[Opis wydawcy] Cześć, to ja, Simon. Chcesz odkryć razem ze mną sekrety czerwonej wyspy? Przeżyć bliskie spotkania z płochliwymi lemurami, ścigać wieloryby na rozszalałym morzu i wspinać się na ostre jak miecze, grające skały w Tsingy? Zobacz, jak Malgasze wyciągają dziadka z grobu w magicznym rytuale „obracania kości"! Dotknij ogromnych baobabów, posłuchaj nocnych głosów dżungli i poczuj zapach suszonej na słońcu wanilii.
Uprzedzam! Od początku prześladują nas tajemnicze zdarzenia i dziwne zbiegi okoliczności. To przypadek? Czy może pradawna moc? Pomóż mi złamać klątwę, zanim będzie za późno…
Co jest prawdą, a co iluzją? Tylko dla odważnych!

Skąd wzięła się wyspa Madagaskar? (pytanie od Franciszka, lat 5 i pół)

Szymon Radzimierski: Cześć, Franku! To bardzo intrygujące pytanie. Mieszkańcy Madagaskaru, czyli Malgasze, mają mnóstwo niesamowitych legend i wierzeń. Jestem pewien, że niektóre z nich mówią o powstaniu Madagaskaru, chociaż ja akurat żadnej takiej nie słyszałem. Natomiast naukowcy uważają, że Madagaskar był kiedyś częścią jednego wielkiego kontynentu Gondwana, wiele milionów lat temu, kiedy na ziemi rządziły dinozaury. Później, kiedy lądy zaczęły się od siebie oddzielać i powstały kontynenty, jakie dziś znamy, Madagaskar oderwał się od Afryki i pozostał odizolowaną wyspą. Dlatego mieszkają tam tak niezwykłe zwierzęta jak kameleony czy lemury, które nie występują nigdzie indziej na świecie.

Gdzie mieszkają surykatki i czy kiedyś jaką spotkałeś? (chce wiedzieć 6-letni Tadziu)

Witaj, Tadziu. Lubisz surykatki? Ja też, bardzo, są strasznie słodkie. Miałem szczęście spotkać surykatki w Republice Południowej Afryki, kiedy kręciliśmy o nich program dla kanału Travel Channel (będziesz mógł go obejrzeć już w listopadzie). To bardzo sprytne i mądre zwierzątka. Dzięki temu, że współpracują całą rodziną, łatwiej im jest polować czy chronić się przed drapieżnikami. Pokazują nam, że grupa może więcej! Jak to się mówi, w kupie siła!

Jak zostać podróżnikiem? (dopytuje 8- letnia Emilka)

Widzisz, Emilko, ja uważam, że każdy może zostać podróżnikiem, jeśli tylko lubi odkrywać świat wokół siebie. Niekoniecznie trzeba od razu lecieć na drugi koniec świata. Można odkrywać przyrodę w pobliskim lesie czy na łące. Ja kocham nie tylko egzotyczne podróże, ale także wyprawy po Polsce i rowerowe wycieczki po najbliższej okolicy, w której mieszkam. Nie wiem, skąd Ty jesteś, ale zapraszam Cię do Łodzi. To bardzo ciekawe miasto i ma wiele atrakcji dla dzieci. Na przykład kolekcję pomników postaci z bajek, jak Miś Uszatek na Piotrkowskiej, czyli jednej z najdłuższych ulic w Europie, czy wspaniały Festiwal Światła i zupełnie niesamowite murale. Możesz też odwiedzić „Dętkę”… Wiem, brzmi to dziwnie, ale to udostępnione dla zwiedzających kanały pod Łodzią, fantastycznie zrobione, które są maleńkim kawałkiem podziemnego labiryntu. Ten labirynt ma prawe 4 tysiące kilometrów. Czujesz się tam jak prawdziwy odkrywca!

Czy wyruszysz kiedyś na wielką wyprawę po Polsce? (na odpowiedź czeka 9-letni Kazio, który w przypadku odpowiedzi na tak, chciałby też wiedzieć, jaki obierzesz kierunek)

Tak, Kaziu. Co roku jeździmy z tatą na kilkudniowe wyprawy rowerowe po Polsce, najchętniej do Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W tym roku przejechaliśmy cały Szlak Orlich Gniazd z Częstochowy do Krakowa w cztery dni. Było ciężko, ale daliśmy radę, chociaż czasem miałem ochotę zejść z roweru. Uwielbiam też Suwalszczyznę i Mazury, gdzie co roku pływam żaglówką i poznaję fantastycznych ludzi. Marzy mi się taka dłuższa wyprawa rowerowa po całej Polsce, może na przykład z Zakopanego do Gdańska. Najlepiej zygzakiem, żeby więcej zobaczyć!

Podróżujesz teraz z mamą i tatą; a kiedy planujesz ruszyć w pierwsza samodzielną podróż? (zapytuje 7-letnia Tosia)

Cześć, Tosiu! Bardzo lubię jeździć na wyprawy z rodzicami, ale samodzielne podróżowanie bardzo mnie kręci i, szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł wyruszyć w drogę sam. Moja starsza siostra miała 18 lat, kiedy ruszyła z kolegą w pierwszą podróż autostopem. Ja, już w pierwszej klasie podstawówki wymyśliłem sobie, że na 18. urodziny wyruszę stopem do Chin. Mam nadzieję, że mi się uda.

Jakie są Twoje ulubione podróżnicze książki? (o te pasjonujące lektury dopytuje Maks, lat 10)

Siemka, Maks! Ja w ogóle uwielbiam czytać, nie tylko książki podróżnicze, ale także fantasy czy kryminały. Wtedy też podróżuję – do świata wyobraźni. To cudowna podróż! Staram się też dużo czytać po angielsku, bo dzięki temu mogę się potem porozumieć z innymi ludźmi w czasie drogi. Dwa lata temu przeczytałem całą serię Harry’ego Pottera w oryginale, to było spore wyzwanie, ale ponieważ uwielbiam tę postać i oglądałem filmy po kilkanaście razy, to było mi łatwiej. Ponieważ sam lubię takie tajemnicze klimaty, to w mojej najnowszej książce „Dziennik Łowcy Przygód. Madagaskar. Klątwa Pasiastego Lemura” wplotłem wątek klątwy, która dopada nas podczas wyprawy. Ciekaw jestem, czy Ci się spodoba.

Trzy rzeczy, które zawsze zabierasz w podróż? (sprawdza 11-letnia Maria)

Cześć, Marysiu! Zawsze zabieram ze sobą nóż, scyzoryk albo multitool (taki wielofunkcyjny przyrząd), bo to jest podstawa w każdej podróży. Nigdy nie wiadomo, do czego się przyda, ale okazuje się przydatna zawsze. Czasem trzeba coś dokręcić, przyciąć, pokroić… Trzeba tylko pamiętać, że nie można go zabierać do bagażu podręcznego w samolocie, bo mogą go skonfiskować na kontroli bezpieczeństwa. Poza tym, kocham słodycze, więc jakiś zapasik w plecaku podręcznym też zawsze się znajdzie. No i oczywiście… przytulankę. Na każdą wyprawę jedzie ze mną inna, żeby żadna nie czuła się pokrzywdzona. A w drodze sprawdza się świetnie, choćby jako podręczna poduszka ;) Polecam!