Nowa powieść Murakamiego
Japońskie wydawnictwo Shinchosha Publishing ogłosiło, że 24 lutego ukaże się nowa powieść Haruki Murakamiego. Jej tytuł to „Kishidancho Goroshi”, co można przetłumaczyć jako „Zabójstwo komendanta”. O czym będzie książka? To pozostaje tajemnicą.
Powieść składać się będzie z dwóch części, które ukażą się jednocześnie. Pierwsza z nich nosi tytuł „Arawareru idea” („Kiełkujący pomysł” ), a druga - „Utsurou metaphor” („Poruszająca metafora”). Obie od 24 lutego będzie można znaleźć w japońskich księgarniach.
W informacji prasowej wydawca nie zdradza nawet zarysu fabuły, ale podkreśla, że tytuły poszczególnych części mogą dawać iluzję, że książka będzie różnić się od wcześniejszych prac Murakamiego. Sam pisarz, zapytany o nową powieść, mówi tylko krótko: to dziwna historia. Ale to akurat, jak wiedzą zagorzali czytelnicy książek Japończyka, nic zaskakującego.
Manuskrypt nowej powieści Haruki Murakamiego liczy ponad 2000 stron.
Będzie to pierwsza powieść Murakamiego od czasu ukazania się Bezbarwnego Tsukuru Tazakiego i lata jego pielgrzymstwa i pierwsza książka ukazująca się w paru tomach od czasu publikacji bestsellerowej trylogii 1Q84.
Kiedy ukaże się polskie tłumaczenie „Kishidancho Goroshi”? Na razie nie wiadomo. Można jednak zakładać, że wkrótce – wydawnictwo Muza przyzwyczaiło polskich czytelników do szybkich tłumaczeń książek tego japońskiego autora. Nie raz polskie wydania ukazywały się wcześniej niż angielskie przekłady. Na razie wiadomo jedynie na pewno, że w maju ukaże się po polsku inna książka tego japońskiego autora - zbiór esejów Zawód: powieściopisarz.
komentarze [18]
Mnie zawsze zastanawia, dlaczego polskie media nazwisko pisarza odmieniają, a imię już niekoniecznie. Tym bardziej, że oba człony kończą się na -i. Skąd ten brak konsekwencji?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZgaduję, że to dlatego, bo w tym tekście zostało użyte pełne nazwisko autora, tj. jego imię i nazwisko, i stanowi ono całość. Pomyśl, jak brzmiałby zapis "...nowej powieści Harukiego Murakamiego". Głupio, prawda? Co za dużo to niezdrowo. Poza tym, kiedy mowa o pisarzach czy innych artystach lub sławnych osobach, zawsze bardziej liczy się nazwisko. Czy ktoś w ogóle mówi, że...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Ale wiecie, że te 2000 stron po japońsku? A japońskie pismo ręczne nie wydaje mi się najzwięźlejsze ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Zdaję sobie z tego sprawę (popełniłam skrót myślowy, pardon), ale wciąż wydają mi się one bardziej rozwlekłe od alfabetu łacińskiego ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto