Przyjemna lektury w ślubnym klimacie. Miła odskocznia od zbrodni i kary Choć leją się tu łzy, są tajemnice, ból i rozczarowania, to jest też happy end.

Przyjemna lektury w ślubnym klimacie. Miła odskocznia od zbrodni i kary Choć leją się tu łzy, są tajemnice, ból i rozczarowania, to jest też happy end.

Cudowna i wzruszająca książka .

Cudowna i wzruszająca książka .

Luźna atmosfera w książce sprawia, że czyta się ją łatwo i przyjemnie. Idealna na weekend lub jako przerywnik między cięższymi kalibrami 🙂

Luźna atmosfera w książce sprawia, że czyta się ją łatwo i przyjemnie. Idealna na weekend lub jako przerywnik między cięższymi kalibrami 🙂

Przyjemna i lekka lektura. Przeczytałam za jednym posiedzeniem.

Przyjemna i lekka lektura. Przeczytałam za jednym posiedzeniem.

Kupiłam Wszystkie nasze dni, bo zapomniałam zabrać książkę na drogę do pracy, a ta ze wszystkich dostępnych na półkach w markecie miała najładniejszą okładkę. : D
Wychwyciłam kilka literówek i brak słowa w zdaniu, co nieco obniżyło też moją ocenę, jak zawsze w takich przypadkach.
Lektura sama w sobie bardzo przyjemna i napisana przystępnym dla każdego językiem. Dość fajnie wykreowana postać głównej bohaterki, do której można poczuć sympatię, podobnie jak do jej partnera i przyjaciółki. Przeczytałam ją w dwa dni, bo dość mocno wciągnęłam się w rozwój wydarzeń, choć.. I TUTAJ ODE MNIE SUBIEKTYWNY MINUS (lubię do końca nie wiedzieć, czekać na niespodziankę na zakończenie).. bardzo szybko można domyślić się zakończenia i powodu wszystkich wydarzeń.
Czy szczęśliwy związek Niny i Mateusza na pewno jest taki, jak go wszyscy widzą? Czy lęk Niny przed wzięciem ślubu będzie miał swoje konsekwencje? Czy Mateuszowi wystarczy cierpliwości, by czekać na to, aż jego narzeczona się zdecyduje na ślub? I wreszcie czy powrót wielkiej miłości Niny z lat młodzieńczych - Michała - spowoduje burzę i jak gwałtowną? A co, jeśli Nina zorientuje się, że nosi na palcu pierścionek nie od tego mężczyzny..?
Nie martwcie się na zapas! Zamiast tego po prostu sięgnijcie po książkę, gdy najdzie Was chęć na lekką lekturę i rozwiejcie wszystkie wątpliwości sami. : )

Kupiłam Wszystkie nasze dni, bo zapomniałam zabrać książkę na drogę do pracy, a ta ze wszystkich dostępnych na półkach w markecie miała najładniejszą okładkę. : D
Wychwyciłam kilka literówek i brak słowa w zdaniu, co nieco obniżyło też moją ocenę, jak zawsze w takich przypadkach.
Lektura sama w sobie bardzo przyjemna i napisana przystępnym dla każdego językiem. Dość fajnie...

Natalia Sońska "Wszystkie nasze dni"wydawnictwo czwarta strona
"Wiedziała już,że bez wzglęsu na wszystko zaufanie jest najważniejsze w miłości(...).
Jedynie cierpliwość,a nie pochopne wyciąganie wniosków,pozwala na budowanie trwałych związków,takich jak ten.

Główna bohaterka ma firmę która zajmuje się organizacją ślubów.Mateusz jej narzeczony również myśli o ślubie lecz Nina odwleka tę decyzję.W życiu Niny pojawia się klientka Sylwia która prosi o organizację jej ślubu i zdaje się wyłacznie na gust Niny nawet z suknią ślubną.
Czy dojdzie do tego ślubu?
Kim naprawdę jest Sylwia?
Powieść czyta się bardzo szybko,jest to lekka i przyjemna lektura.W książce pokazana jest prawdziwa miłość.
Okładka skradła moje serce.

Natalia Sońska "Wszystkie nasze dni"wydawnictwo czwarta strona
"Wiedziała już,że bez wzglęsu na wszystko zaufanie jest najważniejsze w miłości(...).
Jedynie cierpliwość,a nie pochopne wyciąganie wniosków,pozwala na budowanie trwałych związków,takich jak ten.

Główna bohaterka ma firmę która zajmuje się organizacją ślubów.Mateusz jej narzeczony również myśli o ślubie...

Ovromne litery i książka w dużym formacie były dla mnie sporym zaskoczeniem po wzięciu do ręki tej pozycji. Natomiast sama fabuła bardzo sympatyczna, leciutka, czasem zabawna, czasem smutna, ale z nadzieją na happy end. Zdecydowanie polecam. :)

Ovromne litery i książka w dużym formacie były dla mnie sporym zaskoczeniem po wzięciu do ręki tej pozycji. Natomiast sama fabuła bardzo sympatyczna, leciutka, czasem zabawna, czasem smutna, ale z nadzieją na happy end. Zdecydowanie polecam. :)

Nina uwielbia swoją pracę, której oddaje się bez reszty, jest wziętą wedding planerką, ślubny biznes zajmuje większość jej czasu, tak, że kobieta nie myśli nawet o zaplanowaniu tego jakże wyjątkowego wydarzenia dla siebie i swojego idealnego partnera Mateusza, który jest w Ninie zakochany po uszy i chciałby ruszyć na kolejny etap związku.

Powieść ma ciekawą fabułę, jest przyjemna i lekka, można spędzić z nią wieczór. Mi osobiście nie przypadła do gustu główna bohaterka, niby poukładana, a jednak jej zachowanie w wielu sytuacjach było irytujące. Nina ma chyba klapki na oczach, że nie widzi co się święci. Postać partnera była trochę przerysowana, chłop bez wad. Znalazło się też kilka opisów, niepotrzebnie przedłużających wątki, które nic nie wnosiły do akcji.
Z tej serii czytałam część o Michale (bodajże drugi tom) i jak dla mnie, jest to o niebo lepsza historia.

Nina uwielbia swoją pracę, której oddaje się bez reszty, jest wziętą wedding planerką, ślubny biznes zajmuje większość jej czasu, tak, że kobieta nie myśli nawet o zaplanowaniu tego jakże wyjątkowego wydarzenia dla siebie i swojego idealnego partnera Mateusza, który jest w Ninie zakochany po uszy i chciałby ruszyć na kolejny etap związku.

Powieść ma ciekawą fabułę, jest...

RECENZJA Z BOOKSTAGRAMA: https://www.instagram.com/p/Ch-GU-rMPZ0/

Ta historia zaczyna się bardzo przyjemnie. Od pierwszych stron bije pozytywny nastrój no i mamy okazję śledzić losy bohaterki pracującej w jednym z najlepszych zawodów – jako organizatorka ślubów oraz wesel. Pamiętam, że jako dziecko uwielbiałam film „Powiedz tak”, stąd od zawsze mam wielki sentyment do tego zawodu. Ponadto, sama też lubię planować, komponować i aranżować.

Na samym wejściu, oprócz świetnego zawodu głównej bohaterki, dostajemy również kilka scen, które sprawiły, że pyrgnęłam książką oburzona, że Mateusz (narzeczony gł.boh.) jest pieprzonym ideałem. Dosłownie! Później wprawdzie Nina robi kilka fikołków – czym wyjątkowo mnie irytowała, bo jestem zwolenniczką rozmawiania zamiast snucia domysłów – które sprawiają, że próbując oczernić narzeczonego bardzo podkopała swoją pozycję.

Od początku, choćby z sentymentu do „Powiedz tak”, polubiłam Ninę, dałam jej kredyt zaufania i twarz JLo. Ta postanowiła jednak wzgardzić ogromnym kredytem zaufania i stać się jedną z najbardziej irytujących bohaterek, jakie poznałam w literaturze (choć i tak do Marianny Dashwood jej bardzo daleko).

Za beznadziejne zachowanie głównej bohaterki musiałam potrącić z oceny jedną gwiazdkę.

OCENA: 5/10
Monika Karolina

RECENZJA Z BOOKSTAGRAMA: https://www.instagram.com/p/Ch-GU-rMPZ0/

Ta historia zaczyna się bardzo przyjemnie. Od pierwszych stron bije pozytywny nastrój no i mamy okazję śledzić losy bohaterki pracującej w jednym z najlepszych zawodów – jako organizatorka ślubów oraz wesel. Pamiętam, że jako dziecko uwielbiałam film „Powiedz tak”, stąd od zawsze mam wielki sentyment do tego...

Nudna denerwująca książka. Słuchając tego audiobooka robiłam długie przerwy, bo ciężko było do niego wrócić, przesuwałam na fragmentach opisujących wiele posiłków zjedzonych przez bohaterkę i jej bezsensowne rozmyślaniach. W sumie dotrwałam do końca ciekawa jakie może być zakończenie tej pustej opowieści. Dobrze, że zdecydowałam się na audiobook, bo słuchając trochę posprzątałam i poprasowałam na czytanie szkoda czasu.

Nudna denerwująca książka. Słuchając tego audiobooka robiłam długie przerwy, bo ciężko było do niego wrócić, przesuwałam na fragmentach opisujących wiele posiłków zjedzonych przez bohaterkę i jej bezsensowne rozmyślaniach. W sumie dotrwałam do końca ciekawa jakie może być zakończenie tej pustej opowieści. Dobrze, że zdecydowałam się na audiobook, bo słuchając trochę...