rozwiń zwiń

Książkowe nowości tygodnia. Patronat LC

LubimyCzytać LubimyCzytać
17.01.2022

Styczeń rozkręca się powoli i tak samo powoli na rynek wchodzą nowości. W nadchodzących dniach pojawią się cztery powieści polskich autorów, opatrzone pomarańczowym logo serwisu lubimyczytać.pl. Dla miłośników rodzimej prozy jak znalazł.

Książkowe nowości tygodnia. Patronat LC

„Tu nie ma nic” Krytian Janik (wyd. Lira)

Dawno, dawno temu, za górami, za lasami… A może jednak niedawno? Może wczoraj, dziś, może jutro? Tuż za rogiem, w twoim bloku, u sąsiada za płotem.

Wciąż rozgrywa się ta sama historia. On kocha, ale pije i bije. Ona kocha i wybacza. Bo co jej pozostało? Rodzina musi trzymać się razem – dla dzieci chociażby. O miłości nikt nie mówi, bo po co? Życie kręci się wokół telewizora, meczów polskiej reprezentacji, papierosów i żołądkowej gorzkiej.

Czy istnieje cień szansy, że ten odwieczny krąg zostanie w końcu przerwany? On przestanie pić, ona od niego odejdzie. Co się wtedy stanie z tym światem, który zdawał się nie do ruszenia?

Ci, którym uda się wyrwać, będą wspominać swój pobyt w Odchylicach jak przez mgłę. I wciąż będą tu wracać. Bo takie miejsca działają jak magnes – wiecznie uśpione miasteczka, w których nie ma nic.

O ile Reymonta nazywa się piewcą wsi polskiej, o tyle Janik zasługuje na miano piewcy Polski B. Zakochacie się w tej powieści, choć jak w przypadku każdej prawdziwej miłości – czasami będzie bolało. Kazimierz Kyrcz Jr

„Bądź blisko” Anna Karpińska (wyd. Prószyński i S-ka)

Życie przybiera różne kolory. Nigdy nie jest czarno-białe, a czasami nawet potrafi zaskoczyć paletą barw.

Kontynuacja książki „Kiedy nadejdziesz”, która bardzo poruszyła czytelniczki, wywołała emocje i nie pozwoliła o sobie zapomnieć.

Ciąża Marii, która nosi dzieci Aleksandry, przebiega nie bez problemów.
Komplikują się również stosunki obu bohaterek z ich mężami. Kiedy wychodzi na jaw tajemnica, nikt nie przypuszcza, że ujawnią się dużo bliższe stosunki pomiędzy paniami, aniżeli te wynikające jedynie z umowy.

Dla dobra dzieci zarówno Aleksandra, jak i Maria muszą stawić czoło trudnościom. Czeka je długa droga do osiągnięcia emocjonalnej i finansowej stabilizacji. Obie próbują również zawalczyć o miłość.

Czy jednak wystarczy im sił i determinacji? Czy realizując cel, nie zatracą samych siebie? Czy dane im będzie zakosztować szczęścia?

„Trzy tłumaczki” Krzysztof Umiński (wyd. Marginesy)

„Trzy tłumaczki” to opowieść o Marii Skibniewskiej, Joannie Guze i Annie Przedpełskiej-Trzeciakowskiej – trzech wielkich i wybitnych polskich tłumaczkach.

To także opowieść o warsztacie tłumaczy, ich wyborach, walkach – nie tylko o przekład, zlecenie czy o autora, ale także o przetrwanie. Historie tych, którzy zazwyczaj pozostają – niesłusznie – w cieniu.

 

„Kobiety pistolety. Maria Kowalska w rozmowie z Wiktorem Krajewskim” Maria KowalskaWiktor Krajewski (wyd. Prószyński i S-ka)

„Ustawiono nas czwórkami, zaraz za bramą główną obozu. To wtedy pierwszy raz padło w naszym kierunku stwierdzenie, że jesteśmy „kobietami pistoletami”. Rozejrzałam się dookoła. Wszędzie był widok biednych i cierpiących ludzi”.

Maria Kowalska, pseudonim „Myszka”, sanitariuszka z pułku „Baszta”. Jako siedemnastolatka wstąpiła do konspiracji, by potem pomagać rannym. Koniec Powstania Warszawskiego był dla niej początkiem piekła. W grupie czterdziestu sanitariuszek i łączniczek z powstania trafiła do pierwszego i najdłużej działającego na polskich ziemiach obozu koncentracyjnego - Stutthof. Były to jedyne Polki o statusie jeńców wojennych, które trafiły do obozu. Wcielone w mundurach i z opaską powstańczą na rękach wzbudzały szacunek i chęć pomocy ze strony innych więźniów, ale też niechęć czy zazdrość. Odważnie żądały respektowania praw jeńców wojennych i śpiewały okupacyjne piosenki. Stanowczo sprzeciwiły się włożeniu obozowych ubrań i naszyciu numerów. Ich historia to opowieść o kobiecej przyjaźni i solidarności jako szansie na przetrwanie w obozie.
Poruszająca opowieść jednej z ostatnich żyjących kobiet pistoletów. Jak w warunkach obozowych wziąć odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale i za całą grupę kobiet jeńców? Czy mimo wsparcia ze strony innych pojawiły się chwile zwątpienia? W jaki sposób „Myszce” udało się uciec z marszu śmierci?

Rozmowa z wyjątkowym świadkiem historii.

[kk]


komentarze [2]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Agnieszka Żelazna 17.01.2022 12:52
Czytelniczka

Książkę Anny Karpińskiej na pewno przeczytam. Część pierwsza była cudowna, podejrzewam, że kontynuacja również mnie nie zawiedzie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 17.01.2022 10:01
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post