Marco Borges

Nie od dziś wiadomo, że sposób życia, który aktualnie prowadzi ludzkość nie jest bezpieczny ani dla nas, ani dla naszej planety. I w tym miejscu wkracza Greenprint jako „przełomowy zestaw powstałych w oparciu o dane kliniczne i lata doświadczeń zasad, które pomogą Ci raz na zawsze przejąć kontrolę nad swoim zdrowiem.” Zawarte w książce dwadzieścia dwie zasady podsuwają nam wskazówki, które pomogą nam zmienić nasze życie na lepsze. Autor proponuje nam trzy plany wcielenia zielonych zasad w zależności od tego na jak drastyczną zmianę w naszym życiu jesteśmy gotowi. Przedstawia najskuteczniejsze sposoby na to, aby z każdym roślinnym posiłkiem odmienić swoje życie i ciało, a także podsuwa sugestie jak wypracować zdrowsze nawyki żywieniowe. Powiem Wam, że przepadłam. Czytałam, czytałam i coraz bardziej zastanawiałam się co ja najlepszego zrobiłam… Niby o zdrowym odżywianiu wiem sporo, niby ograniczam słodycze, staram się jeść więcej owoców, warzyw i pić więcej wody. Ale po moich ostatnich wynikach, które zobaczył lekarz specjalista z gabinetu wyszłam załamana. Długo nie mogłam znaleźć przyczyn złych wyników laboratoryjnych i złego samopoczucia. W trakcie lektury książki okazało jak podstawowe błędy popełniałam. Moja dieta niby bogata w wartości odżywcze, których organizm nie przyswajał… Popełniałam podstawowe błędy… Teraz już wiem na czym się skupić, na co zwrócić uwagę komponując posiłki. Dużym ułatwieniem są zawarte w książce przepisy, do których wykonania wcale nie są potrzebne „dziwne” niedostępne u nas składniki. I wcale nie zamierzam przejść na wegetarianizm, ale z pewnością ograniczę ilość spożywanego mięsa i produktów, które wcale nie są mi potrzebne do życia i do zdrowia. Myślę też, że nadchodząca wiosna będzie idealnym czasem na zmiany…