Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Historia starożytnego Rzymu skrywa w sobie wiele tajemnic i wspaniałych opowieści, które historycy poznają i spisują, aby pamięć o nich nie zniknęła. To samo tyczy się Emmy Southon, która w swej książce skupia się na kobietach żyjących w Imperium Rzymskim.

Poznajemy dzięki niej buntowniczki, księżniczki, westalki, a także królowe – kobiety, o których książki historyczne rzadko wspominają lub dają im odległe role epizodyczne i nie skupiają się na ich celu w historii. A mimo wszystko, tak samo jak ich mężowie czy synowie, one również odegrały znaczącą rolę w istnieniu wielkiego imperium, które przez wieki błyszczało w starożytnym świecie.

"Kobiety imperium rzymskiego" to książka intrygująca swoją wiedzą zakrapianą humorem. Autorka przedstawia losy bohaterek nie tylko poprzez sztywne fakty na ich temat, ale wplatając w to odniesienia do dzisiejszego świata i własne subiektywne spojrzenie na ich życie. Dzięki temu poznając każdą z postaci, mamy możliwość zrozumieć ich działania i utożsamić się (lub też nie) z ich wyborami - które często poruszają duszę i jednocześnie ukazują niesprawiedliwość świata wobec kobiet lub też wręcz przeciwnie... Pokazuje jaka siła drzemie w kobiecie.

Dodatkowo autorka zdecydowała się na ukazanie nam historii kobiet od początków istnienia Imperium, aż po jego kres - taki zabieg bardzo mi się podobał, bo dzięki temu mamy możliwość dostrzeżenia zmian jakie następowały na przestrzeni wieków. Jak zmieniała się rola kobiety, instytucja rodziny i małżeństwa, a także jak sam Rzym kształtował się i zmieniał pod wpływem polityki i wierzeń.

Zaś co tyczy się bohaterek książki, to kilka historii szczególnie przykuło moją uwagę i dlatego serdecznie polecam Wam zapoznać się z tą książką! Zwłaszcza, gdy mowa jest o Julii Feliks, kobiecie posiadającej własny interes w Pompejach, czy Turii - kobiecie, której los zapisano w kamieniu, aby każdy zapamiętał ją jako wspaniałą Rzymiankę i żonę. Jednakże nie są to jedyne historie, które potrafią wzbudzić w czytelniku przypływ emocji, gdyż każda z 21 kobiet jest niezwykła.

Polecam Wam tę pozycję, gdyż poznając historię nie powinniśmy pomijać nikogo. Książka ta jest idealnym przykładem, że kobiety żyjące w Imperium Rzymskim miały równie bujne, ciekawe i intrygujące życie - które często miało wpływ na losy świata.

Historia starożytnego Rzymu skrywa w sobie wiele tajemnic i wspaniałych opowieści, które historycy poznają i spisują, aby pamięć o nich nie zniknęła. To samo tyczy się Emmy Southon, która w swej książce skupia się na kobietach żyjących w Imperium Rzymskim.

Poznajemy dzięki niej buntowniczki, księżniczki, westalki, a także królowe – kobiety, o których książki historyczne...

TW: śmierć

Każdy świat posiada wybrańca, który ma go uratować. Ale co się stanie, jeśli dzielny bohater padnie martwy w pierwszej zasadzce, pierwszego dnia swojej wędrówki? Co z losami świata i ludzkością pozbawioną swojego obrońcy?

Kel Kade zabiera nas do świata przepełnionego mnogością tropów fantasy - od wybrańca ratującego świat po potężnych bogów poruszających nićmi przeznaczenia. Sama historia zaczyna się dość niewinnie i wskazuje na schematyczną opowieść drogi... Tylko, że tak nie jest! Pierwszą zaletą wyróżniającą "Los pokonanych" jest pomysł na całą fabułę. Autorka "pozbywa" się głównej postaci i przekazuje pałeczkę Aaslo - leśnikowi chcącemu żyć spokojnie na łonie natury z daleka od bohaterskich problemów. Koncept wybrańca zostaje obrócony i skupia uwagę na postaciach, które zazwyczaj grałyby drugoplanowe skrzypce lub w ogóle istniałyby tylko po to, aby napawać bohatera wolą walki.

Ten zabieg intryguje i przyznaję, że naprawdę wciąga, bo jako czytelnicy chcemy wiedzieć dokąd poprowadzi cała ta sytuacja. Czy zwykły człowiek poradzi sobie z nadchodzącymi problemami? Jak to wpłynie na jego działania? Autorka dość sprawnie pokazuje nam jak odbija się to na historii i jak reagują poszczególne ogniwa układanki wcześniejszego przeznaczenia... Ale to co najbardziej mi się podoba, to kreacja postaci. Choć brakuje nieco większego zarysowania ich charakterów, to mimo wszystko naprawdę idzie im kibicować. Zwłaszcza Aaslo, który już od pierwszych stron potrafi wzbudzić do siebie sympatię i zainteresować spokojnym usposobieniem.

W książce przeplatają się również inne interesujące postacie - zwłaszcza Żniwiarka. Początkowa jej osoba może wzbudzać nieco mętliku w głowie, tak samo jak fabuła przypisana do jej osoby, ale wraz z końcem opowieści nici historii splatają się w jedno. Jej los może być bardzo ciekawy, więc czekam na jego rozwinięcie w drugim tomie!

Aczkolwiek, choć fabuła i postacie przykuły moją uwagę, a książkę czytało mi się naprawdę dobrze, to mimo wszystko czułam momentami chaos i braki w rozwijaniu niektórych miejsc/wydarzeń/postaci. Początkowe rozdziały bardzo dobrze wprowadzają w świat, ale później miałam wrażenie, że przez natłok nowych postaci i miejsc, dostajemy tylko szczątkowe informacje. Jednocześnie miałam odczucie, że czegoś mi brakuje między rozdziałami... Nie umiem tego dokładnie określić, ale przydałoby się w tym nieco porządku, składu i dodatkowego dopieszczenia.

Jednakże "Los pokonanych" mnie urzekł i choć kręcę nosem, to wyczekuję drugiego tomu i mam nadzieję, że mnie zaskoczy!

TW: śmierć

Każdy świat posiada wybrańca, który ma go uratować. Ale co się stanie, jeśli dzielny bohater padnie martwy w pierwszej zasadzce, pierwszego dnia swojej wędrówki? Co z losami świata i ludzkością pozbawioną swojego obrońcy?

Kel Kade zabiera nas do świata przepełnionego mnogością tropów fantasy - od wybrańca ratującego świat po potężnych bogów poruszających nićmi...

TW: śmierć członka rodziny, zaburzenia lękowe

Czy w świecie, gdzie za pieniądze można kupić wszystko, prawdziwa miłość ma szansę przetrwać? Czy istnieje nadzieja, że nie skończą jak Romeo i Julia?

"Piękno i choas", czyli pierwszy tom trylogii Westwell, można nazwać nowoczesnym spojrzeniem na Szekspirowski dramat. Bohaterowie należą do dwóch zwaśnionych rodów, konkurujących o władzę w Nowym Jorku, między którymi rodzi się uczucie. Wiedzą, że buzujące w nich emocje nie mają szansę na przetrwanie, a mimo to idą ku sobie... Nawet jeśli są świadomi tragedii, która spotkała ich kilka lat temu - śmierć ukochanego rodzeństwa.

Lena Kiefer wprowadza nas do świata bogactwa, walki o władzę, ale także miejsca pozbawionego miłości. Każdy przejaw uczuć jest problemem w prowadzeniu interesów, co denerwuje dwójkę głównych postaci. Podobało mi się to jak autorka zwinnie przeplatała losy bohaterów z budową świata - choć jest to Nowy Jork, to stworzyła własną wizję życia elit oraz ich problemów, które wpływają na każdą postać. Dodatkowo rozdziały prowadzone z dwóch perspektyw idealnie odzwierciedlały różne spojrzenia na tragedię, która miała miejsce kilka lat wcześnie, i jak odbiła się ona na ludziach i mieście.

Wątek kryminalny świetnie pasuje do tej historii i sprawia, że nie jest to tylko zwykły romans. Na szali widnieje coś więcej niż tylko wspólna przyszłość Heleny i Jessa, gdyż dzięki temu książka jest o wiele ciekawsza! Zwłaszcza, że bohaterowie muszą lawirować w gąszczu tajemnic, aby odkryć prawdę, która dla obojga może być trudna do przełknięcia.

To co mnie również urzekło, to fakt, że naprawdę zależy nam na losie bohaterów. Helena oraz Jess mają swoje wady, ale jednocześnie trudno ich nie lubić. Porywają swoim dobrym sercem, oddaniem rodzinie i walką o siebie - przez co naprawdę zależy nam na ich relacji i czuć rodzące się między nimi napięcie. Choć przyznam, że momentami przewracałam już oczami na tysięczną wzmiankę o starym i hulaszczym życiu głównego bohatera... Tak, kiedyś był niegrzeczny - zapamiętałam.

"Westwell" to naprawdę dobrze zapowiadający się romans z kryminałem, który mogę Wam polecić! Fani romansów, slowburn i gorącego napięcia na pewno będą zadowoleni! No i pozostaje czekać na kolejne tomy.

TW: śmierć członka rodziny, zaburzenia lękowe

Czy w świecie, gdzie za pieniądze można kupić wszystko, prawdziwa miłość ma szansę przetrwać? Czy istnieje nadzieja, że nie skończą jak Romeo i Julia?

"Piękno i choas", czyli pierwszy tom trylogii Westwell, można nazwać nowoczesnym spojrzeniem na Szekspirowski dramat. Bohaterowie należą do dwóch zwaśnionych rodów,...