„Wszystkie nasze dni” – nowa powieść Natalii Sońskiej

LubimyCzytać LubimyCzytać
21.05.2020

Natalia Sońska to młoda autorka, która ma już na swoim koncie kilkanaście docenianych książek. Jej powieści inspirowane są życiem, ale za cel stawia sobie nieopisywanie historii, które przydarzyły się naprawdę którejkolwiek ze znanych jej osób. 

„Wszystkie nasze dni” – nowa powieść Natalii Sońskiej

Natalia Sońska powraca z nową książką

„Wszystkie nasze dni” to nowa powieść Natalii Sońskiej, która jest już dostępna w sprzedaży od 20 maja. Autorka popularnych cykli „Jagodowa miłość” i „Garść pierników, szczypta miłości”, po raz kolejny stworzyła kipiącą emocjami historię obyczajową. Tym razem przenosimy się do świata branży weselnej. Główna bohaterka Nina to spełniona organizatorka wesel, która robi w życiu to, co naprawdę kocha. Zamiłowanie do piękna i harmonii, wrodzony talent organizacyjny oraz dyplom z zarządzania pozwalają jej unikać monotonii i nudy. Kobieta prowadzi własną firmę, organizując przyjęcia weselne, jednak obowiązki i pośpiech potwierdzają pewną zasadę – szewc bez butów chodzi.

Nina z lekkim sercem wyjeżdżała przed północą z sali weselnej, pozostawiając młodych w gorączce zabawy, cieszących się swoim wielkim dniem. Kiedy weszła do mieszkania i z ulgą zsunęła szpiki, które od siódmej rano miała na nogach, w końcu odetchnęła. 

Mateusz oglądał telewizję w salonie, popijając drinka. Opadła obok niego na kanapę i położyła mu głowę na ramieniu.

– Co oglądasz? – zapytała.

– Powtórkę Wojewódzkiego. Jak wesele?

– Bez zarzutu. Kolejna owieczka wydana szczęśliwie za mąż. Rodzice wzruszeni, goście rozbawieni, młodzi zadowoleni.

– A ty?

– Padam na twarz.

– Jutro wolne czy kolejna impreza?

– Wolne. – Westchnęła z ulgą.

– Niemożliwe – zaśmiał się.

– A jednak – powiedziała cicho. – Wiem, że ostatnio za dużo pracuję… Ale obiecuję, to się zmieni. Zastanawiam się nad zatrudnieniem jeszcze jednego pracownika. Chciałabym w końcu mieć trochę więcej czasu dla nas. – Popatrzyła czule na narzeczonego.

Opowieść o miłości, dylematach i pielęgnowaniu uczucia

Najnowsza książka Natalii Sońskiej to nastrojowa opowieść o miłości, związanych z nią dylematach, ale również o przyjaźni, która jest ukojeniem i pomaga przetrwać nawet w najgorszych momentach naszego życie. Autorka stawia ważne pytanie: czy jeśli kocha, to zawsze poczeka? Czy raz dana miłość będzie trwać mimo braku troski i pielęgnowania uczucia? Ta niezwykle kobieca i ciepła opowieść na pewno przypadnie do gustu osobom, które pokochały książki z serii „Jagodowa miłość”.

Mateusz spojrzał na nią uważnie, zamrugał szybko, po czym teatralnie zapytał:

– Kim jesteś i co zrobiłaś z moją narzeczoną-pracoholiczką?

– Postanowiłam przywołać ją do porządku i przypomnieć jej, że ma wspaniałego mężczyznę, którym musi się zająć od czasu do czasu, by jej w końcu nie zwiał. – Mądra z ciebie nieznajoma.

Nina zaśmiała się cicho, po czym pocałowała Mateusza delikatnie i wtuliła się w niego, gdy objął ją ramieniem.

– A jak twoja praca? Dziś coś projektowałeś czy odpoczywałeś?

– Skończyłem projekt parterówki, byłem na siłowni, zrobiłem zakupy, umyłem samochód i…

– Nie mów, że posprzątałeś mieszkanie? – Nina aż poderwała się z miejsca.

– Aż takim ideałem nie jestem, wybacz, kochanie.

Westchnęła teatralnie, po czym znów się do niego przytuliła. Dla niej był ideałem, mimo wszelkich jego wad. Czuła się przy nim bezpiecznie i swobodnie, kochała go nad życie i była pewna, że on darzy ją takim samym uczuciem. Pomijając częste sprzeczki, tworzyli całkiem dobraną parę.

Poznała Mateusza podczas studenckich praktyk. Pracował w biurze projektowym, w którym Nina przez chwilę była sekretarką, wtedy jednak w ogóle nie zwracali na siebie uwagi. Gdy po studiach rozpoczęła pracę w firmie IT, z którą współpracowało biuro Mateusza, a ich drogi na nowo się przecięły, zaczęło między nimi iskrzyć. Zaprosił ją na kawę, później zaproponował podwózkę do domu, a w końcu tak zawrócił jej w głowie, że zakochała się bez pamięci. I z wzajemnością! Od tamtej pory byli niemal nierozłączni, a kiedy dwa lata później, podczas wspólnych wakacji w Rzymie, oświadczył się jej przy fontannie Di Trevi, wiedziała, że szczęśliwsza z nikim innym być nie może. I choć wcale nie zależało jej na pierścionku, to była poważna deklaracja cementująca ich związek.

Artykuł sponsorowany

[aj]


komentarze [5]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
reader 22.05.2020 10:26
Czytelnik

Czyli taki polski, literacki odpowiednik filmu "Powiedz tak"...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 21.05.2020 20:52
Czytelnik

Kupię sobie.Mama mi mówi,że za dużo o tych morderstwach czytasz.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
EwaMolly 22.05.2020 10:01
Czytelniczka

Czasem dobrze spróbować czegoś nowego :) Może znajdziesz dzięki temu nowego, pasującego Tobie, autora.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 22.05.2020 11:05
Czytelnik

Autorkę znam :-) ,to znaczy książki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 21.05.2020 09:45
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post