Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Iben Dissing Sandahl
8,4/10średnia ocena książek autora
292 przeczytało książki autora
266 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jak wychować nastolatka. Poznaj metody najszczęśliwszych ludzi na świecie
Iben Dissing Sandahl
10,0 z 2 ocen
8 czytelników 2 opinie
2024
Hygge. Duński przepis na szczęście. Najskuteczniejsza filozofia wychowania
Jessica Alexander, Iben Dissing Sandahl
6,9 z 213 ocen
560 czytelników 36 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Hygge. Duński przepis na szczęście. Najskuteczniejsza filozofia wychowania Jessica Alexander
6,9
Sztuka trudna dzieci wychować, z wiedzą tą niestety nie rodzimy się, a i umieramy niezaspokojeni. Niby rzecz taka prosta, a jednak popełniamy podstawowe błędy wciąż i wciąż...
Hygge zapowiada się na łatwiznę, czytasz i myślisz : "Przecież ja to robię, czasami..."
Tak, CZASAMI ...
Stosowanie metod Duńczyków powinno być na stałe tu i teraz i wciąż, i wciąż...
Niby takie to wszystko proste, ale jednak trudne.
Polecam pracę nad sobą, swoim związkiem z ludźmi obok, partnerem, mężem, żoną, ale przede wszystkim z dziećmi.
Przeczytaj, zastanów się i zastosuj.
Polecam
Hygge. Duński przepis na szczęście. Najskuteczniejsza filozofia wychowania Jessica Alexander
6,9
Przydługi tytuł skrywa podwójną obietnicę i zapowiedź treści. Duńczycy to - zależnie od metody obliczeń - najszczęśliwszy lub jeden z trzech najszczęśliwszych narodów świata. Co stoi za tym radosnym, pełnym zadowolenia, optymizmu i uśmiechu nastrojem? Odpowiedzią jest hygge. Nie tak dawno temu nastąpił wysyp poradników objaśniających, jak to możliwe, że narody zimnej i mrocznej Północy rozwinęły tak wysoki poziom poczucia szczęścia i osiągnęły tak dobrą stopę życiową. Każdy ma własny sposób, choć wszystkie są dość podobne. U Duńczyków to hygge, celebracja pozytywnego nastawienia, blasku zapalanych wieczorem świec, leniwie spędzanego z rodziną czasu i poszukiwania dobrych stron wszystkiego, co się przydarza. A jakaż może być skuteczniejsza filozofia wychowania dzieci, jeśli nie taka, która zaszczepia w nich właśnie hygge?
Jak wspomniałem, tytuł jest obietnicą, ale książka nie do końca do niej dorasta. Razi nieporadne miejscami tłumaczenie, w którym trafiają się powtórzenia, literówki i kalki lub łamańce językowe w rodzaju „im bardziej o tym rozmawiałyśmy” lub pomylenia płci znanej skądinąd postaci Ayn Rand. Z krótkich 148 stron (na czytniku) aż 16 nie ma związku z treścią, potem do 21 strony mamy wprowadzenie, a ostatnie kilkanaście stron zajmują przypisy i bibliografia. Autorki, Amerykanka, która wyszła za Duńczyka, i Dunka z urodzenia, porównują swoje doświadczenia z wychowaniem dzieci w obu krajach. Ameryka, jak się można spodziewać, wypada niekorzystnie: samolubna, indywidualistyczna, narcystyczna, zestresowana. Dania przeciwnie: współpracująca, empatyczna, uśmiechnięta. Autorki starają się swoje podejście umotywować badaniami, niemniej często odnoszę wrażenie, że dla Amerykanki mąż stał się punktem odniesienia i uogólnieniem całego narodu. Drugie zastrzeżenie budzi brak dzieci problematycznych. W książce „trudne dzieci” to temat starannie pominięty; w tych wszystkich książkach o wychowaniu dzieci zawsze zachowują się dokładnie tak, jak powinny. A jeśli nie, to wystarczy zmienić podejście i nagle są grzecznymi aniołkami, które doskonale wszystko rozumieją, nigdy nie są uparte i nie mają własnego zdania.
Niemniej nie jest to książka zła. Powiedziałbym, że jej zwięzłość jest pewną zaletą, ponieważ pozwala zawrzeć kilka (oczywistych?) prawd, które jednak w stresie codzienności rodzicom czasami umykają. W dodatku nie jest to pozycja wyłącznie dla rodziców - hygge jest dla wszystkich, którzy poszukują spokoju, radości i ciepła, ale nie bardzo wiedzą, jak się do tego zabrać. To książka o tym, jak czerpać radość ze zwinięcia się wieczorem pod kocykiem w otoczeniu najbliższych i delektowania się rodzinną atmosferą, książką, muzyką czy wspólnym śpiewaniem. Bo gdy Sartre twierdził, że „piekło to inni”, hygge zakłada coś wprost przeciwnego. Potrzeba jedynie odrobiny dobrej woli wszystkich stron.