Zach Even-Esh

Zach Even-Esh były zapaśnik i kulturysta napisał książkę, w której przedstawia swoją metodę treningową określoną jako Undergroundowy Trening. Wymagający i brutalny sposób kształtujący nie tylko ciało, ale również psychikę. Od pierwszych stron książka mi się spodobała. Oryginalne podejście do treningu rozwijającego wszechstronnie ciało (trening funkcjonalny) oraz ogień z jakim została napisana może rozpalić i zmotywować każdego do tego by stawać się silniejszym i twardszym nie tylko w sporcie, ale i w życiu. Wydawnictwo Aha! znane z wielu pozycji książkowych na temat rozwijania ciała (kultowy już Skazany na trening Paula Wade’a, książki Ala Kavadlo czy Oliviera Lafaya) dołożyło do swojej oferty kolejną świetną pozycję, która zawiera metody treningu, do których trzeba podejść z rozwagą i pewnym przygotowaniem, co znaczy, że w praktyce trening undergroundowy może nie być dla każdego. Jednak jako źródło informacji i wielki motywator jest to pozycja dla każdego, kto interesuje się sportami siłowo-kondycyjnymi i budującymi sylwetkę lub uprawia określoną dyscyplinę sportową wymagającą wszechstronnego rozwoju. „W tej książce dziele się swoimi spostrzeżeniami, błędami i całą moją drogą w świecie treningu. Powiem o tym, co było dobre, i o tym, co było złe. Mój cel jest taki, byście mogli uniknąć moich bolesnych błędów oraz rozbudzić taką samą pasję do treningu i pomnażania siły. Nie ma znaczenia, czy jesteś sportowcem, rodzicem czy trenerem. Te lekcje można zastosować do poprawy twojego życia.” Jako zwolennik treningu z masą ciała na książkę patrzyłem właśnie z perspektywy tego sportu. Zach jako dawny zapaśnik i kulturysta jest wielkim zwolennikiem podnoszenia ciężarów w stylu starej szkoły. Nie odrzuca on jednak metod treningowych z masą ciała, a wręcz podkreśla ich fundamentalne znaczenie w rozwoju podstaw i ogólnej sprawności ciała. Łącząc wiele metod treningowych Zach w swojej metodzie uwzględnił bowiem sztangi, sztangielki, ketle, worki, beczki, sledy, młoty tworząc faktycznie wybuchową mieszankę. Jak on to mówi; mieszanka nauki z piekłem. Undergroundowy trening siłowo-kondycyjny, który ma brutalnie przetrenować ciało i wzmocnić psychikę, dzięki czemu sportowiec stanie się silny w swojej dyscyplinie oraz w życiu. Ale skąd pomysł na taką metodę treningową? i czy faktycznie warto się nią zainteresować? „Właściwy trening przygotuje cię do odnoszenia sukcesów we wszystkich dziedzinach życia, nie tylko w sporcie.” Zach w pierwszej części książki będącej autobiografią i teoretycznym omówieniem wszystkiego, co wiąże się z treningiem opowiada o swojej drodze sportowej, która doprowadziła go do stworzenia undergroundowego treningu siłowo-kondycyjnego. Jako zapaśnik ciągle przegrywał. Dziwiło go to, bo uprawiał kulturystykę, która powinna go przygotować siłowo do zapasów. Jednak kolejne porażki zniechęciły go do zapasów przez co zwrócił się w stronę kulturystyki turniejowej. Odnosił w niej nawet sukcesy. Jednak czegoś mu brakowało a porażka w zapasach tkwiła mu zadrą w sercu. Wrócił do walk co było przełomowym momentem. Złapał kontuzje kolana i uświadomił sobie, że dotychczasowe metody treningu są bezwartościowe. Doprowadziło go to do poszukiwania metod treningowych, które mogą zwiększyć efekty osiagane w sporcie (w walkach zapaśniczych itp.). Dzięki umiejętności obserwacji innych, wyciągania wniosków oraz dzięki ludziom, których spotkał na swojej sportowej drodze mógł ruszyć do przodu. Stworzył swoją pierwszą siłownię w garażu i zaczął eksperymentować z treningiem ćwicząc w zimie jak Rocky Balboa w Rockym 4. Potem zaczął trenować innych. Książka, jak widać ma charakter bardzo osobisty dla autora dzięki czemu jeszcze mocniejsze jest przesłanie sportowe Zacha. „W tej książce splatam mądrość poznanych po drodze nauczycieli z lekcjami, które odebrałem z własnego doświadczenia życiowego i sportowego, począwszy od 1989 roku. Szczęśliwie wpadło mi w ręce sporo materiałów ze >>starej szkoły<< treningu, które innych niewiele interesują.” W części drugiej Zach Even-Esh przechodzi do mięcha. Przedstawia poszczególne rodzaje metod treningowych omawiając co się dzieje na ilustracjach. Każdą z metod traktować należy, jako wstęp do następnej. Tak to przynajmniej na początku wygląda. Ćwiczenia z masą ciała to pierwszy etap undergroundowego treningu. Są pompki, podciągania, sprinty wiele eksplozywnych ćwiczeń. Spore wyzwanie. Następnie wchodzi worek. Ćwiczenia z workiem łączą się z ćwiczeniami z masą ciała (na koniec każdego rozdziału rozpisany jest plan dla wszystkich grup zaawansowania). Potem jest trening z kamieniem. Trening na powietrzu (liny, pchanie samochodu). Trening z oponami (tu się dowiedziałem jak prawidłowo pchać oponę),trening z beczką. Trening ze sztangą, sledem, hantle i odważniki. Uff… od samego wymieniania można się spocić. Każde z ćwiczeń jest zilustrowane i omówione. Tam gdzie to konieczne Zach omawia również najczęściej popełniane błędy i co robić by ich uniknąć. Cała opinia: https://ksiazkizklimatem.wordpress.com/2015/06/13/zach-even-esh-encyklopedia-undergrundowego-treningu-silowo-kondycyjnego/