Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jakie zna­cze­nie ma tak na­praw­dę po­kre­wień­stwo?
Czy nie było waż­niej­sze i bar­dziej zna­czą­ce to, że więź z kimś nie wy­ni­ka­ła z DNA, tylko z de­cy­zji o tym, by zna­leźć się w czy­imś na­roż­ni­ku? Za­wsze go wspie­rać. Nie po­zwo­lić, by się czuł sa­mot­ny.

Jeśli masz w rękach coś cennego, musisz to mocno trzymać.

Według mnie najlepsze podróże mają wiele zakrętów. Nie odbywają się po prostej drodze. I trzeba być otwartym, by podążać za głosem serca i sprawdzać, dokąd się dotrze. Moje serce przywiodło mnie tu i nie żałuję.

Myślę, że ko­bie­ty muszą cza­sem wy­ka­zać się od­wa­gą, by zdo­być to, czego chcą. Warto pod­jąć ry­zy­ko. My­śleć nie­sza­blo­no­wo.

Mi­łość nie jest wy­bo­rem. Za to po­zo­sta­nie z kimś, kogo się kocha, jest kwe­stią wy­bo­ru. Trwa­nie do końca wy­ma­ga de­ter­mi­na­cji i przy­zwo­ito­ści, mnó­stwa cier­pli­wo­ści i go­to­wo­ści do kom­pro­mi­su, ale warto.

Jeśli macie w rękach coś cennego, musicie to mocno trzymać.

-A jeśli to z po­wo­du tej skan­da­licz­nej su­kien­ki? - Po­ma­cha­ła dło­nią przed most­kiem, jakby się wa­chlo­wa­ła. - Czy ko­bie­ty przy­kła­da­ją dło­nie do de­kol­tu?

- Tylko ja się gapię na cie­bie z po­wo­du skan­da­licz­nej su­kien­ki - od­po­wie­dzia­łem cicho. - Mo­żesz prze­su­nąć rękę, bar­dzo cię pro­szę. Za­sła­nia mi widok. Chcę mieć na co po­pa­trzeć, jeśli ka­za­nie bę­dzie nudne.

Po­my­śla­łem o na­ukach, jakie do­sta­łem od ojca.

Praw­dzi­wy męż­czy­zna ma honor i sza­nu­je in­nych. Chro­ni swoją ro­dzi­nę. Cięż­ko pra­cu­je na jej utrzy­ma­nie. Wie, kim jest i czego broni, nie boi się ni­cze­go… może z wy­jąt­kiem oka­zy­wa­nia uczuć.

A może chodziło o to, że bez względu na to, jak dobrze kogoś znamy, w rzeczywistości nie możemy go poznać tak naprawdę, a odkrycie, że człowiek się mylił co do tej drugiej osoby, boli jak skurwysyn?

..Wszystko, co prawdziwe, nie jest widoczne. I wszystko, co widoczne, nie jest prawdziwe..