Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Alex Ferguson należy do legend piłki nożnej, każdy kto choć trochę się interesuje tą piękną dyscypliną, z pewnością zna to nazwisko. Dla nieinteresujących się przybliżę sylwetkę- jest to człowiek, który przez 27 lat prowadził Manchester United, zdobywając z nim górę troefów- 13x mistrzostwo Anglii, 5x Puchar Anglii, czy 2x wygrał Ligę Mistrzów, w sumie zdobył dla klubu 38 pucharów. To nie jest kolejna książka opisująca kolejne mecze i sezony. To jest opowieść o zarządzaniu grupą ludzi. Nie byle jakich ludzi, bo szatnia piłkarska to grupa facetów z ego na bardzo wysokim poziomie, każdy z nich twierdzi, że jest najlepszy, że za mało zarabia, powinien zawsze grać, oraz ma najlepszą furę w garażu. No właśnie, Ferguson miał styczność z niezliczoną liczbą genialnych piłkarzy, przytoczę tu tylko kilku: Cantona, Cristiano Ronaldo, Wayne Rooney, Paul Scholes, David Beckham, Ryan Giggs, można by wymieniać doprawdy długo. Facet ten zawsze twierdził, że piłkarz nie może być większy niż klub. Oczywiście, nie zawsze mu się to udawało, ale w sytuacjach spornych, to piłkarz odchodził, a nie trener. Ta książka to fascynująca opowieść człowieka, który przyczynił się do przeobrażenia Manchesteru United w globalne przedsiębiorstwo. Ferguson to człowiek, który oprócz trenowania zajmował się tak prozaicznymi sprawami jak organizacja właściwego żywienia piłkarzy, akcje charytatywne organizowane przez klub, nawet początkowo odpisywał fanom na listy. Krótko mówiąć, człowiek instytucja. Ferguson jako człowiek szerokich horyzontów porównuje klub do zarządzania korporacją, wypada się tylko zgodzić. Współczesny futbol rozwinął się w tak niewyobrażalny sposób, że kluby to przedsiębiorstwa zatrudniające setki osób- od ludzi zajmujących się pielęgnowaniem trawy, przez marketingowców, po byłych piłkarzy, którzy działają jako klubowi ambasadorzy. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana piłki nożnej, aczkolwiek myślę że pozostali również znajdą tu coś ciekawego dla siebie.