Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Elżbieta Branicka
1
6,5/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Młodość spędziła na polskim wybrzeżu, ale od wielu lat mieszka poza granicami kraju. Całe swoje życie poświęciła malarstwu. Jej prace były wystawiane na licznych prestiżowych wystawach na terenie całych Włoch i w innych krajach europejskich. Laureatka wielu nagród i odznaczeń, m.in. nagrody Kobiety Roku w dziedzinie twórczości artystycznej, przyznanej jej w 2002 roku przez miasto Rzym. Jej związek z Rzymem stał się z czasem nierozerwalny, co znajduje odzwierciedlenie w jej twórczości. „Rzymskie puzzle” są jej debiutancką powieścią.
6,5/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Rzymskie puzzle Anna Elżbieta Branicka
6,5
http://lady-flower123.blogspot.com/2016/06/kacik-czytelniczy-anna-elzbieta.html
"Życie lubi płatać figle..."
Pierwsza powieść polskiej pisarki, która ze szczególną czułością traktuje miasto pełne starożytnych monumentów. W całej powieści widzimy jej silny związek z Rzymem. Nie tylko główna bohaterka, ale również osoby z nią spokrewnione traktują stolice słonecznej Italii jako coś nadzwyczajnego. Biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie z nich mają nad wyraz wyczulony zmysł estetyczny, ponieważ są projektantkami mody, fotografkami bądź przyszłymi architektami daje nam to klarowny, pełny detali opis Rzymu, gdzie wszystko wydaję się niemalże magiczne. Sama osobiście odwiedziłam to miasto, ale gdybym tylko miała okazję po lekturze tej powieści chętnie wybrałabym się tam jeszcze raz i zwiedziła to miasto na nowo, a zamiast przewodnika turystycznego wzięłabym tą książkę jako informator i mieć przy tym pewność, że nie przeoczę żadnej istotnej dla tego miasta budowli.
Treść książki skupia się na losach kobiet. Głównie ich uczucia są wysunięte na pierwszy plan. Idealnie przedstawione są wartości jakimi kobiety kierują się w poszczególnych latach swojego życia. Widzimy ich przemiany emocjonalne, znamy każdą trapiącą bądź szczęśliwą dla nich myśl. Jesteśmy w stanie idealnie wczuć się w panującą wokół nich atmosferę i nawet po pewnym czasie przewidzieć pewne ich zachowania.
Główną bohaterkę da się polubić, lecz ja nie pałam do niej szczególną sympatią. Po dobrych kilkudziesięciu stronach zaczynam czuć wręcz wstręt do tej osoby. Pod koniec książki lekko zmieniam zdanie, lecz nadal nie oceniłabym tej postaci jako pozytywnej. Sądzę, że jest to kobieta, która w swoim życiu dokonała wielu złych wyborów i powinna cieszyć się z przychylności losu. Otrzymała w swym życiu drugą szansę, na którą w moim mniemaniu kompletnie nie zasługiwała.
Lektura tej książki przebiegła bardzo przyjemnie w moim wypadku. Może z zamiłowania do Rzymu, może z całości fabuły, która trafiła w moje gusta. Dawno nie czytałam niczego z gatunku powieści obyczajowych i przyznam szczerze, że chyba mi trochę tego brakowało.
W letnim klimacie jak najbardziej polecam wpisać tą książkę na swoją listę rzeczy do spakowania. Z pewnością nie pożałujecie, a jeśli tylko wybieracie się do Włoch to koniecznie musicie ją ze sobą zabrać. Podczas lektury będziecie mogły wczuć się w klimat i idealnie zrozumieć pewne przeżycia bohaterek. Uwierzcie mi bądź nie, ale we Włoszech na prawdę da się zakochać. Włosi serwują niesamowite jedzenie, zresztą które często przyrządzane przez ciotki gościło w książce. Autorka opisała specjały tak dokładnie, że musiałam nieraz przerwać lekturę i coś przekąsić. Dla turystów to prawdziwy raj. Upalny dzień możemy spędzić na plaży i polecam zrobić to właśnie z tą książkę. Natomiast wieczorem iść zwiedzać malownicze miasto, które moim zdaniem o niebo lepiej prezentuje się o zmroku i podziwiać wszystkie miejsca tak jak bohaterki powieści. Czekam na następną książkę Pani Anny Elżbiety Branickiej i jeśli tylko się ukaże z pewnością muszę ją przeczytać.
Rzymskie puzzle Anna Elżbieta Branicka
6,5
Poznajcie Laurę, piękną i utalentowaną włoszkę, wychowaną pod niezwykle surowym okiem swoich dwóch ciotek, której życie z dnia na dzień zmieniło się diametralnie, przybierając najgorszy z możliwych scenariuszy.
Laura jest główną bohaterką skomplikowanej, wielowątkowej powieści opowiadającej losy czterech pokoleń, których życie z dnia na dzień rozsypało się niczym tytułowe puzzle. Poznajemy ją jako dwudziestu kilku letnią dziewczynę wiodącą wspaniałe życie u boku swoich ciotek bliźniaczek, rozpoczynającą dopiero swoją karierę pod okiem słynnego włoskiego projektanta. Wszystko zmienia się kiedy Laura wyjeżdża wraz ze swoim szefem do Polski, aby pracować przy jednym z jego pokazów, gdzie poznaje przystojnego Aleksandra, będącego organizatorem imprezy. Oczarowana nim dziewczyna postanawia zapomnieć o konserwatywnych zasadach, jakie wpoiły jej ciotki, dając ponieść się chwili, której konsekwencje mogą zaważyć na całej przyszłości Laury, ponieważ po powrocie do Rzymu dziewczyna ku swojemu nieszczęściu odkrywa, że jest w ciąży. Niegotowa do roli przyszłej matki postanawia oddać niechciane dziecko biologicznemu ojcu. Ale co jeśli po latach odkrywa, że popełniła największy błąd w swoim życiu? Czy uda jej się odzyskać córkę?
Anna Elżbieta Branicka, słynna polska malarka, której pracę można było zobaczyć na wielu prestiżowych wystawach europejskich oraz Włoskich. Od lat mieszkająca zagranicą. W maju dwa tysiące szesnastego roku zadebiutowała powieścią pod tytułem „Rzymskie puzzle”, odzwierciedlając związek łączący Branicką z Rzymem, podobnie jak wcześniejsze obrazy jej autorstwa, czego może doświadczyć każdy czytelnik dzięki barwnym opisom scenerii otaczającej naszych bohaterów. Według mnie jest to naprawdę duży plus, ponieważ malowniczy krajobraz Włoch pozwala nam wczuć się bardziej w uczucia bohaterów oraz poczuć się jakbyśmy to my sami znajdowali się w słonecznej Italii.
Największym plusem tej książki jest lekki i wciągający styl pisania autorki oraz ukazanie życia przez autorkę takim jakie jest. Trudnym, zmiennym, pełnym przeciwności losu, ale i pełnym szczęścia, miłości oraz nadziei. Prawdziwe życie z problemami, jakie mogą spotkać każdego z nas. Jest to zdecydowanie najważniejszy plus. Niestety sama fabuła jako tako nie przypadła mi do gustu. Nie ze względu na to, iż była zła tylko była niedopracowana. Autorka wykonywała zbyt szybkie przeskoki w narracji, gdzie czasem ze zdania na zdanie zmieniał się bohater w ciągłym, nieprzerywanym tekście. A także wydaje mi się, że skupiła się zbytnio na opisach otoczenia w przeciwieństwie do bohaterów. Oczywiście nie licząc Laury i jej uczuć.
„Rzymskie puzzle” są chyba jedyną powieścią w moim dotychczasowym dobytku czytelniczym gdzie nie znalazłam ani jednego bohatera, którego mogłabym polubić. Szok! Ponieważ nigdy mi się to nie zdarzyło. Normalnie nie mam problem z „negatywnymi” bohaterami, wręcz uwielbiam takich, ale w tym przypadku nie mogłam się przekonać do żadnego z nich nawet odrobinkę. Od samego początku każda postać wydawała mi się płytka i egoistyczna, bez wyraźnie zarysowanych pozytywnych cech. Mam wrażenie, że to zbyt wiele takich postaci jak na jedną książkę.
„Rzymskie puzzle” polecam wszystkim, którzy szukają lekkiej, niezobowiązującej lektury na leniwe, wakacyjne wieczory.
Aleksandra.
http://tygrysica.tumblr.com/post/148144794021/nienawidz%C4%99-go-i-nienawidz%C4%99-tego-dziecka