Trudna sztuka wybaczania według Kristin Hannah, w powieści „Jedyna z archipelagu”

BarbaraDorosz BarbaraDorosz
16.02.2022

Nieważne kim jesteśmy, uczucia i tęsknoty mamy takie same. Ruby i Nora nie widziały się od wielu lat. Pewne wydarzenia spowodowały, że córki Nory zbudowały mur, którego nigdy nie udało się przebić jej matce. Jednak los bywa przewrotny i postanowi połączyć ze sobą drogi matki i córki. Spotkanie kobiet niespodziewanie przerodzi się w jedną z najintymniejszych chwil ich życia. Czy będą miały dość odwagi, by spojrzeć w przeszłość, a potem zrozumieć i wybaczyć swoje błędy? O niełatwej miłości między dziećmi a rodzicami i traumach przekazywanych z pokolenia na pokolenie pisze Kristin Hannah.

Trudna sztuka wybaczania według Kristin Hannah, w powieści „Jedyna z archipelagu”

Fabułę książek Kristin Hannah pisze samo życie. Jej powieści obfitują w poruszające na wskroś prawdziwe emocje i zwyczajnych bohaterów, z którymi chcą utożsamiać się czytelnicy. I chyba właśnie w tej prostocie tkwi siła i popularność prozy tej autorki. Fani sięgają po twórczość Hannah, by zaspokoić potrzebę czytania historii, w których znajdą ukojenie i obietnicę, że każdy z nas dostaje drugą szansę. Nakładem wydawnictwa Świat Książki ukazało się właśnie polskie wydanie powieści „Jedyna z archipelagu”, gdzie wspólnie z autorką będziemy się zastanawiać, czy powinniśmy przepraszać za dziedziczone traumy.

Matka i córka – dwa bieguny

Nora Bridge ma wszystko o czym marzą ambitne kobiety. Sukces, sławę i pieniądze przyniosła jej praca w radiowym talk-show oraz rubryka w popularnym magazynie, w którym od kilkunastu lat publikuje poczytne felietony. Jako czołowa strażniczka moralności i opiekunka ogniska domowego, wspiera swoich słuchaczy i czytelników osobistymi poradami dotyczącymi wielu obszarów życia. W zaciszu swojego eleganckiego apartamentu Nora ściąga jednak maskę idealnej kobiety, której wszystko się w życiu udało. Prawda jest zaskakująca i rzuca zupełnie nowe światło na idolkę gospodyń. Kilkanaście lat temu, Nora porzuciła swoje nastoletnie córki i męża. Wyprowadziła się z domu i otworzyła zupełnie nowy rozdział w życiu.

Dziś, jej relacje z dziećmi przypominają pole minowe. Dorosłe już córki zmagają się z wieloma problemami natury emocjonalnej. Caroline za wszelką cenę stara się mieć nad wszystkim kontrolę, przyjmując pozę perfekcyjnej pani domu. Ruby, twarda, zgorzkniała i cyniczna, od lat próbuje zaistnieć w tak zwanym wielkim świecie jako stand-uperka. Wszelkie próby rozwinięcia kariery kończą się niepowodzeniem, a ona sama obwinia matkę o wszystkie swoje porażki w dorosłym życiu. Kiedy opinią publiczną wstrząsa skandal z udziałem jej matki, Ruby dostaje od losu swoje pięć minut, które chce wykorzystać. Otrzymuje propozycję napisania kompromitującego artykułu, dotyczącego życia Nory. Ruby przyjmuje zlecenie, tłumacząc to świetną okazją do wyrównania rachunków. Kobieta nigdy nie wybaczyła swojej matce i pragnie zadać jej ból swoją publikacją.

Prasa niszczy moją matkę. Wszystko się zgadza. Matka zniszczyła rodzinę, dążąc do kariery, a teraz kariera obraca się przeciwko niej. Chciałam, żeby tak się stało. Jestem przekonana, że częściowo z tego powodu przyjęłam pieniądze za napisanie artykułu. Miałam potrzebę jakiejś… jeśli nie zemsty, to sprawiedliwości. A jednak… coś mi w tym wszystkim nie leży…

Kristin Hannah, „Jedyna z archipelagu”

Kiedy niespodziewanie krzyżują się drogi Nory i Ruby, kobiety musizą na nowo nauczyć się ze sobą rozmawiać. Sielski klimat panujący w domu na Summer Island sprzyja niezobowiązującym dyskusjom, z których z czasem zaczną wyłaniają się prawdziwe rozmowy. To najlepszy czas, by tajemnice Nory ujrzały światło dzienne. Czy kobiety wreszcie przestają uciekać od swoich problemów, a zamiast tego zaczną je rozwiązywać? Czy udaje się naprawić brutalnie zerwane relacje rodzinne? Wspólny czas matki i córki na Wyspie Lata, obfituje w okazje do refleksji nad utraconym czasem. Zupełnie niespodziewanie kobiety dostają szansę, by odkryć siebie na nowo i spojrzeć na swoje dotychczasowe życie z dystansu. Finał tego spotkania stanowi olbrzymie zaskoczenie dla obu bohaterek powieści.

Trudny dialog porozumienia

Lawirowanie w rodzinnych wspomnieniach to dominujący temat tej powieści. W zasadzie to jedyne, co mają do dyspozycji główne bohaterki Kristin Hannah, i na tej kruchej podstawie próbują zbudować wątłą nić porozumienia. Rozmowy o przeszłości stopniowo otwierają drzwi do wzajemnego zrozumienia. Obserwujemy pewnego rodzaju przemianę Ruby, która na naszych oczach dojrzewa. W kilka dni z wściekłego dziecka, które latami tkwiło w kobiecie, córka Nory mentalnie wreszcie staje się dorosłą kobietą. Pojawiają się nowe pytania o przeszłość jej rodziców, o ich małżeństwo. Jeszcze kilka tygodni temu była przekonana, że wie wszystko o odejściu matki, jednak teraz nie jest już tego taka pewna, a zwierzenia Nory malują zupełnie nowy obraz wydarzeń sprzed lat. Wspólne chwile z matką pozwalają jej dostrzec, że ludzie mają tendencję do powtarzania tego, czego sami doświadczyli w dzieciństwie. Nieświadomie dziedziczymy traumy naszych rodziców, które uniemożliwiają nam wchodzenie w zdrowe relacje z innymi ludźmi.

Wiele córek dostrzeże w Ruby swoje odbicie.

„People”

Ruby wreszcie widzi, gdzie tkwił problem jej nieudanego związku z Maxem. Czy odpowiedzi, do których dotarła, pomogą jej otworzyć się na nową miłość? Kristin Hannah poprzez swoje bohaterki stara nam się pokazać, jak bardzo trudno jest oddzielić przeszłość od teraźniejszości, a im bardziej się staramy, tym one mocniej się ze sobą splatają.

Ciepła, wzruszająca historia o niezwykle ludzkich bohaterach, których osobiste doświadczenia ukazano z realizmem i wrażliwością. 

„Library Journal”

Nie ma sensu walczyć z przeszłością, zdecydowanie lepszym kierunkiem jest akceptacja tego, co nas spotkało. „Jedyna z archipelagu” porusza więcej takich trudnych tematów, jakie znamy z własnego podwórka – bolesne rozstania, rozpad rodziny, dorastanie w poczuciu krzywdy czy wreszcie brak akceptacji. Dlatego zanim sięgniemy po książkę Hannah, warto zadać sobie pytanie, czy jesteśmy gotowi zmierzyć się z własnymi traumami, bowiem, bez wątpienia, lektura powieści może przywołać nasze własne, głęboko ukryte demony przeszłości.Powieść pióra Kristin Hannah wlewa w nasze serce poczucie nadziei, że nie wszystko jest stracone i nawet największe nieporozumienia z przeszłości możemy jeszcze wyjaśnić. Warto jednak nie odkładać tego na później, bo jak słusznie zauważają bohaterowie – „Chryste! Jest tak mało czasu, nie rozumiesz? Obijamy się, ślepo wierząc, że mamy całą wieczność, aby coś zrobić, coś powiedzieć… ale to nieprawda”.

Kristin Hannah jest autorką wielu bestsellerowych obsypanych nagrodami powieści. Wcześniej prawniczka, obecnie pełnoetatowa pisarka, mieszka z mężem i synem na Hawajach.

Nareszcie zrozumiałam, że życie składa się nie z wielkich chwil i nagłych objawień, lecz z kawałeczków czasu, niektórych tak drobnych, że mijają niezauważone. Teraz to wszystko widzę… zbyt późno.

Kristin Hannah, „Jedyna z archipelagu”

Przeczytaj fragment książki:

Jedyna z archipelagu

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Jedyna z archipelagu” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany.


komentarze [2]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
falka_19 16.02.2022 12:16
Czytelnik

Dwie sprawy - ta książka jest "stara" (u nas w bibliotece wygląda już noooo, na dobre 10 lat użytkowania 😅) , a tutaj się ją kreuje na nowość wydawniczą, a to tylko reedycja.
Druga rzecz - ładnie polecieli ze zdjęciem pani Hannah w artykule... Chyba za dużo zabawy poziomami w fotoszopie ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
BarbaraDorosz 16.02.2022 11:01
Redaktorka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post