-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać103
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Wydawnictwo Literackie - Sekrety
Cytaty
Pyszna trucizna Kraśniki to ładne motyle, na ptasi rzut oka bardzo apetyczne. Świadome swojego uroku, wynalazły sztuczkę, którą być może podpowiedziała im proporzyca (ów motyl o delikatnie czerwonych skrzydełkach), gdyż żywią się koniczyną. Ta roślina odkryła sztuczkę wytwarzania cyjanku. Kraśniki od tego nie umierają, ptaki też nie. Gdy tylko motyl poczuje, że jakiś ptasi dziób się nad nim zamyka, wydziela kroplę trucizny o smaku tak ohydnym, że dziób natychmiast się otwiera. I motyl może sobie lecieć w dal.
Pyszna trucizna Kraśniki to ładne motyle, na ptasi rzut oka bardzo apetyczne. Świadome swojego uroku, wynalazły sztuczkę, którą być może pod...
Rozwiń ZwińMoja babcia powiada... Kiedy przyjdzie ci ochota, by rzucić na kogoś miłosny urok, wystrugaj sobie czarodziejską różdżkę z gałązki jabłoni.
Moja babcia powiada... Kiedy przyjdzie ci ochota, by rzucić na kogoś miłosny urok, wystrugaj sobie czarodziejską różdżkę z gałązki jabłoni.
Pani de Coetlogon, jeśli wierzyć markizie de Sevigne, wypiła tyle czekolady, że gdy przyszedł czas porodu, jej dzieciątko urodziło się całkiem czarne. Dyskretnie przemilcza się pewien, być może istotny, szczegół. Służący odpowiedzialny za rozlewanie tego boskiego napoju był pięknym młodzieńcem o aksamitnym spojrzeniu i hebanowej skórze. (s. 89).
Pani de Coetlogon, jeśli wierzyć markizie de Sevigne, wypiła tyle czekolady, że gdy przyszedł czas porodu, jej dzieciątko urodziło się całki...
Rozwiń Zwiń