniu w porządek lub spokój publiczny; albo umyślnym niszczeniu lub uszkadzaniu mienia, jeżeli sprawca działał publicznie oraz w rozumieniu powszechnym bez powodu lub z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie podstawowych zasad porządku prawnego.” (Dz. U. Nr 20 poz. 114)
Wobec skazanych z art. 60 § 1 sąd mógł orzec nadzór ochronny, zaś z art. 60 § 2 musiał orzec bądź nadzór bądź OPS.
Pobyt w OPS trwał najwyżej 5 lat (art. 65 § 1),z możliwością zwolnienia najwcześniej po 2 latach (art. 65 § 2).
Diabeł Morski jak zwykle czai się w szczegółach.
Otóż sąd penitencjarny (nadzorujący wykonanie kary) mógł „zastosować wobec przestępcy powrotnego nadzór ochronny, jeżeli nie orzeczono tego w wyroku, a brak postępów w resocjalizacji skazanego w zakładzie karnym uzasadnia przypuszczenie, że po zwolnieniu popełni przestępstwo. Postanowienie w tym przedmiocie zapada w ostatnim miesiącu odbywania kary pozbawienia wolności; wniosek może złożyć naczelnik zakładu karnego, a skazanemu przysługuje zażalenie.” (art. 91 § 1 i 2 KKW) „W ośrodku przystosowania społecznego podstawowym środkiem oddziaływania resocjalizacyjnego jest praca społecznie użyteczna” (tamże, art. 95 § 2)
Znaczące, iż w art. 205 KKW „§ 1 Przez skazanego należy rozumieć również osobę umieszczoną w ośrodku przystosowania społecznego oraz oddaną pod nadzór ochronny niezależnie od tego, czy orzeczono o tym w wyroku, czy dopiero w postępowaniu wykonawczym. § 2 Jeżeli niniejszy kodeks używa w znaczeniu ogólnym określenia "skazany", odpowiednie przepisy mają zastosowanie także do tymczasowo aresztowanego oraz do osoby, wobec której orzeczono środek zabezpieczający.”
Ucieczka z OPS ścigana była w KK na równi z ucieczką z zakładu karnego „Art. 256 § 1 Kto uwalnia się sam, będąc pozbawiony wolności albo umieszczony w ośrodku przystosowania społecznego na podstawie orzeczenia sądu lub prawnego nakazu wydanego przez inny organ państwowy, podlega karze pozbawienia wolności do roku. § 2 Jeżeli sprawca działa w porozumieniu z innymi osobami albo używa przemocy lub grozi jej użyciem, albo uszkadza miejsce zamknięcia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5. Art. 257 § 1 Kto osobę pozbawioną wolności albo umieszczoną w ośrodku przystosowania społecznego na podstawie orzeczenia sądu lub prawnego nakazu wydanego przez inny organ państwowy uwalnia albo ułatwia jej ucieczkę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5. § 2 Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności albo grzywny.”
„warunki, w jakich działały ośrodki były bez porównania gorsze niż te, jakimi dysponowały zakłady karne (…) nie zbudowano od podstaw żadnego ośrodka, a te funkcjonujące mieściły się przeważnie w obiektach powięziennych, często zrujnowanych i zdekapitalizowanych, a niekiedy nawet w starych wagonach kolejowych.” (s. 232)
„Zupełnie niewłaściwym miejscem, co wymaga szczególnego podkreślenia, stały się ośrodki przystosowania społecznego również dla ludzi zbyt młodych, którzy nie przekroczyli jeszcze 25 roku życia, zwłaszcza jeśli uprzednio karani byli tylko dwukrotnie, a pierwszą z tych kar najczęściej orzekano w zawieszeniu. O pochopnym kierowaniu do ośrodków zdawał się również świadczyć fakt, że tylko nieco więcej niż czwarta część ich pensjonariuszy legitymowała się kwalifikacjami zawodowymi. Doświadczenie uczyło też, że wielu ze skazanych wymagało uzupełnienia wykształcenia podstawowego, objęcia leczeniem odwykowym i specjalistyczną opieką psychologiczną i psychiatryczną. Wszystkiego tego zaniedbywano wobec nich wcześniej, tj. w czasie, gdy odbywali swoje liczne kary.” (s. 180)
„Z danych zaprezentowanych w tabeli 13 wynika, że 737 (51,3%) mężczyzn i 36 (53,6%) kobiet skazanych było na kary pozbawienia wolności w wymiarze nieprzekraczającym 2 lat, co pozwoliło na sformułowanie wniosku, że większość skazanych stanowili recydywiści skazani za przestępstwa o niskim stopniu społecznego niebezpieczeństwa. (…) niemal jedna trzecia ogółu badanej grupy, tj. 383 (27,9%) mężczyzn i 19 (27,1%) kobiet, to osoby skazane na kary nieprzekraczające 1 roku 6 miesięcy pozbawienia wolności (…) dla tej grupy recydywistów normatywny okres ich pobytu w ośrodku przystosowania społecznego był w rezultacie dłuższy, niż orzeczona kara pozbawienia wolności.” (s. 199n)
„System zabezpieczenia ochronnego był w praktyce bliższy zakładom karnym niż wymaganiom określonym w Założeniach generalnych budowy ośrodków przystosowania społecznego. Ośrodki były więc placówkami typowo więziennymi z całym systemem: murów i ogrodzeń ochronnych, wież strażniczych, cel mieszkalnych, cel i oddziałów dyscyplinarnych, cel zabezpieczających oraz innych obiektów i urządzeń gwarantujących właściwe zabezpieczenie ochronne, choć właściwie niepotrzebnym do realizowania celów opisywanego środka. Kolejny problem to stan techniczny ośrodków. Większość z nich stanowiły obiekty o ponadstuletnim rodowodzie, w znacznym stopniu zdekapitalizowane i zdewastowane wieloletnim użytkowaniem, niezapewniające podstawowych norm higienicznych i sanitarnych a także właściwych warunków zatrudnienia, w przypadku ośrodków organizujących produkcję nakładczą.” (s. 121n)
Sprawozdanie Komisji powołanej w Centralnym Zarządzie Zakładów Karnych w czerwcu 1978 wnioskowało o szereg zmian w działalności OPS, z których urzeczywistniono trzy „gdyby nawet z powodzeniem wprowadzono do praktyki wszystkie postulaty, to i tak nie zmieniłyby one izolacyjnego charakteru ośrodków, upodabniającego je w istocie do zakładów karnych.” (s. 149)
Regulamin przewidywał kary dyscyplinarne surowsze niż KKW (s. 75n).
Stąd „przeświadczenie skazanych, że odbywają jakąś dodatkową karę bez wyroku i bez przestępstwa” (s. 180) „Szczególnie krytycznie należałoby ocenić ustawowy model ośrodka. Cele umieszczenia w ośrodku przystosowania społecznego, określone w kodeksie karnym wykonawczym właściwie nie były zhierarchizowane i prymat któregokolwiek z nich praktycznie zależał od sytuacji. W praktyce jednak zawsze dominujący okazywał się cel izolacyjny, stąd reżim panujący w niektórych ośrodkach był niekiedy bardziej rygorystyczny niż niektórych zakładów karnych. Nic więc dziwnego, że dla przeciętnego recydywisty perspektywa spędzenia w ośrodku od 2 do 5 lat to nic innego, jak niczym nie uzasadnione przedłużenie kary, często odczuwane jako kara za niepopełnione przestępstwo. Nie trzeba było zresztą nawet popełniać nowego przestępstwa by się tam znaleźć, wystarczyło tylko nieutrzymywanie kontaktu z kuratorem lub zmiana miejsca zamieszkania, o której nie powiadomiono sądu lub kuratora. Orzeczenie o umieszczeniu w ośrodku mogło nawet zapaść pod nieobecność skazanego. Przypis : Powszechną regułą w praktyce sądów penitencjarnych w sprawach osób nie pozbawionych wolności było i jest organizowanie ich posiedzeń poza salami sądowymi, rzadko też w obecności stron i osób zainteresowanych.” (s. 231)
Otóż to.
W porównaniu z „zakładem dla niepoprawnych” OPS mógł sprawiać wrażenie złagodzenia, na tle „domu pracy przymusowej” przeciwnie.
W domu pobyt do lat 5 (KK z 1932 art. 83 § 1)
OPS tak samo (KK z 1969 art. 65 § 1)
Możliwość zwolnienia z domu już po roku (art. 83 § 2),z OPS dopiero o 2 latach (art. 65 § 2).
Postanowienie o umieszczeniu w domu zawarte było w wyroku (art. 18 § 1 przepisów wprowadzających KK Dz. U. 1932 Nr 60 poz. 573 „orzeczenia, przewidziane w art. […] 83 § 1, 84 § 1, […] sąd zamieszcza w wyroku, który wydaje w danej sprawie” oraz art. 388 § 1 g) KPK w brzmieniu z Dz. U. 1932 Nr 73 poz. 662 „orzeczenia co do: […] umieszczenia przestępcy w domu pracy przymusowej lub w zakładzie dla niepoprawnych sąd zamieszcza w wyroku”)
OPS bądź w wyroku (art. 62 § 2) bądź b e z wyroku (art. 64 w związku z art. 91 § 1 KKW).
Były więzień Gross – Rosen Andrzej Józef Kamiński przyrównał OPS do obozu koncentracyjnego („Koszmar niewolnictwa” Warszawa 1990, s. 243).
„Minister Sprawiedliwości 14 listopada 1980 r. powołał Komisję do Spraw Reformy Prawa Karnego” (s. 150) „Pojawił się w związku z tym postulat takiej modyfikacji art. 259 k.k. (w kodeksowej postaci traktującego jako przestępstwo niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu lub zarządzenia),która przewidywałaby sankcję karną za uchylanie się od nadzoru ochronnego lub udaremnianie jego celów. W drugim wariancie projekt postulował ograniczenie możliwości orzekania o umieszczeniu w ośrodku przez sądy karne, co spowodowałoby przeniesienie tego rodzaju orzeczeń jedynie do kompetencji sądów penitencjarnych.” (s. 152)
Odnośny artykuł brzmiał „Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności lub prowadzenia pojazdów mechanicznych albo nie wykonuje zarządzenia sądu o ogłoszeniu orzeczenia w sposób w nim przewidziany, podlega karze pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności albo grzywny.”
„W dyskusji wprost proponowano odejście od obligatoryjnego zaostrzania wymiaru kary i powrót do takiego ujęcia recydywy, jakie było w kodeksie karnym z 1932 r.” (s. 151)
Recenzent tej książki Andrzej Rzepliński w 1986 „proponował zlikwidowanie ośrodków przystosowania społecznego w ich kodeksowej postaci i utworzenie w ich miejsce ośrodków przywracania społecznego, znajdujących się poza systemem środków karnych. Ośrodki te miałyby podlegać Ministerstwu Zdrowia i Opieki Społecznej.” (s. 153)
„Nieliczni przeciwnicy omawianej instytucji podnosili jej bezprawność (np. niezgodność z Paktami Praw Człowieka),upodobnienie pobytu w ośrodku do kary pozbawienia wolności, nieskuteczność i wręcz jej demoralizujący charakter (np. w stosunku do młodocianych).” (s. 179)
Dość lakoniczne zdanie, chodzi o Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych z 19 grudnia 1966 (załącznik do Dz. U. 1977 Nr 38 poz. 167, podaję w językach oryginału prócz chińskiego, wg art. 53 wszystkie są miarodajne). W art. 8.3 w punkcie b) dozwala na pracę jako karę „zgodnie z wyrokiem właściwego sądu” (ang. of a sentence to such punishment by a competent court; fr. infligée par un tribunal compétent; ros. по приговору компетентного суда; hiszp. impuesta por un tribunal competente),w punkcie c) podpunkt I dozwala na wymaganie „wszelkiej pracy lub świadczeń nie wymienionych w punkcie b),a zwykle wymaganych od osób pozbawionych wolności na skutek prawomocnego orzeczenia sądu (under detention in consequence of a lawful order of a court; qui est détenu en vertu d'une décision de justice régulière; находящееся в заключении на основании законного распоряжения суда; en virtud de una decisión judicial legalmente dictada) lub od osób w okresie warunkowego zwolnienia od takiego pozbawienia wolności”. Zakaz brzmi ogólnikowo, jednak w połączeniu z art. 14.7 „nikt nie może być ponownie ścigany lub karany (tried or punished, poursuivi ou puni, судим или наказан, juzgado ni sancionado) za przestępstwo, za które już raz został prawomocnie skazany lub uniewinniony (convicted or acquitted; acquitté ou condamné; осужден или оправдан; condenado o absuelto) zgodnie z ustawą i procedurą karną danego kraju” oraz art. 15.1.1. „nikt nie może być skazany (no one shall be held guilty; nul ne sera condamné; никто не может быть признан виновным; nadie será condenado) za czyn lub zaniechanie, które w myśl prawa wewnętrznego lub międzynarodowego nie stanowiły przestępstwa w chwili ich popełnienia” wygląda jednoznacznie.
„W 1974 r., w związku z toczącym się procesem legislacyjnym związanym z pracami nad projektem ustawy o pasożytnictwie społecznym, zaproponowano resortowi sprawiedliwości uruchomienie w Polsce ośrodków dla pasożytów społecznych i poważnie rozważano możliwość instytucjonalnego ich powiązania z ośrodkami przystosowania społecznego. Natomiast zespołowi do spraw reformy prawa karnego w 1985 r. zaproponowano wprowadzenie, na wzór funkcjonującej w Niemieckiej Republice Demokratycznej, instytucji nadzoru państwowego, orzekanego na czas od 2 do 5 lat i wykonywanego przez komendanta powiatowego milicji. W razie złośliwego naruszania obowiązków i zakazów nadzoru recydywista mógł być nawet skazany na karę pozbawienia wolności do 2 lat.” (s. 92)
Autor mógłby poświęcić temu więcej niż dwa zdania.
W projekcie KK z 1969 był art. 290 „§ 1 Kto prowadzi pasożytniczy tryb życia, czyniąc sobie stałe źródło dochodu z niegodziwego procederu, podlega karze ograniczenia wolności. § 2 W wypadku uporczywości sprawca podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.” („Państwo i prawo: organ Zrzeszenia Prawników Demokratów w Polsce” 1969 t. 24, część 2 s. 683),został jednak wycofany. 19 marca 1971 w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie ustawy, wedle której z „uporczywie uchylającymi się od wykonywania pracy społecznie użytecznej lub od pobierania nauki” należy przeprowadzić „rozmowy ostrzegawcze”, a w razie bezskuteczności oddać pod „nadzór wychowawczy” orzekany przez kolegia do spraw wykroczeń na czas do 3 lat. Za uchylanie się od nadzoru groziło skierowanie do „ośrodka pracy wychowawczej” orzeczeniem sądu na czas od 3 miesięcy do 3 lat. W razie powrotu do „pasożytniczego trybu życia” w okresie 3 lat od zwolnienia przewidziano możliwość ponownego osadzenia w „ośrodku”. Za samowolne opuszczenie „ośrodka” groziło pozbawienie wolności do roku. Projekt ogłoszony w „Gazecie Sądowej i Penitencjarnej” nr 3 z 16 marca 1971.
„"Ośrodek pracy wychowawczej" to eufemizm dość charakterystyczny, ma zatuszować, że chodzi po prostu o obozy pracy przymusowej, jakie istniały w Niemczech hitlerowskich i jakie do dzisiaj istnieją w Rosji, że nowa ustawa wprowadza je do Polski. Słowo "ośrodek" brzmi łagodnie i przyjemnie, skoro mówi się o ośrodkach wczasowych, ośrodkach naukowych itp. tym bardziej więc fałsz jest odczuwalny.” (Michał Głowiński „Marcowe gadanie: komentarze do słów, 1966-1971” Warszawa 1991 s. 286) Po sprzeciwach, głównie ze strony prawników, ustawa wprawdzie nie została uchwalona, lecz „władza ludowa” nie złożyła broni, 11 lat później powstała podobna ustawa z 26 października 1982 „o postępowaniu wobec osób uchylających się od pracy” (Dz. U. nr 35 poz. 229 obowiązywała do końca 1989). Mężczyźni w wieku 18 do 45 lat będący bez pracy lub nie pobierający nauki w razie odmowy rejestracji podlegali ograniczeniu wolności do 3 miesięcy lub grzywnie (art. 20),w razie wpisania do wykazu „uporczywie uchylających się od pracy” odmowa „stawienia się na wezwanie w celu złożenia oświadczenia o źródłach utrzymania” groziła ograniczeniem wolności do roku lub grzywną, za uchylanie się od wykonywania wyznaczonej pracy ograniczenie wolności do lat 2 lub grzywna (art. 21).
Odmowa wykonywania pracy nakazanej w ramach ograniczenia wolności skutkowała zamianą na grzywnę lub pozbawienie wolności (przy wykroczeniach areszt) o tej samej długości (art. 84 KK i art. 23 Kodeksu Wykroczeń).
Należy pamiętać i o tym, że tylko w razie orzeczenia przez kolegium aresztu lub ograniczenia wolności wolno było „żądać skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego” (art. 86 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia z 20 maja 1971 Dz. U. Nr 12 poz. 116),jeśli zasadniczą karą była grzywna, a zastępczą areszt, można było jedynie odwołać się do wyższego kolegium (tamże, art. 80).
Wedle art. 74 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia przepisy o postępowaniu przyspieszonym miały między innymi zastosowanie „osób stale uchylających się od pracy, nie mających stałego miejsca zamieszkania lub stale zmieniających miejsce pobytu bez zameldowania (....) jeżeli zachodzi uzasadniona obawa, że rozpoznanie sprawy w postępowaniu zwyczajnym będzie niemożliwe lub znacznie utrudnione” co oznaczało, że czas wniesienia odwołania był skrócony, „orzeczenie o ukaraniu jest wykonalne z chwilą jego ogłoszenia, przy czym: a) ukaranego karą aresztu zasadniczego osadza się w zakładzie karnym bezpośrednio po rozprawie, b) ukarany karą grzywny z zamianą na zastępczą karę aresztu zobowiązany jest do uiszczenia grzywny w terminie 3 dni od ogłoszenia orzeczenia, chyba że skład orzekający zobowiąże go do uiszczenia grzywny niezwłocznie po ogłoszeniu orzeczenia. W razie nieuiszczenia grzywny zarządza się przymusowe osadzenie ukaranego w zakładzie karnym w celu wykonania zastępczej kary aresztu” (art. 73).
Ustawa z 1 lipca 1983 „o szczególnej regulacji prawnej w okresie przezwyciężania kryzysu” (Dz. U. Nr 39 poz. 176) obowiązująca do końca 1985 w art. 12 dozwalała rodom narodowym na rozszerzenie zasięgu ustawy z 1982 i zawieszała orzekanie grzywny z jej art. 21 (to znaczy wymierzane było tylko „ograniczenie wolności”). Ustawa z 10 maja 1985 o szczególnej odpowiedzialności karnej (Dz. U. Nr 23 poz. 101) obowiązująca do połowy 1988 wprowadzała w art. 17 postępowanie przyspieszone m. in. w art. 21 ustawy z 1982.
Ustawa z 17 lipca 1986 r. o szczególnym postępowaniu wobec sprawców niektórych przestępstw (Dz. U. Nr 26 poz. 126) w art. 7 „Przepisów art. 5 (darowanie lub złagodzenie prawomocnie orzeczonych kar pozbawienia wolności) i 6 (warunkowe przedterminowe zwolnienie),nie stosuje się do przestępstw (…) 4) popełnionych przez sprawców prowadzących pasożytniczy tryb życia, którzy w czasie przestępstwa nie pracowali lub nie uczyli się, czerpiąc środki utrzymania w sposób sprzeczny z prawem bądź z zasadami współżycia społecznego (…)”.
Wracam do książki.
„sądy karne i sądy penitencjarne wydały w latach 1970 - 1990 łącznie 34 185 orzeczeń o umieszczeniu w ośrodku przystosowania społecznego. Praktyka wielokrotnie wykazywała, że nie były to decyzje ostateczne. W Ministerstwie Sprawiedliwości nie prowadzono odrębnej statystyki w tym zakresie i praktycznie liczba orzeczeń skierowanych faktycznie do wykonania była niemożliwa do określenia. Istnieje możliwość określenia tej liczby w dużym przybliżeniu, poprzez wskazanie ilości skazanych faktycznie zwolnionych z ośrodków przystosowania społecznego. (…) Stwierdzony przez autora w czasie badań nieład w archiwizowaniu dokumentów z tamtego okresu pozwala domniemywać, że ilość 10 683 skazanych zwolnionych z ośrodków przystosowania społecznego nie stanowi, co prawda, liczby ostatecznej, aczkolwiek jest do niej bardzo zbliżona.” (s. 156)
W chwili rozwiązania OPS „w ośmiu ośrodkach przebywało zaledwie 116 skazanych. Ilość skazanych nie wynikała bynajmniej z faktu spodziewanej likwidacji Ośrodków (…) sądy karne zdążyły tylko w styczniu i lutym 1990 r. wydać 643 orzeczenia o nadzorze ochronnym i 30 orzeczeń o umieszczeniu w ośrodku przystosowania społecznego, natomiast sądy penitencjarne 38 orzeczeń o nadzorze ochronnym i 92 orzeczenia o umieszczeniu w ośrodku przystosowania społecznego. W marcu 1990 r. poza ośrodkami znajdowało się łącznie aż 1327 skazanych, z czego na przepustkach przebywało 337 skazanych, w szpitalach więziennych i pozawięziennych 19 skazanych, natomiast aż 971 skazanych było nieobecnych z powodu ucieczki dokonanej z ośrodka lub miejsca pracy.” (s. 158)