Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Grażyna Gołuchowska
1
6,5/10
Pisze książki: literatura piękna
poznanianka z wyboru, pochodzi z Drezdenka. Mama dorosłej córki, Ani. Psycholog i psychoterapeuta poznawczo-behawioralny. Ukończyła też ekonomię. W wolnych chwilach ucieka na wieś, do roślin w ogrodzie i lasu, w którym powietrze pachnie powietrzem. Lubi długie rozmowy przy lampce czerwonego wina, eksperymentować w kuchni i tańczyć. Z podróży poza wspomnieniami przywozi muzykę. Interesuje się krajami Ameryki Środkowej i Południowej, ale Kuba zajmuje szczególne miejsce w jej sercu.
6,5/10średnia ocena książek autora
38 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Na Kubie nikt już nie czeka na śnieg Grażyna Gołuchowska
6,5
Jejku, jak ja się umordowałam przy tym audiobooku! Lektorka uparcie próbowała mnie uśpić swoim monotonnym głosem, stojącym w żywej sprzeczności z temperamentem scen, które opisywała i żywymi rytmami kubańskiej muzyki, ale jej przesadnie akcentowane ę i ą podrywało mnie za każdym razem na nogi 😉 Jako miłośniczka wina rioja i wszystkiego, co hiszpańskie, postanowiłam sięgnąć po książkę o jednym z ostatnich bastionów komunizmu na świecie. Plusy – dobre oddanie trudności życia codziennego na Kubie, obraz piękna postkolonialnych budowli, które niestety, popadają w coraz większą ruinę. Prawdziwe historie Polek, żyjących na Kubie. Wszechobecna muzyka i śpiew Kubańczyków, jedyne, co nie kosztuje, choć nie każdy utwór i nie każdy wykonawca są dozwoleni – ci, co wyemigrowali, pomijani są milczeniem. Niejako podwójna rzeczywistość – jedna dla turystów za dewizy, druga za lokalną walutę dla miejscowych. Pamiętam takie czasy w Polsce, kiedy np. za bilety płaciło się różną walutą. Minusy – wątek obyczajowy, którego zakończenie przewidziałam już w pierwszym rozdziale i rzeczywiście – nie pomyliłam się. Nie przemówił też do mnie styl autorki, podejrzewam, że ebooka chyba bym nie dokończyła, ale audiobook brzęczący mi nad uchem w czasie prac domowych tolerowałam. Dla mnie wyłania się z niego smutny obraz Kuby, niezbyt zachęcający do odwiedzenia tego kraju. Czy gdyby Kuba nie była wyspą, większość jego obywateli już dawno by nawiała? Bo i tak wielu próbuje na różne sposoby.
Nie potrafię polecić tej książki. Proszę czytać na własną odpowiedzialność.
Na Kubie nikt już nie czeka na śnieg Grażyna Gołuchowska
6,5
Nigdy wcześniej nie miałam styczności z twórczością Grażyny Gołuchowskiej i uważam, że był to wielki błąd. Cieszę się, że wydawnictwo Oficynka zaproponowało mi napisanie recenzji tej książki, bo pani Grażyna swoją historią idealnie wpasowała się w mój gust czytelniczy. Poza tym autorka poprzez swoją powieść zabrała mnie w niesamowitą podróż po Kubie, ukazując jej prawdziwą twarz. Kuba to nie tylko cudowne i piękne miejsce, które zapiera dech w piersiach i które jest tak uwielbiane przez turystów, ta wyspa ma także swoją brzydszą stronę, po której znajdziemy zaniedbane i biedne miasteczka, którym daleko do normalnej cywilizacji. Uważam, że to genialna powieść obyczajowa z pięknym i wzruszającym wątkiem romantycznym. Cudowna historia o dwójce samotnych i poszukujących miłości ludzi, dla których podróż na Kubę to spotkanie z przeszłością i może także nowy start. Mnie ta historia uwiodła, zauroczyła i naprawdę trudno było mi się rozstać z bohaterami i przede wszystkim z Kubą, którą autorka opisała w taki sposób, że przez cały czas czułam się tak, jakbym tam była i jakbym towarzyszyła bohaterom w ich podróżach, w ich wspomnieniach i oczywiście dałam się porwać niesamowitemu klimatowi wyspy.
Nie będę przybliżać Wam fabuły, uważam, że z tą historią każdy powinien zapoznać się sam. Według mnie to książka, która zasługuje na uwagę, bo od tej historii naprawdę nie sposób się oderwać. Poznajemy historie bohaterów i zatracamy się w pięknych i malowniczych opisach Kuby. Czytając tę powieść, bawiłam się świetnie, więc zachęcam Was do zapoznania się z tą pozycją, bo nie trzeba przelecieć tysięcy kilometrów, by odwiedzić to malownicze miejsce, które ma niejedną twarz.