Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ole Thorstensen
1
6,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 1695 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
48 przeczytało książki autora
73 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zapiski stolarza czyli jak stary strych przemienił się w piękne mieszkanie
Ole Thorstensen
6,2 z 38 ocen
125 czytelników 11 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Zapiski stolarza czyli jak stary strych przemienił się w piękne mieszkanie Ole Thorstensen
6,2
Historia nowerskiego cieśli, który opisuje na czym polega jego rzemiosło i jak wygląda jednoosobowa działaność gospodarcza w sektorze budownictwa w Norwegii.
W książce przedstawieniona jest również historia pewnego remontu/budowy i fachowe nazewnictwo wraz z szczegółami wykonanych robót (aby zrozumieć, trzeba się dobrze orientować w temacie).
Bohater książki również wyjaśnia nam znaczenie używanego w norweskiej budowlance zwrotu "polski robotnik". Niestety nie jest to nic miłego...
Zapiski stolarza czyli jak stary strych przemienił się w piękne mieszkanie Ole Thorstensen
6,2
Kiedy sięgnęłam po «Zapiski stolarza», myślałam, że to swego rodzaju poradnik dla osób, które planują remont, że autor dzieli się radami na podstawie historii przemieniania strychu w mieszkanie. Okazało się, że to zupełnie inna książka, ale chyba właśnie dlatego jeszcze bardziej fascynująca.
Ole Thorstensen jest z zawodu cieślą, rzemieślnikiem z krwi i kości. Ma własną, jednoosobową firmę a o zlecenia musi walczyć, nawet jeśli klienci sami się do niego zgłaszają. Jego codzienność to ciężka praca fizyczna oraz… sporo spraw papierkowych, za którymi nie przepada. Ale Ole przymyka oko na nudę tych drugich, bo liczy się dla niego to, że może zajmować się tym, co kocha - budowaniem i remontowaniem.
«Zapiski stolarza», chociaż są relacją z remontu, wcale nie mają nam poradzić jak taki remont wykonać samemu. To raczej opowieść o zawodzie cieśli z powołania i z doświadczeniem, które z powodzeniem wykorzystuje rzemieślnik w swojej pracy. Jestem zachwycona prostotą tej książki, ale jednocześnie niecodziennym tematem. Widząc budowlańców, malarzy, stolarzy itd. nie zastanawiamy się nad tym, jak fascynujący może być ich zawód. Dla wielu ludzi to zwykłe prace fizyczne, które ktoś musi wykonywać. Okazuje się jednak, że to zawód jak każdy inny - można go wykonywać z pasją i oddaniem, a chęć stworzenia dla kogoś pięknego wnętrza jest ważniejsza, niż wielkie zarobki.
Ole Thorstensen prowadzi nas przez zamianę jednego z poddaszy na część mieszkalną, od momentu starania się o zlecenie, po ukończenie go i dopełnienie wszelkich formalności. Tydzień po tygodniu opisuje postępy prac, opowiadając jednocześnie o czynnościach, które wykonuje on i zatrudnieni przez niego podwykonawcy, wspominając też od czasu do czasu o swoim czasie prywatnym i znajomych. To, co zachwyciło mnie najbardziej, to sposób, w jaki Thorstensen opowiada o tym wszystkim. Prosty język, momentami fachowy, ale każda strona przepełniona jest dosłownie pasją i oddaniem temu, czym autor książki się zajmuje.
Po lekturze «Zapisków stolarza», gdybym mieszkała w Norwegii i szukała kogoś do remontu mieszkania, Ole Thorstensen miałby u mnie pracę jak w banku. Fantastyczny pomysł na książkę i mam nadzieję, że przyniósł on autorowi popularność nie tyle w świecie literackim, co w zawodowym.