Majubaju, czyli żyrafy wychodzą z szafy

Fajna książka o odwadze i włóczędze, ale zaplanowanej i w towarzystwie.

Fajna książka o odwadze i włóczędze, ale zaplanowanej i w towarzystwie.

Sympatyczna relacja z półtorarocznej podróży dookoła świata. Garść fotek, masa przygód, ciekawe przeżycia. Już pakuje plecak i idę w ślady Maji.

Sympatyczna relacja z półtorarocznej podróży dookoła świata. Garść fotek, masa przygód, ciekawe przeżycia. Już pakuje plecak i idę w ślady Maji.

Nie da się chyba przeczytać tej książki i nie zacząć marzyć o podróżowaniu. Książka pełna przygód, które chciałoby się przeżyć samemu. Do tego ciekawe zdjęcia, które idealnie wkomponowują się w całość. Zdecydowanie godna polecenia

Nie da się chyba przeczytać tej książki i nie zacząć marzyć o podróżowaniu. Książka pełna przygód, które chciałoby się przeżyć samemu. Do tego ciekawe zdjęcia, które idealnie wkomponowują się w całość. Zdecydowanie godna polecenia

Wspaniale opisane z dowcipem i dystansem do siebie.

Wspaniale opisane z dowcipem i dystansem do siebie.

Książka o "samotnej" podróży kobiety odważnej i entuzjastycznej . Optymistyczna, dająca poczucie możliwości spełnienia realnych marzeń, o ile włoży się w to wystarczająco dużo wysiłku. Nie jest to przewodnik ani planner podróży. Pod jej wpływem usunęłam kilka ramek, w które sama siebie wcześniej włożyłam:-).

Książka o "samotnej" podróży kobiety odważnej i entuzjastycznej . Optymistyczna, dająca poczucie możliwości spełnienia realnych marzeń, o ile włoży się w to wystarczająco dużo wysiłku. Nie jest to przewodnik ani planner podróży. Pod jej wpływem usunęłam kilka ramek, w które sama siebie wcześniej włożyłam:-).

Niech Pani sobie podróżuje i spełnia marzenia, ale....................... ;(
Ależ ja żałuję zakupu tej książki, co mnie pokusiło.

Niech Pani sobie podróżuje i spełnia marzenia, ale....................... ;(
Ależ ja żałuję zakupu tej książki, co mnie pokusiło.

Nie jest to zła książka, ale niczym szczególnym ta nie wyróżnia się spośród innych o podobnej tematyce. W zasadzie to jest podróż po Ameryce Południowej, Azji oraz Australii, a czy to jest dookoła świata to już każdy może sobie odpowiedzieć sam. Brakowało mi informacji nazwijmy to technicznych, tzn. planując taki wyjazd to jaki mniej więcej budżet należałoby brać pod uwagę:)

Nie jest to zła książka, ale niczym szczególnym ta nie wyróżnia się spośród innych o podobnej tematyce. W zasadzie to jest podróż po Ameryce Południowej, Azji oraz Australii, a czy to jest dookoła świata to już każdy może sobie odpowiedzieć sam. Brakowało mi informacji nazwijmy to technicznych, tzn. planując taki wyjazd to jaki mniej więcej budżet należałoby brać pod uwagę:)

Pewnego dnia mama przyniosła z pracy książkę i zapytała się mnie, czy chcę przeczytać. Wyciągnęłam rękę, mimo że tytuł skojarzył mi się z bajką dla dzieci. Mocno się zdziwiłam, gdy zobaczyłam, że to książka podróżnicza, ale tym bardziej postanowiłam przeczytać. Na początku odstraszała mnie trochę ilość stron i to, że nie czytało mi się jej zbyt lekko i gładko, jednak z czasem zapoznałam się z Mają, jej sposobem gawędzenia i było coraz lepiej. Jedne przygody były ciekawe, inne mniej, niektóre rzeczy opowiedziane tylko powierzchownie, a szkoda, bo mnie zaciekawiły, inne autorka zgłębiała bardziej, co mi nie przypadło do gustu. Przez te kilka dni spędzonych z "Majubaju (...)" nabrałam ochoty na przygodę, choć nie do tak egzotycznych krajów, jakie odwiedzała autorka. Małą wadą tej książki był jednak zbiór zdjęć... po zakończeniu. Szkoda, bo można je było wpleść do konkretnych rozdziałów, a i można też było częściej zamieszczać mapki z informacją, gdzie Maja jest i dokąd podróżuje. Byłoby ciekawiej i przejrzyściej.

Pewnego dnia mama przyniosła z pracy książkę i zapytała się mnie, czy chcę przeczytać. Wyciągnęłam rękę, mimo że tytuł skojarzył mi się z bajką dla dzieci. Mocno się zdziwiłam, gdy zobaczyłam, że to książka podróżnicza, ale tym bardziej postanowiłam przeczytać. Na początku odstraszała mnie trochę ilość stron i to, że nie czytało mi się jej zbyt lekko i gładko, jednak z...

Dowcipna babeczka, miło się ją czyta aż by się chciało razem z nią pozwiedzać kawałek świata, polecam

Dowcipna babeczka, miło się ją czyta aż by się chciało razem z nią pozwiedzać kawałek świata, polecam

Rewelacja!! Co za dziewczyna, co za odwaga, co za pióro! Co za pomysł w ogóle, żeby objeżdżać świat z plecakiem bez rezerwacji, kiedy ma się wygodną kanapę, stały dostęp do interentu i ekspres do kawy?? Maja Sontag zwiedziła kawał świata (Ameryka Południowa i, z tego co pamiętam, Środkowa, Azja, Oceania i Australia),a w każdym z krajów wniknęła pod jego podszewkę, spenetrowała obszary "antyturystyczne". Niby z oszczędności, niby tak taniej się zwiedza, ale tak naprawdę w każdym zdaniu czuje się, że zabytki - owszem, cuda natury - jak najbardziej, lecz tym, co naprawdę Maję fascynuje, jest samo życie. Człowiek - inny, odmienny, odległy, egzotyczny, ale jakby ten sam. I ta książka świetnie jej pasję oddaje. A w dodatku czytając ją, trudno się nie śmiać i doskonale nie bawić! Dzięki za przygodę; Szymon Majewski rekomendujący książkę na okładce, nie kłamie :)

Rewelacja!! Co za dziewczyna, co za odwaga, co za pióro! Co za pomysł w ogóle, żeby objeżdżać świat z plecakiem bez rezerwacji, kiedy ma się wygodną kanapę, stały dostęp do interentu i ekspres do kawy?? Maja Sontag zwiedziła kawał świata (Ameryka Południowa i, z tego co pamiętam, Środkowa, Azja, Oceania i Australia),a w każdym z krajów wniknęła pod jego podszewkę,...