Najnowsze artykuły
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
- ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Connilyn Cossette
Źródło: http://www.connilyncossette.com/
1
7,5/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.connilyncossette.com/
7,5/10średnia ocena książek autora
46 przeczytało książki autora
61 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Merit z Egiptu Connilyn Cossette
7,5
To pierwsza książka z tej serii, i bardzo mi się podobała. Historii o Mojżeszu czytałam i widziałam wiele, jednak spojrzenie od strony Egipcjanki, która była niewolnicą tak samo jak Hebrajczycy. Plagi egipskie opisane przez niewolników, Egipcjan którzy nie rozumieli co się dzieje. Dobrze się czyta, piękna historia. Zachęciło mnie to do przeczytania pozostałych książek z tej serii.
Merit z Egiptu Connilyn Cossette
7,5
Polubiłem serię tych książek. Po bardzo dobrym (poza spapraną końcówką) "Adwokacie" i przeciętnym - niestety - "Judaszu" przyszedł czas na "Merit z Egiptu". Myślę, że przygody sympatycznej Merit plasują się jakościowo gdzieś pomiędzy wspomnianymi lekturami.
Zacznijmy od plusów. Duża plastyczność opisów, przyjemny, prosty język, wartka akcja. Przy ocenie "Adwokata" niepotrzebnie za minus uznałem pro-chrześcijańskie zadęcie, wszak wiem o czym traktują te książki i do jakiej grupy społecznej są generalnie przeznaczone. Dlatego tutaj wysławianie Jahwe mnie nie denerwowało, co najwyżej męczyło przesadnią ilością.
Natomiast sama książka jest bardzo schematyczna. Nieskomplikowany podział na dobrych i złych, głupiutka główna bohaterka (serio tak trudno było się domyślić, że to Szefu jest jej ojcem? Poważnie poddawała w wątpliwość siłę i istnienie Boga który pozamiatał cały Egipt i przemienił morze w mrożonkę Frosty?) która rzecz jasna tryska odwagą i zrobi wszystko dla rodziny. Przy okazji możemy co dwie strony czytać o jej rozedrganym sercu które kołacze na myśl o tajemniczym przystojniaku z chmurną przeszłością. Dialogi niczym z romansidła za 4,99zł, postaci płaskie i nijakie. A mimo to czyta się bardzo płynnie i szybko.
Lubię biblijne historie i opis plag naprawdę potrafił sprawić, że widziałem te klęski. Zwłaszcza sceny plagi mroku były bardzo sugestywne. Autorka jednak troszkę odpłynęła jeśli idzie o wiarygodność niektórych wątków, wyjaśnianie wszystkich bardziej skomplikowanych problemów słowami "tego chciał Jahwe" nie jest satysfakcjonujące. Dobrze chociaż, że ta powieść nie męczyła bo przy "Judaszu" miałem momentami naprawdę dosyć. "Merit z Egiptu" to historia o kolejnej Belli czy tam Anastazji która trzepocze ukradkiem rzęsami i co dwa rozdziały zmienia zdanie, tyle, że w czasach w których Hebrajczycy budowali pałace faraonów. Nic odkrywczego, nic wielkiego, można jednak przeczytać i powoli kontynuować zabawę z tą serią. 6 gwiazdek.