Najnowsze artykuły
Artykuły
Uwaga, akcja recenzencka! Weź udział i wygraj książkę „Lucky“LubimyCzytać1Artykuły
Parlament Europejski wprowadza rezolucję na rzecz rozwoju czytelnictwaLubimyCzytać6Artykuły
W tym strasznym czasie pokój nie może trwać długoDominika0Artykuły
2500 zakazanych książek. Szczegóły wojny kulturowej w USAKonrad Wrzesiński36
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Steven W. Mosher

2
6,8/10
Pisze książki: reportaż, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
9 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraNajnowsze opinie o książkach autora
Hegemon. Droga Chin do dominacji Steven W. Mosher 
6,8

Książka z wyraźną tezą, pisana z pozycji jawnie proamerykańskiej. W sposób na tyle jaskrawy, że cierpi na tym wartość strony merytorycznej opracowania a co za tym idzie wiarygodność przytaczanych danych. Można mieć o to pretensje do autora gdyż wiele fragmentów książki prezentuje niewątpliwie realistyczne spojrzenie na kształt polityki zagranicznej oraz wewnętrznej Chin. Ta wewnętrzna niespójność sprawiła, że miałem wyraźny problem z oceną tekstu, z jednej strony świeży i trzeźwy z drugiej jednak wyraźnie polityzujący i niewiarygodny.
I tak ChRL to obecnie państwo - odradzający się Hegemon, niewolący własny naród oraz narody w sferze potencjalnego wpływu. Zasięg zaś tego wpływu w czasach współczesnych może być globalny. USA z kolei to oczywiście obrońca wolnego świata, piewca demokracji, najpotężniejsze państwo i wyjątkowy naród, którego szczególne posłannictwo powinno być uznane przez wszystkie pozostałe państwa i narody tak ze względów realnej siły jak i unikalnych przymiotów moralnych. Niestety im bardziej propagandowy charakter ma tekst tym mniejszy jest jego walor naukowy. Nie mogła już tego zmienić charakterystyka legizmu oraz zupełnie uzasadniona krytyka wielu posunięć chińskiego państwa na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Przykładem rzeczowości przytaczanych danych pozostanie zaś dla mnie powtórzenie informacji o chińskiej, masowej migracji do Syberii, które w polskiej debacie zupełnie przekonywająco dyskredytuje Pan dr Michał Lubina w książce "Niedźwiedź w cieniu Smoka".