rozwiń zwiń

Zmarła Joan Didion. Dziennikarka miała 87 lat.

LubimyCzytać LubimyCzytać
24.12.2021

23 grudnia zmarła wybitna amerykańska dziennikarka, powieściopisarka i eseistka - Joan Didion. Wielokrotnie wymieniana jako pretendentka do literackiej Nagrody Nobla. 

Zmarła Joan Didion. Dziennikarka miała 87 lat.

Joan Didion opisywała świat w oszczędnym stylu, z brutalną szczerością, zdradzając tęsknotę za Ameryką lat jej dzieciństwa. Stała się kultową intelektualistką, mówczynią i przede wszystkim dziennikarką.  Informację o śmierci dla "NYT" przekazał Paul Bogaards, kierownik firmy Knopf wydawcy Didion. Przyczyną śmierci była choroba Parkinsona.

Joan Didion pisała powieści i reportaże w nurcie Nowego Dziennikarstwa, stosując w nich techniki literackie, które nadawały im ekspresjonistyczny charakter. Znalazła się w kręgu takich twórców jak Tom Wolfe, Norman Mailer czy Truman Capote W amerykańskich kręgach intelektualnych ceni się ją na równi z Susan Sontag. Pozostawiła po sobie dorobek artystyczny w postaci dziewiętnastu książek, siedmiu filmów oraz jednej sztuki.

Specyfiką twórczości Joan Didion jest to, że jej najbardziej ironiczne sformułowania są teraz odczytywane jako szczere, a jej najszczersze prowokacje przyjmowane z przymrużeniem oka.


Zadie Smith, The New Yorker

Pierwsze teksty zaczęła pisać już w wieku pięciu lat, w notatniku sprezentowanym przez matkę. Dzieciństwo spędziła w Sacramento. Po ukończeniu studiów na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, wzięła udział w konkursie zorganizowanym przez magazyn "Vogue". Zwycięstwo otworzyło jej drogę do podjęcia pracy w Nowym Jorku, początkowo w roli copywritera, a później redaktorki. Z perspektywy czasu oceniała, że było to jednocześnie inspirujące, jak i wymagające środowisko do kształtowania własnego stylu literackiego. Po godzinach pracy pisała również swoją pierwszą powieść - „Rzekobieg”, która w została wydana w 1963 r. Książka ukazywała emocjonalną intensywność życia w ówczesnej Ameryce oraz charakterystyczny dla tego okresu proces dezintegracji osobistej i społecznej. Akcja toczyła się w Kalifornii, Joan Didion opisywała w niej środowisko, z którego się wywodziła.

W 1964 r. po ślubie z Johnem Gregorym Dunne’em, również pisarzem, powróciła do rodzinne strony. To tam powstały ich najważniejsze artykuły, książki i scenariusze filmowe. Pomimo odmiennych stylów i różnic w poglądach, zawsze przekazywali sobie teksty, dzielili się uwagami przed wysłaniem ich do publikacji. Byli swoimi pierwszymi czytelnikami. Joan Didion oceniała, że nie mogłaby być z kimś o innej profesji, ponieważ ta osoba „nie miałaby dla niej wystarczająco dużo cierpliwości”.

Prawdziwy rozgłos przyniósł jej dopiero zbiór wcześniej publikowanych artykułów prasowych: Dryfując do Betlejem(1968), w których bezkompromisowo opisała Amerykę, a w szczególności rodzimą  Kalifornię lat 60. i 70. Jej eseje o milionerach, gwiazdach kina, morderstwach, kontrkulturze, narkotykach, naiwniakach bez grosza i ospałej klasie średniej, stała się punktem odniesienia dla kolejnych pokoleń pisarzy i  jedną z najważniejszych amerykańskich książek nonfiction.

„Zaletą tego zbioru esejów jest rozłupywanie mitu. Didion metodycznie pozbawia swoją ojczyznę doskonałości, patrzy na nią w dostojnie krytyczny sposób. Unika przy tym tonu reprymendy, nie potępia i nie prawi kazań. Jej wywód jest stonowany i ma podobną aurę, jak migający neon zawieszony na obdrapanej ścianie jednej z bocznych uliczek zasypiającej dzielnicy uciech”. Pisze użytkowniczka kalofonia.

W 2003 r. niespodziewanie zmarł mąż pisarki. Autorka straciła tym samym swojego partnera i współtowarzysza codziennej pisarskiej pracy. Pogodzenie się z tragedią było tym trudniejsze, że ich córka przebywała wówczas od wielu tygodni na oddziale intensywnej terapii. Quintana miała wtedy prawie 40 lat. Jej choroba zaczęła się niewinnie, od niegroźnej grypy, która niestety błyskawicznie rozwinęła się w zapalenie płuc i szok septyczny.

Zapis emocji i doświadczeń z okresu żałoby stanowi ksiażka „Rok magicznego myślenia”Jak pisała na łamach naszego serwisu Joanna Janowicz, pisarka bynajmniej nie robi tego jednak w formie wylewania żalów czy opisywania swojego dramatu, samotności. Nie - Didion nie wchodzi w rolę zrozpaczonej, zapłakanej żony, lecz przyjmuje postawę reportera, śledczego, co pozwala przyglądać się jej stanom analitycznie, na chłodno, obiektywnie. W rezultacie powstaje niemal chłodna, pozornie pisana przez kogoś innego relacja zachowań i emocji pisarki. Jej styl jest minimalistyczny, oszczędny; widać, że sporo wykreśla, nie pozwala sobie na dygresje, całkowicie panuje nad tekstem. Efekt to elegancki, spójny wywód, który w ogóle nie skraca dystansu między pisarzem a czytelnikiem, co zazwyczaj się dzieje, zwłaszcza w przypadku książek opartych na autobiograficznych zwierzeniach.

Kiedy opłakujemy to, co straciliśmy, zarazem opłakujemy samych siebie. Jakimi byliśmy. Jakimi już nie jesteśmy. To, że pewnego dnia nie będzie nas wcale.

Joan Didion

Średnia ocena wszystkich książek Joan Didion, które czytelnicy ocenili na łamach lubimyczytać.pl, wynosi 6,4/10. Ostatnia to wydany w Polsce zbiór jej esejów Powiem Wam, co o tym myślę, który zawiera teksty z lat 1968-2000, poruszające tematy, które są charakterystyczne dla jej pisarstwa: polityka, rola kobiet, prasa czy autorefleksja. Katarzyna oceniając książkę na 7/10 dodaje: „To, co czyni eseistykę Didion wyjątkową, to wyśmienity, literacki język, który sprawia, że należy ona do prekursorów łączenia faktów i komentarzy społeczno-politycznych z dbałością o piękno języka, wyrażania opinii w sposób, który nie odbiega od literatury pięknej. Jeśli zaś prócz przyjemności płynięcia z opowieścią zostanie w nas jeszcze refleksja nad poruszanymi kwestiami, nad niemal proroczym postrzeganiem rzeczywistości, myślę że cel Pani Didion i wydawcy jej esejów, zostanie osiągnięty”.

Od wielu lat Joan Didion mieszkała w Nowym Jorku i przebywała na emeryturze, wyznając i wielokrotnie podkreślając, że „na końcu swojej podróży trzeba skończyć tam, gdzie się zaczęło”.

W 2017 r. premierę miał film dokumentalny Griffina Dunne'a, bratanka pisarki – „Joan Didion: The Center Will Not Hold”. Został zrealizowany we współpracy z Netflixem i jest nadal dostępny w serwisie:

Didion w dokumencie przedstawiła obraz nowojorskiej sceny literackiej lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, w okresie, gdy pisała dla „Vogue’a”. Opowiedziała również o swoim wieloletnim małżeństwie z pisarzem Johnem Gregorym Dunne’em, m.in. po powrocie do rodzinnej Kalifornii.

To właśnie intymny charakter rozmów z pisarką stanowi największą wartość tego filmu. Chroniąca na co dzień swoją prywatność Didion, otworzyła się przed bratankiem, podzieliła się także rodzinnymi historiami, zdjęciami i nagraniami.

W filmie przedstawiono również archiwalne materiały z życia ikony literatury – na przykład Joan Didion bawiącą się z Janis Joplin czy spędzającą czas z Jimem Morrisonem w studiu nagraniowym. Jak sama wspominała, lubiła obserować muzyków, ponieważ "byli łobuzami" i nie kryli się ze swoimi przeżyciami oraz doświadczeniami. Pisarka opowiedziała także o osobistościach politycznych lat 80. i 90.

W 2002 r. prezydent Barack Obama przyznał Joan Didion medal National Humanities.

Przeczytaj więcej o autorce i jej książkach.


komentarze [2]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
kryptonite 25.12.2021 12:09
Bibliotekarz | Oficjalny recenzent

Smutna wiadomość 😔 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 24.12.2021 11:33
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post